reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Co robimy po macierzyńskim?

niuni

mamy czerwcowe 2007 Zadomowiona(y)
Dołączył(a)
6 Kwiecień 2006
Postów
823
No Dziewczyny.... Jest pięknie z naszymi maluszkami, ale urlopy macierzyńskie za kilka tygodni się skończą. Stąd moje pytanie- co robicie później? My nosimy się z zamiarem półrocznego wychowawczego, ale przeraża nas zostanie o jednej pensji :eek:

Jakie macie plany po tych słodkich miesiącach z Maleństwami?

ps. wreszcie miewam dostęp do netu :-) i może lada dzień będzie on stały! Tylko jak ja nadrobię zaległości z ostatnich 6 tygodni :confused: :tak:

pozdrowionka,
Ania i Szymon :-D
 
reklama
Ja po macierzyńskim biorę jeszcze 2,5 tyg.urlopu wypoczynkowego i wracam do pracy.
Nie wiem czy będzie mi łatwo wrócić.....aż boję się o tym myśleć...
Z Zuzią zostaje moja mama więc będzie pod najlepszą opieką.
 
ja tak jak Luka, biorę urlop do końca października i wracam do pracy:sick: jak nie wyrobię, to idę na wychowawczy (o tym mąż jeszcze nie wie), zaciśniemy pasa i jakoś to chyba będzie. nie wiecie przypadkiem, jak to jest z pracą na wychowawczym? bo myślę nad takim rozwiązaniem, żeby np popracować tylko na pół etatu, żeby dorobić do wychowawczego
 
To ja tak jak Wy. Dobieram 2 tygodnie wypoczynkowego na koniec i do pracy wracam 12 listopada. Z Magdą zostaje Babcia. My nie możemy sobie pozwolić na wychowawczy, bo ja zarabiam więcej niż mąż i to nie byłby najlepszy układ. Poza tym planujemy kupić mieszkanie więc potrzebny kredyt i pieniążki na jego spłatę potem. Ale i tak się pocieszam, bo raz, że dopóki Magda nie skończy rok, to będę wychodzić z pracy godzinę wcześniej (dwie półgodzinne przerwy na karmienie). A dwa, że moja firma przeprowadza się w inne miejsce i zamiast jechać do pracy ok. 45 minut, to będę jechać góra 15.
 
Kachasku, pracować nie można w sumie tylko na macierzyńskim, a na wychowawczym można- o ile nie przeszkadza to w faktycznym wychowywaniu Maleństwa.
Mi jakoś chodzi po głowie jakaś praca z domu.... może telepraca, albo jakieś chałupnictwo? Tak bardzo mi si nie chce rozstać z Maluszkiem....... A nasze mamy pracują, więc musielibyśmy wziąć nianię :-( a od tego jestem baaaaaaaaaaaaaardzo daleka. Co najwyżej spróbuję wrócić na część etatu...
 
Ten temat od jakiegoś czasu nie daje mi spać :-( Miałam zamiar po wykorzystaniu resztek wypoczynkowego wrócić do pracy czyli od grudnia, a dzidzi do prywatnego żłobka albo teściową sprowadzić, ale żadne z tych rozwiązań mnie nie satysfakcjonuje - chyba wezmę jeszcze z pół roku wychowawczego, bo nie wyobrażam sobie by ktoś obcy miał być przy tym jak mój mały jeż będzie mówił pierwsze słowa i stawiał pierwsze kroki.:dull:

Kachasku a z kim zostawisz Michasia jeśli wrócisz do pracy?
 
buuuuuuu, ja nie chcę do pracy:no: kurcze a z jednej wypłaty nie damy rady żyć i spłacać kredytu:sick: a może póść na pół etatu? zawsze to więcej niż wychowawczy, tym bardziej, że moje pół etatu to tyle, co mąż dostaje, a nawet jak dojdzie tylko połowa premii to już by było coś, a tylko 4 godz poza domem. do tego jeszcze studia... do kiedy trzeba złożyć wniosek o skrócenie wymiaru godzin pracy? bo tego się nigdzie nie doczytałam:no:

szopka, mąż pracuje gównie na nocki więc będziemy się mijać, a jak coś to teściowa mieszka nie daleko, ale to też mi się nie uśmiecha:no:
 
ja od wrzesnia wracam do pracy na 4 godz dziennie na umowe zlecenie bo macierzynskiego nie moge przerwac a do polowy pazdziernika mam
z Julcią zostaje tesciowa
w sumie to mam jeszcze 24 dni urlopu do wykorzystania wiec do konca roku jeszcze jakies wolne bede miec
a bez sensu zebysmy we dwie w domu siedzialy
zwlaszcza ze tesciowa zrezygnowala specjanie z pracy
w sumie 4 godz to nie 8 wiec wracam
 
Ja do pracy nie wracam,spelniam sie jako mamusia i jest mi cudownie.
Jesli chodzi o finanse to wszystkich dodatkow socjalnych bede miala tyle samo co dostawalam wyplaty...wiec stawiam na dzidzie i bede sie cieszyc maciezynstwem!
Tak naprawde to nie mam wyjscia bo jestem w Angli sama jak palec,cala rodzina w Polsce wiec nie mam nikogo kto moglby sie zaopiekowac mala Amelka...
 
reklama
Do góry