reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Co potrafią nasze dzieci?

Buba masz w domu prawdziwego spiocha :-)
Mój tez nigdy nie spi na brzuchu, zawsze jak go przekręcałam to się budził, może też spróbuję tak go ułożyć do snu, w końcu jak nie będzie mu pasowało to sam zmieni pozycję.
 
reklama
maarta Kochana no tez jestem zaskoczona no moze nie z tym ze spi do tej pory bo tak sypia codziennie ale z tym ze wlasnie na tym brzuchu!!!
Pewnie jeszcze nie raz nasze dzieci nas zadziwia....:-)
 
A Victorii cos sie przestawilo i ostatnio usypia o 23 :wściekła/y:
Jestem wsciekla bo nie mam chwili dla siebie, ale nie umiem jej uspic wczesniej :-(
 
Zosia spi na plecach - nie lubi lezec na brzuchu wiec jej nie zmuszam do spania na brzuszku!
Buba a ty dlaczego chcesz my twoj maluch spa na brzuszku??

Zosia uwielbia bawic sie w a - ku-ku jak lezy na pleckach to chwyta co ma od reka nawet mala skarpetke kladzie na oczka i po chwili sciga i mnie straszy heeh slodko to wyglada kochana:)
 
zdolna ta Oliwka :) moja nie moze jeszcze zalapac papapa :) ale od wczoraj gada caly czas bababababa - a do tej pory nie byla zbyt rozmowna :) no i za punkt honoru mam nauczyc ja mowic mama bo michal jako pierwsze slowo powiedzial tata :)
 
Super Buba udalo sie i nie mialas problemu.A co do Victorka to spi tylko na brzuchu a rano budzi sie nieraz na boku tak ze juz sie nie boje bo sam sie przekreca
 
No my jak zwylke na szarym końcu... :-( Olo sie porusza turlajac, podnosi na kolanka i tak stoi juz coraz dłuzej, ale jeszcze nie raczkuje i sam nie siada. Ladnie siedzi posadzony, ale nie robi awantury jak jezdzi w wózku na półlezaco. Kosi-kosi lubi ale sam raczek nie składa, ale lubi "gotowała myszka". Otwiera raczki i podaje kolejne paluszki a przy ostatnim śmieje się w głos. Postawiony w pionie pięknie sprężynuje na nogach i śmiesznie "tańczy" pupką.:-D
Czy ja coś robię nie tak z tym rozwojem ruchowym? :confused: Olo wydaje się robić wszystko później...
 
Irlandia powolutku! Na wszytko przyjdzie jego czas! A i tak dużo robi, naprawdę nie masz się co przejmować każde dziecko rozwija się w swoim tempie i nie można go do niczego zmuszac i nic na siłę.
Co do spania na brzuszku to Oliwka nigdy tak nie spała nawet jako maluszek - a czy spanie na brzuszku ma czemuś służyć?
Idzia tak to juz jest, że to czego nie ma jest najfajniejsze, i gdybyś chciała nauczyć Kamilke mówić mama to pewnie tata musiałby się nią zajmować ;)
 
Magdalenona masz rację :) Idzia mój Kubuś coraz częsciej woła tata... przeszedł już w etapu baba, dada teraz wyrażnie słychać tata, hmmmm o mamie można zapomieć :)

Irlandia my też nie raczkujemy... Kubuś ma ciężki tyleczek, na razie super siedzi, rwie się też sam do siadania, ale się w żaden możliwy sposób nie przemieszcza, ani nie raczkuje, ani się nie turla... gdzie go położe lub posadzę tam jest... Oczywiście że się wierci, ostatni prowie by spadł z kanapy bo się mocno przekręca ale nie turla... Podobno mam mu dać jeszcze kilka tygodni czasu bo to wcześniak.... jak się nic nie zmieni to wybieramy się do lekarza, a pozniej może na jakąś rehabilitację, sama nie wiem :-( Nie mamy też zębów... Ale za to piszczymy aż nas sąsiedzi słyszą :-)

Każde nasze maleństwo jest inne i każde robi wszystko w SWOIM czasie, ja na razie jestem pełna nadzieji na raczkowanie..... Ale podobno ja nie raczkowałam jak byłam mała tylko od razu na nogi... Zobaczymy co Kubuś na to...

Aha dzisiaj Kubuś zaczął trochę załapywać o co chodzi w papa :) Ale smiesznie ti wnam wychodzilo :-)
 
reklama
Czarownica,Magdaleona w naszym przypadku podejmowanie kolejnych prob ze spaniem na brzuszku jest kierowane tym ze Frankowi splaszcza sie potylica od lezenia na pleckach(a na boczku nie kladziemy i nie kladlismy go bo zle na bioderka mu to robilo) i pediatra mi powiedziala ze to ostatni dzwonek by sprawe z potylica wyrownac,a ortopeda dodal ze idealnie robi to na bioderka szczegolnie malucha ktory zaczyna sie pionizowac(bylismy no i moze warto przekonac malca do spania na brzuszku no i latwiej sie oddycha w tej pozycji podczas snu.I jak widac Frankowi sie spodobalo odrazu.Widocznie musial dorosnac do tej pozycji spania.
Irlandia kochana ty sie nie martw ty sie ciesz!!Olo cwiczy,cwiczy w swoim tepie a jak juz ruszy z kopyta to zobaczysz ze przegoni niejednego brzdaca.Napewno wszystko jest w jak najlepszym porzadku a ty sobie nic niezarzucaj! Jeszcze wspomnisz moje slowa jaka to sielanka byla;-) jak Cie Olo ktoregos pieknego dnia zaskoczy swoja ruchowa zywotnoscia!! I pamietaj ze ostatni czesto na mecie bywaja pierwszymi!!!:-)
Priscilla trzymam kciuki za poprawe spania.A moze skontroluj dzienne dzremki moze w tym tkwi diabel???
Anek,Idzia Gratulacje!! Pierwsze slowka super!! ponoc wlasnie dzieci najpierw mowia tata potem mama??? Ale nie wiem z doswiadczenia jak to jest jeszcze ;-)
 
Do góry