Witam,
Jestem tu nowa...tak więc na wstępie przyłączam się do serdecznych życzeń noworocznych...
To mój pierwszy cykl na clo...jajniki zareagowały...w 9dc (wczoraj) miałam 16mm i 14mm...Jedyne, co mnie dziwi, to to, ze od 7dc (przez pierwsze dni cyklu nie mierzyłam temperatury) mam podwyższoną temperaturę...37st...w poprzednim cyklu temperatura w pierwszej fazie wahała się w granicach 36,5 st....w poprzednim cyklu miesiaczkę wywoływałam duphastonem, gdyż w 18dc nie miałam pęcherzyka dominującego...jednak dzień po zakończeniu brania duphastonu miałam usg i wykazało pęcherzyk ok. 19mm...jednak moja Pani doktór stwierdziła, że jak przyjdzie okres, to w 3dc mam zacząć brac clo...po 4 dniach od zakończenia przyjmowania duphastonu dostałam okres, więc wzięłam clo...i jak już pisałam w 9dc miałam 16mm i 14mm w prawym jajniku...Zastanawia mnie tylko ta podwyższona temperatura...Czy to możliwe, by duphaston wywołał okres mimo iż w czasie okresu lub tuż przed nim miałam owulację, a branie clo nie zakłociło pracy ciałka zółtego i stąd ta podwyższona temperatura, a do tego kolejne pęcherzyki urosły?
Jak myślicie? Będę wdzieczna za jakąkolwiek opinie, bo już nie wiem, co myśleć...
Na wizycie zupełnie wyleciało mi z głowy, by wspomnieć o podwyższonej temperaturze, a kolejna wizyta w następnym tygodniu...
Dodam, że teraz dostałam zalecenie brania bromergonu, mimo iż moja prolaktyna jest w normie...czy to na wywołanie owulacji?
Mam nadzieję, że nie zakręciła za bardzo...
Z góry dziękuję za pomoc
I miło mi Was wszystkie poznać...
