wioletta.z
Lipcówka'06 mama Oskara
Nie no Kubica może nie  
  ,my nie mamy autka (mężuś jest anty jeśli chodzi o auto) ,więc od kogo by synuś się uczył ale kto to wie
 ,my nie mamy autka (mężuś jest anty jeśli chodzi o auto) ,więc od kogo by synuś się uczył ale kto to wie  
  
  
 
Oleńko i widzisz jakiego masz synusia mądrego ,gdzy u rodziców jest dobrze to i synuś jest zadowolony 
  a że zaczyna mówić po angielsku to tylko dobrze o nim świiadczy ,pewnie będzie też podróżował po świecie jak mamusia :-) :-)
 a że zaczyna mówić po angielsku to tylko dobrze o nim świiadczy ,pewnie będzie też podróżował po świecie jak mamusia :-) :-) 
K@siek ,może rzeczywiście zrobimy taki parugodzinny zjazd naszych dzieci u ciebie to baba wymieknie 
  
  
 
WIKUSIU moje starsze tak piszczały a dzieli je półtora roku to wyobrażam sobie jak to było słychać na podwórku i dalej 
  
 
MEGII syn widać towarzyski :-)
				
			 
  ,my nie mamy autka (mężuś jest anty jeśli chodzi o auto) ,więc od kogo by synuś się uczył ale kto to wie
 ,my nie mamy autka (mężuś jest anty jeśli chodzi o auto) ,więc od kogo by synuś się uczył ale kto to wie  
  
  
 Oleńko i widzisz jakiego masz synusia mądrego ,gdzy u rodziców jest dobrze to i synuś jest zadowolony
 
  a że zaczyna mówić po angielsku to tylko dobrze o nim świiadczy ,pewnie będzie też podróżował po świecie jak mamusia :-) :-)
 a że zaczyna mówić po angielsku to tylko dobrze o nim świiadczy ,pewnie będzie też podróżował po świecie jak mamusia :-) :-) K@siek ,może rzeczywiście zrobimy taki parugodzinny zjazd naszych dzieci u ciebie to baba wymieknie
 
  
  
 WIKUSIU moje starsze tak piszczały a dzieli je półtora roku to wyobrażam sobie jak to było słychać na podwórku i dalej
 
  
 MEGII syn widać towarzyski :-)
 
 
		 
 
		

 
 
		 
 
		
