reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Co raz bliżej... czyli wszystko o porodzie.

reklama
ja tam tez nie moge sie doczekac porodu, wreszcie pospie sobie na brzuchu, plecach i ogolnie bede znowu sama w moim ciele;-)
porod to tylko kilka godzin, sie przezyje
no i w koncu zobacze moje malenstwo bo jestem strasznie ciekawa jak wyglada i jaki jest
 
Ja odliczam już czas. Codziennie jak odpalam BB to patrze na suwaczek i się denerwuję, że tak wolno posuwa się do przodu. Mam obawy i lęki przedporodowe ale bez paniki. Jak dziecko będzie główkowo ułożone to wszystko będzie dobrze.
Tak sobie pomyślałam, że gdyby była tu z nami panna trollówna to zapewne przeczytały byśmy jakieś przykre historyjki porodowe.
 
no mnie też to przeraża, że w sumie jeszcze ponad miesiąc a ja mam już taki bęben, że każdy się mnie pyta czy lada dzień rodzę :dry:
 
jagmar popieram... ja tam wolę nie nakręcać się i nie czytać opowiastek innych jak to było niekiedy bardzo źle, jak bolało itp. po co mi to :-D

dokladnie takie podejscie jest najlepsze :)

i jeszcze jak Milka napisala weszlo to wyjsc musi jakos :)

moj gin zawsze powtarza , ze najgorsze co kobieta w ciazy moze robic to sluchac innych bab co beda straszyc jak to boli strasznie i wogole
polowa z tego grubo przesadzona wiadomo kazda chce byc bohaterka :)


A ja na pocieszenie Wam powiem, że gadałam z kumpelą która pierwszy raz rodziła, córka już była przenoszona i poród był wywoływany. W ogóle jej nie nacieki, pękła troszkę wewnętrznie miała jeden szew, poród bez znieczulenia i samo parcie zajeło jej 45 minut. Córka 3800g i 56 cm. Więc cud miód malina ;-)

Jedyną radę jaką mi dała to: SŁUCHAĆ TEGO CO MÓWI POŁOŻNA - BEZWZGLĘDNIE

Nie drzeć ryja na darmo tylko słuchać co się mówi i wykonywać te polecenia :-)

zgadza sie juz wiele razy slyszalam od kobiet co w miare lawto i bezproblemowo urodzily , ze wspolpraca z polozna to jedna z najwazniejszych rzeczy i zeby jej sluchac i robic co kaze , a bedzie dobrze :) taki mam zamiar
 
reklama
Mi ta współpraca nie bardzo wyszła bo gęba mi się darła sama z siebie i nie mogłam jej opanować i przywrócić do porządku. Pani położna mnie za to nie polubiła ale lekarz był w porządku i do niej powiedział " jak chce to niech krzyczy, dobrze jej idzie, zaraz będzie po sprawie" Faktycznie szybko i łatwo poszło aż się zdziwiła. Głupio mi później było jak 150 ze się darłam ale nie potrafiłam sie powstrzymać.
 
Do góry