Vivienne bywa tak, że bez fotelika ze szpitala nie wypuszczą. U mnie tak było, kobieta mieszkała jakieś 50m za szpitalem i mąż latał fotelik kupować bo dziecka nie chcieli mu oddać  
 
Ja nawet jeszcze nie myślę o wyjściu ze szpitala... poprzednio wychodziliśmy w kombinezonie, był koniec września. Jak będę coś szukać to koniecznie wygodnego do fotelika.
Póki co jestem na etapie szukania wózka i bardzo mi się spodobał jeden z tych, które wybrała jedna z was. Nie pamiętam jego nazwy ale taki sam widziałam akurat wczoraj pod moim oknem. Jedna mamuśka z nim spacerowała i wyglądął na bardzo funkcjonalny i zwinny.
				
			 
 Ja nawet jeszcze nie myślę o wyjściu ze szpitala... poprzednio wychodziliśmy w kombinezonie, był koniec września. Jak będę coś szukać to koniecznie wygodnego do fotelika.
Póki co jestem na etapie szukania wózka i bardzo mi się spodobał jeden z tych, które wybrała jedna z was. Nie pamiętam jego nazwy ale taki sam widziałam akurat wczoraj pod moim oknem. Jedna mamuśka z nim spacerowała i wyglądął na bardzo funkcjonalny i zwinny.
 
 
		 
 
		 
 
		 No to już jedną rzecz wiem, trzeba kupić kombinezon, nawet mnie to cieszy
 No to już jedną rzecz wiem, trzeba kupić kombinezon, nawet mnie to cieszy  
 
		















 
			 
 
		
 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		