reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Co jesc na poczatku karmienia piersia

EdytaLLL

Aktywna w BB
Dołączył(a)
12 Październik 2016
Postów
77
Witam. Mam duzy problem. Na poczatku myslalam ze moge jesc wszystko. Tak nam mowili na szkole rodzenia. Pediatra odradzila tylko wzdymajacych i czosnku. Polozna srodowiskowa kazala wszystko jesc. I jadlam tak jak w ciazy. Moja mała ma 3 tygodnie. Od jakiegos tygidnia bardzo sie prezy przed kupom czy bakiem. Nie zawsze. Nie raz zrywa sie tez z placzem lub w snie sie prezy. Czasami przy karmieniu jak juz podje to dzieje sie to samo. Nie wiem czy to od jedzenia czy jak. Potrafi tylko na wieczor tak strasznie soe wiercic i plakac. A nie raz jest ok. Juz wyeliminiwalam wszystko co mi smakuje. Jestem teraz na bulkach maslanych,krupnik lub rosol, szynka na chleb dzem lub pomidor. Mieso mielone lub drobiowe do obiadu w sosach jakis. Marchewka i jablka. I to tyle. Prosze o porade bo za niedlugo zwariuje. Jadlam arbuzy i melony i nie wiem czy to od nich czy jak. Juz papryke odstawilam tez. Zaczynam sie dolowac.
 
reklama
Witam. Mam duzy problem. Na poczatku myslalam ze moge jesc wszystko. Tak nam mowili na szkole rodzenia. Pediatra odradzila tylko wzdymajacych i czosnku. Polozna srodowiskowa kazala wszystko jesc. I jadlam tak jak w ciazy. Moja mała ma 3 tygodnie. Od jakiegos tygidnia bardzo sie prezy przed kupom czy bakiem. Nie zawsze. Nie raz zrywa sie tez z placzem lub w snie sie prezy. Czasami przy karmieniu jak juz podje to dzieje sie to samo. Nie wiem czy to od jedzenia czy jak. Potrafi tylko na wieczor tak strasznie soe wiercic i plakac. A nie raz jest ok. Juz wyeliminiwalam wszystko co mi smakuje. Jestem teraz na bulkach maslanych,krupnik lub rosol, szynka na chleb dzem lub pomidor. Mieso mielone lub drobiowe do obiadu w sosach jakis. Marchewka i jablka. I to tyle. Prosze o porade bo za niedlugo zwariuje. Jadlam arbuzy i melony i nie wiem czy to od nich czy jak. Juz papryke odstawilam tez. Zaczynam sie dolowac.

Ja z początku jak karmiłam, zrezygnowałam z słodyczy, często dziecko uczula i może mieć zatwardzenia, nie jadłam mięsa smażonego, produkty które wzdymają, typu fasola, groch, bigos. Po prostu musisz uważać to co jesz i obserwuj dziecko.
Ewentualnie możesz podawać dziecku herbatkę koperkową lub sama ją pić.
 
Ciezko poradzic mam corke tez 3 tygodniowa i jem wszystko jadlam nawet kapuste kiszona nie widze zadnej roznicy w jej zachowaniu.

A powiedz czy jak zmienilas diete to widzisz roznice w zachowaniu dziecka ?

Napisane na LG-K350 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Wydaje mi sie, ze nawet jak bedziesz na z dziada pradziada ekologicznym kurczaku gotowanym na parze to i tak nie unikniesz placzu i prężenia sie noworodka. Wiekszosc noworodkow tak ma. Przechodzi ok 4miesiaca. Takie dostosowanie sie do zycia po drugiej stronie.
 
Zle robisz...polecam blog Hafija.pl
nie ma diety matki karmiacej Ewk2 po co piszesz takie rzeczy?
Mleko jest z krwi z kanalikow mlecznych nie z tresci zoladkowych.
do mleka przenikaja tylko alkohol i alergen bialko.
owszem Ty mozesz miec wzdecia po fasoli czy kapuscie nie dziecko.
nie ma takiej drogi ktora wzdecia przejda do mleka.
jak wzdete mleko? po gazowanym gazowana krew?
to stara szkola z tym ze wzdymajace szkodzi.
jesli mamy wzdecia znaczy ze organizm czegos nie przyswaja wiec tym bardziej mleko.
nie katuj sie dieta tylko dieta eliminacyjna jak jakies uczulenie wyjdzie oczywiscie po kontroli u lekarza i testach nie ze dwie kropki i juz sama woda i chleb
to nie od mleka matki dzieci maja kolki czy bole brzucha
na mm tez maja,
niedojrzaly uklad pokarmowy
kolezanka katowala sie dieta bo sie nasluchala starej skzoly ze to i to szkodzi nie dala sobie przetlumaczyc na koncu przyznala racje bo nie jadla nic i dziecko dalej plakalo.

Ja jem od poczatku wszystko syn ma 7 mies i od urodzenia ani razu nie zabolal go brzuch
nie dalam sobie wmowic ze kapusta szkodzi i ze mam pic sama wode tylko czytalam i sluchalam osob ktore sie doksztalacaja. i wyszlo na moje tydzien po porodzie jadlam na wigilie kapuste i pierogi z kapusta i grzybami i pilam cole.
gazowane tez nie ma jak zaszkodzic bo jak gazowane mleko? przeciez gaz odbijamy buzia
smazone jak zaszkodzi co kotlet bedzie w krwi plywal?
innej biologi sie uczylam
piersi to osobna fabryka tylko alergeny przenikaja.
nie sluchaj poloznej bo widac ze guzik wie
jak to sie mowi sprawdz dobra polozna czy pediatre zapytaj o diete matki karmiacej:)
poczytaj sobie hafije.
w kazdej gazecie dla kobiet w ciazy przeczytasz ze dieta matki karmiacej nie istnieje
wiec nie katuj sie dieta bo tez musisz z czegos zyc
pediatra widac ze stara szkola jak lekarz moze pociskac takie rzeczy? oni akurat nie wiedza nic o karmieniu piersia tylko Ci co sie douczaja moja pediatra tez mowi ze to bzdura ze kapusta szkodzi
a czosnek? powiedz mi jak te dzieci w krajach latynoskich zyja jak matki jedza same ostre przyyprawy i karmia piersia??;D
Poluchaj poloznej srodowiskowej widac ze kobieta ma pojecie i doradcy laktacyjnego nie pediatre ktora mity Ci przekazuje ktore sa dawno obalone
moze tak miec a moga sie kolki zaczynac.
niektore dzieci sa bardziej podatne.
ale blagam nie mowice ze kapusta gazowane czy smazone szkodzi... no chyba ze macie wzdete mleko albo gazowana krew

od Hafiji;p
Pierogi z kapustą i grzybami. Grzyby już omówiłam. Teraz kapusta. Kapusta nie przechodzi do mleka, nie powoduje gazów u dziecka, nie powoduje bólu brzucha u dziecka, nie zmienia znacząco smaku mleka i nie powoduje rozwolnienia u dziecka. Kapusta może oczywiście przyatakować jelita matki, ale bąki z brzucha matki nie idą do mleka.
;D
kurde jest tyle tego wszedzie o diecie matki i dziwie sie ze piszesz takie rzeczy..
moze jej goroco?
i tylko wieczorem wiec sama widzisz ze zadna Twoja dieta bo od poczatk by ja brzuch bolal jakby to byla prawda i nie tylko wieczorem
zobacz tyle rzeczy odtawilas i dalej placze..
wejdz na Hafija.pl i poczytaj
 
Ostatnia edycja:
Niestety nie widze roznicy. Wczoraj swietny dzien. Prawie sie nie prezyla itd.teraz w nocy juz nie spimy od ponad 2 godzin. Zjadla normalnie przebralam ja i znow chciala jak to zwykle i sie zaczelo. Wierzganie nogami kopanie nerwy rzucanie sie.
 
Ja hafije czytalam juz dawno. I tak jadlam wszystko odkad mala sie urodzila. Od tygodnia zauwazylam prezenie i placz. Kolki? Mysle ze wtedy plakala by caly dzien. Nie wiem czy to moze gazy czy jak. Czasami kupke zrobi i nic sie nie prezy a nie raz az wczesniej placze. Przy cycku jest ok. A pozniej jak juz poje to sie wscieka a dalej chce. Smoczka wypluwa, bujanie i noszenie nie dziala. Slysze bulgotania w brzuszku przelewanie. Zwlaszcza jak je.
 
Ja hafije czytalam juz dawno. I tak jadlam wszystko odkad mala sie urodzila. Od tygodnia zauwazylam prezenie i placz. Kolki? Mysle ze wtedy plakala by caly dzien. Nie wiem czy to moze gazy czy jak. Czasami kupke zrobi i nic sie nie prezy a nie raz az wczesniej placze. Przy cycku jest ok. A pozniej jak juz poje to sie wscieka a dalej chce. Smoczka wypluwa, bujanie i noszenie nie dziala. Slysze bulgotania w brzuszku przelewanie. Zwlaszcza jak je.
Ja z moim synem przechodze to samo, ma teraz 6 tygodni a problemy z brzuszkiem zaczely sie w 3 tygidniu. Nie jestem na zadnej diecie jem wszystko na co mam ochote, robie tak od samego poczatku. Wiekszosc dzieci ma takie problemy z brzuszkiem nic na to nie poradzimy, z czasem samo przejdzie. Ja juz probowalam wszyskiego, masaze brzuszka, lezenie na brzuszku, dawalam malemu koperk do picia, sama pije do tej pory, stosujemy kropelki i jest troche lepiej, ale im bardziej ja sie nakrecalam to problem sie poglebial. Wiec doszlam do wniosku ze jeszcze troszke i wszystko bedzie w normie[emoji4] U Was tez wszystko wroci do normy, uszy do gory nie jestes sama z takim problemem[emoji57]

Napisane na LG-K580 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Edyta nie kolki by nie plakala caly dzien .
Poczytaj sobie dziecko moze plakac 3 godz dziennie nie caly dzien.
I wlasnie kolo 3 tyg sie zaczynają
Moze daj jej kopru to sobie baczki popuszcza
 
reklama
A wiecie, że ludzkie dzieci przychodzą na świat niedonoszone? O około 3 miesiące? Tzw. 4 trymestr. A dlaczego? Głównie dlatego, że mamy duże mózgi, a przez pozycję chodzącą zbyt wąskie miednice by dziecko mogło wyjść gdy jego mózg i układ pokarmowy będzie w pełni dojrzały. Stąd różne problemy brzuszkowe, kolki, płacz, ciągłe ssanie i noszenie (jesteśmy gatunkowo noszakami).
Dzieci płaczą bo to ich jedyna forma porozumiewania się. Stres związany ze zmianą środowiska, za ciepło, za zimno, jeść, pić, za głośno, za jasno, nudno, gdzie jest mama, gdzie pierś/ssanie... Instynkt każe być non stop przy mamie by przetrwać.
Wieczorami odreagowuje nadmiar bodźców, nad ranem znów najbardziej aktywna praca jelit.
Trudny etap.

Dieta tu niewiele pomoże. Nie ma takiej możliwości, by gazy z brzucha mamy przeszły do mleka ect. Ew. alergeny, choć tą sprawę też ostatnio wnikliwie badają. No i alergie to kilka procent populacji.
 
Do góry