reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

co jedzą nasze dzieci ?

Majka też wcina parówki, przeważnie raz na tydzień gotuję jej dwie, kupuje albo z indykpolu indycze albo jedynki innych nie chce. A co do butelki to Majka jej nawet nie tyka, wszystko musi być na talerzu albo w kubeczku. A mleka takiego samego to też już od dawna nie pije, przeważnie robię jej kaszki albo kakao (ale wypija go nie dużo)
 
reklama
Hej dziewczyny, zaciekawił mnie wątek, bo mój maluch ostatnio ma bunt na jedzenie, ale niejadkiem nie jest - nigdy nie był, tylko że moja mama która go pilnuje jak jestem w pracy- panikuje...naczytała się też ile czego dziecko w tym wieku powinno jeść i głupoty opowiada (wg mnie - to co podają jest poważnie przesadzone - zwłaszcza jak patrzę na to, co jedzą wasze maluchy)
A mój Karol je:
ok 8 - śniadanie - miseczka gęstej kaszki/płatki na mleku/bułka na mleku (modyfikowanym - zwykłego nabiału nie może) - około 250 ml
ok 12 - drugie śniadanie - kawałek kanapki, pomidora,parówka cielęca/owoce/kakao/jajecznica - ten posiłek jest naprawdę niewielki - zazwyczaj coś podziobie ledwo, chyba że przecier owocowy lub budyń/kisiel czyli coś do łykania tylko - wtedy wcina cały bez problemu
ok 15.30 -obiad - talerz treściwej (czyli gęstej z mięsem i co parę dni żółtkiem) zupy - 250-300 ml/ ewentualnie drugie danie - ale to gorzej bo trzeba dużo rzuć i na pewno objętościowo zjada znacznie mniej (pół małego talerzyka?)
ok 18 - podwieczorek - najczęściej jest to tylko ok 200 ml przecierowego soku (od 100 do czasem nawet 300 ml ) , czasem odrobina jabłka lub banana, ewentualnie więcej - kisiel/budyń/deser jeżeli na obiad zjadł mało- ale to rzadkość
ok 20 - kolacja - zazwyczaj mleczna - podobnie jak śniadanie, tylko tu częściej kaszka plus owoce jeżeli na śniadanie jej nie było, jeżeli była to tu staram się urozmaicić - jakiś makaron lub ryż z owocami lub mlekiem - 250-300 ml

wszystko je łyżeczką, butelki w ogóle nie chciał jak skończyłam karmić piersią (11 mcy), pije najczęściej przez słomkę :) z kubeczka czasem też ale mnie się za bardzo nie chce sprzątać po tym ;)
przez to, że nie może mleka i przetworów mamy trochę zawężony repertuar, ale chętnie je owoce i warzywa (potrafi sam wcinać pomidora, kalafiora, brokuła a nawet kawałek rzodkiewki czy cebulki :))

mnie się wydaje to całkiem sporo i chyba muszę mojej mamie pokazać ten wątek zeby uwierzyła :) no i wygląda też nieźle - na 16 mcy ważył 12 kg przy wzroście 85 cm
 
mnie się wydaje to całkiem sporo i chyba muszę mojej mamie pokazać ten wątek zeby uwierzyła :) no i wygląda też nieźle - na 16 mcy ważył 12 kg przy wzroście 85 cm

hehe to waży i mierzy tyle co mój Staś który ma dwa i pół roku, a ja nie narzekam pokaż to swojej mamie oj pokaż, co ona ci dziecko chce na małą kuleczkę utuczyć??:tak:;-);-) ach te babcie
 
jadłospis mojego dziecka: ok 7.00 mleczko z butli, 11.00 kanapeczka z wędlinką, 13.00 obiadek (najczęściej gerbera coś z mięskiem), 17.00 podwieczorek - kisielek, kanapeczka, chrupki kukurydziane, danonek z herbatnikami - wedle uznania, 19.00-20.00 mlenio.
 
Baska
mi sie wydaje że mały je sporo..ja sie zawsze zamartwiałam, a teraz pozwlam małej zgłodnieć i wsuwa wszystko co jej dam:). Zbyt małe przerwy miedzy osiłkami sa najgorsze, dziecko nie czuje wtedy potrzeby jedzenia, no chyba że jest małym odkurzaczem hehehehe....ja na pprzykład nie czekam z podwieczorkiem, mała dostaje go od razu po obiedzie i potem do kolacji już nic i rezultat jest taki że zjada na kolacje cała miskę kaszki z owocem, a wczesniej z kolacja był problem, bo jak zjadła ok 17 danio, czy jakis kisiel to nie była o 19 głodna.
gęste soki typu Kubuś też oszukują brzuszki naszych malców, ja daje jej sok od rzu po pierwszym daniu, mała wypije butle i idzie spać..wstanie po ok 2-3 godzinach i nic nie dostaje, dopiero godzine po wstaniu drugie danie......trzeba dać dzieciom zgłodnieć.
Najgorzej jak gdzies idziemy, co chwile jej ktos cos podtyka i daje posmakowac i rezultat jest taki ze nigdy nie chce obiadu, najgorsi sa dziadkowie, oni biegaja za nia z owocami, jagurtami...masakra...i w tedy dania podstawowe idą w odstawkę!

Zawsze sie marwiłam że mała mało je..i wiecie co ja robie..daje jej tyle posiłku, co mieściłoby się mojej pięści mniej wiecej..i jak to zje to wiem że zjadła ile powinna, a ja mam świadomośc że zjadła wszystko z talerza i jestem spokojna, jak naładuje sie dziecku fure, to nigdy nie widac ile zjadło i mama zaczyna sie martwic ze to mało...
 
Moje dziecko je praktycznie wszystko i nie robi problemów z jedzeniem .Jej ulubionym danie są pierogi,którymi wprost sie zajada.Gdybym dawała je jej 5 razy dziennie to też by nie odmówiła.Uwielbia zupke ryżową,największy problem jest z pomidorem poliże pomidora i odstawia na bok i od razu słysze>nieboble>.Je dużo nabiału chociaż mleka,kakao nie lubi.Kaszki Bobowity je chętniej i one stanowią jej śniadanie i kolacje.
 
reklama
Witam!! Moj synuś Wojtuś ma 19 miesięcy i przez cały dzień coś je.Ale ja mam do Was mamy takie pytanie czy od kaszki BOBOvITY wasze maleństwa miały wzdęcia i bolał ich brzuszek??? Bo ja miałam taki problem zmieniłam kaszke na kleik ryzowy i na razie mam spokój z bolącym brzuszkiem!!!
 
Do góry