rudykot2
Mama Franka Baranka
A`propos krokietów bo chyba dobrze rozumiem, że krokietami nazywacie naleśniki złożone na kwadraty z nadzieniem i usmażone tak jak schabowe na patelni???
Jadłam u kolezanki cos pysznego - krokiety z nadzieniem pieczarkowo - serowym. Bierze sie ta sama ilośc pieczarek i utartego żółtego sera. Pieczarki drobno siekasz i podsmażasz na patelni i takie ciepłe mieszasz z żółtym serem, on sie roztopi i potem ta mase ładujesz do naleśnika, zawijasz tak jak trzeba w panierke i na patelnie. Rewelacja.
Podam Wam jeszcze przepis na tzw. kluski bawarskie (bomba kaloryczna ale coś wspaniałego. Potrzebujesz:
boczek lub kiełbaske do podsmażenia
ser żółty
cebulę
i cały towar na kluski kładzione czyli maka, jajo, mleko lub woda i sól
Boczek kroimy w paseczki lub kiełbaske w kostke podsmażamy i pod koiec dodajemy cebule aby się tak upróżyła.
ser ucieramy na tarce
robimy kluski kładzione - wielkości łyżeczki od herbaty
Następnie wszystkie składniki mieszamy na ciepło w misce, czekając aż ser sie roztopi i stanie sie taki rozciągniety.
A następnie obżeramy sie do nieprzytomności


Aby to czasowo zgrać to w trakcie jak wrzucam kluski to smażę boczek z cebulka, wtedy boczek nie jest za twardy ani za mało wytopiony.
Do wody, gdzie gotują sie kluchy dodaje troszke oliwy aby sie nie polepiły i nie przesadzam z sola bo i boczek i ser jest już słony.
Troche to pracochłonne ale na prawde warto


Jadłam u kolezanki cos pysznego - krokiety z nadzieniem pieczarkowo - serowym. Bierze sie ta sama ilośc pieczarek i utartego żółtego sera. Pieczarki drobno siekasz i podsmażasz na patelni i takie ciepłe mieszasz z żółtym serem, on sie roztopi i potem ta mase ładujesz do naleśnika, zawijasz tak jak trzeba w panierke i na patelnie. Rewelacja.
Podam Wam jeszcze przepis na tzw. kluski bawarskie (bomba kaloryczna ale coś wspaniałego. Potrzebujesz:
boczek lub kiełbaske do podsmażenia
ser żółty
cebulę
i cały towar na kluski kładzione czyli maka, jajo, mleko lub woda i sól
Boczek kroimy w paseczki lub kiełbaske w kostke podsmażamy i pod koiec dodajemy cebule aby się tak upróżyła.
ser ucieramy na tarce
robimy kluski kładzione - wielkości łyżeczki od herbaty
Następnie wszystkie składniki mieszamy na ciepło w misce, czekając aż ser sie roztopi i stanie sie taki rozciągniety.
A następnie obżeramy sie do nieprzytomności



Aby to czasowo zgrać to w trakcie jak wrzucam kluski to smażę boczek z cebulka, wtedy boczek nie jest za twardy ani za mało wytopiony.
Do wody, gdzie gotują sie kluchy dodaje troszke oliwy aby sie nie polepiły i nie przesadzam z sola bo i boczek i ser jest już słony.
Troche to pracochłonne ale na prawde warto


