reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CO KAZDA 'CIEZAROWKA' W IRLANDII WIEDZIEC POWINNA - W trakcie tworzenia :D

masz racje, ze lekarz powinien zajac sie twoimi indywidualnymi uwarunkowaniami. pewnie po prostu pechowo trafilas, a to zdarza sie wszedzie (choc wydaje mi sie ze w polsce to raczej trzeba miec duzy lut szczescia zeby trafic dobrze). ale zapewniam, ze tutaj tez znaja duphaston (jest u mnie w aptece!) i tez go stosuja w wyjatkowych przypadkach. sa tez przychodnie leczenia nieplodnosci i tak dalej.
wiec mysle, ze nie nalezy sie negatywnie nastawiac, ale zrobic wlasnie to, co zrobilas - znalezc kogos bardziej sensownego i ufac w madrosc ludzi.
zycze duuuuzo szczescia :)
tym razem na pewno sie uda!
z mojej drugiej ciazy urodzil sie wlasnie moj synek :)
 
reklama
hej dziewczynki chcialam sie z wami przywitac i napewno jeszcze nie raz sie tu spotkamy jestem w 17 tyg ciazy i za pewne bede miala mnostwo pytan i rozterek dopiero dzis sie zalogowalam ale na pewno nadrobie zaleglosci:-)
 
Kochane ile miałyście robionych usg? Ja miałam narazie 1 w 20 tygodniu i zastanawia mnie czy czeka nas jeszcze jakieś przed porodem czy już nie ma na co liczyć?
Zalezy skad jestes,ale w Galway i Castelbarze nalezy sie,az jedno usg.No chyba,ze cos bedzie niepokoilo lekarza.
Ja mialam robione w 18 tygodniu i to tyle.

Choc 2 lata temu mialam 2 planowe to teraz obowiazkowe jest jedno:tak:
 
i jeszcze jedno pytanie. Jak tu wygladają sale w których się leży po porodzie? Słyszałam, że jest 5 kobiet, każda ze swoim dzidziusiem. Dostałam też karteczkę co zabrać ze sobą do szpitala i jest m.in 5 prześcieradeł i 5 kocyków :szok: trochę mnie to zdziwiło bo prześcieradeł nawet tyle nie mam. Co brałyście ze sobą? Wszystko trzeba mnieć swoje, łącznie z akcesoriami do przewijania i np spirytusem do pępka?
 
jedno? to rzeczywiscie malo :(
ja mialam juz 3 a jestem w 13 tygodniu, pierwsze mi zrobili jak plamilam, drugie tydzien pozniej dla kontroli, a trzecie wczoraj na pierwszej planowej wizycie w szpitalu. i od razu mnie umowili na kolejne - w 20 tygodniu wlasnie.
z tego co sie zorienotwalam u nas w kilkenny sa mniejsze sale poporodowe... na dwa lozka chyba. ufff, bo ja w polsce lezalam na sali osmioosobowej i to byla gehenna...
 
i jeszcze jedno pytanie. Jak tu wygladają sale w których się leży po porodzie? Słyszałam, że jest 5 kobiet, każda ze swoim dzidziusiem. Dostałam też karteczkę co zabrać ze sobą do szpitala i jest m.in 5 prześcieradeł i 5 kocyków :szok: trochę mnie to zdziwiło bo prześcieradeł nawet tyle nie mam. Co brałyście ze sobą? Wszystko trzeba mnieć swoje, łącznie z akcesoriami do przewijania i np spirytusem do pępka?

Co do sal poporodowych to pewnie zalezy od szpitala. Ja po cesarce lezalam na sali chyba z 6 osobami (nie wiem bo lezalam i nie wstawalam wtedy jeszcze ale tak mi sie wydaje)- byla tylko 1 sala pocesarkowa, ktora sie intensywniej zajmowano. Potem przeniesiono mnie do sali 4 osobowej. Niestety to byly najmniejsze sale. 1osobowe to juz byly prywatne.
Dla mnie wszystko tak szybko sie dzialo ze nawet nie zauwazylam ze juz minal prawie tygodniowy pobyt w szpitalu.
Aaaa...i oczywiscie dzieciaczek jest caly czas z toba, nawet jesli trzeba zeby byl w inkubatorze to dostajesz go kolo swojego lozka tzn inkubator i dziecko. U mnie przynajmniej tak to wygladalo. Byc moze jest inaczej kiedy sa jakies wieksze problemy z dzieckiem ale jesli jest raczej wszystko ok to dziecko jest caly czas z toba.

Co do rzeczy to chyba cos musialas pokrecic lub zle zrozumiec. Z pewnosci nie chca bys przynosila 5 przescieradel (bedsheets) i kocykow (blankets).
Powinnas zabrac koszule dla siebie (do porodu i potem - 2-3, bo ta z porodu moze byc brudna), reczniki dla siebie (cos ze 2) i dziecka. Dla siebie szlafrok, kapcie, klapki pod prysznic (niekoniecznie), podpaski, jednorazowe majtki lub zwykle, U mnie sprawdzily sie 1 razowe - wywalasz razem z podpaska. Do kupienia w aptece za grosze. Potem -wkladki do karmienia, biustonosz do karmienia jesli chcesz karmic, koszula lub pizama z otwieranym przodem.
Dla dziecka: cos do ubrania po urodzeniu - ja mialam body, pajacyk, czapeczka i kaftanik. To byl pierwszy outfit mojego dziecka w szpitalu. Dziecko zawinieto w kocyk szpitalny...wszystkie dzieci zawijano w jednakowe kocyki (w zasadzie wygladalo to jak duzy recznik bardziej niz kocyk :-)). Podobne rzeczy mialam na dzien 2 i 3, przy czym reszte co bylo mi potrzebne dla dziecka maz mi przynosil, bo ciuszki ktore przygotowalismy okazaly sie duzo za duze i musielismy kupic mniejsze. Najlepiej wg mnie sprawdzaja sie body i pajacyki, w spitalu bylo dosyc goraco wiec maluszek caly czas byl tyko w body i pajacyku potem, zawijany w kocyk do spania lub nie. Pieluszki powinnas miec swoje, waciki do mycia mozesz miec swoje aczkolwiek ja i tak dostalam w szpitalu. Dostalam rowniez jednorazowe waciki odkazajace do przemywania pepka. U mnie zalecano mycie pupy dziecka tyko wacikami i czysta woda, odradzano chusteczki nawilzane.
Moje dziecko bylo kapane chyba w 3 dobie i ja nie musialam miec niczego do kapieli, choc mialam. To tez zalezy od szpitala.
W szpitalu dostajesz cale wyposazenie lozeczka dzieciecego i jak sie zabrudzi to tez dostaniesz czyste (u mnie przynajmniej tak bylo). To samo tyczy sie matki. Jesli cos sie zabrudzi, prosisz polozna i dostajesz czysty zestaw.
Ogolnie jesli czegos nie masz to zawsze moze ci ktos z rodziny doniesc.
To chyba tyle co pamietam. mam nadzieje ze raczej o niczym nie zapomnialam.
A...i zapoznaj partnera/meza gdzie wszystko masz bo to raczej on bedzie ubieral...no moze towarzyszyl ubieraniu dziecka :-D
 
reklama
dzięki wielkie :-)

zaraz biegnę sprawdzac czego jeszcze brakuje. Ale z tymi prześcieadłami i kocykami nie pomyliłam, tak dokładnie jest napisane... dziwny szpital...

i jeszcze mnie przeraża to, że inne mamy mnie zlinczują jeśli nie będę umiała własnej dzidzi uspokoić

wiem, panikuję.
 
Do góry