Coraz blizej do...PORODUUUUU ;-)

[patrycja24berlin]

Ja rodzilam tez w dobrej klinice-chyba najlepszej tak sie trafilo...Bylam suuuuper zadowolona...Wszystko bylo pod reka,o nic nie trzeba bylo sie martwic...Jedzenie tez bylo pycha...Zawsze dostawalam caly termos herbaty na laktacje,swierze owoce i soczki...Poprostu tylko rodzic dzieci:-)

 

[monia12]

Patrycja w tym szpitalu co ja bede rodzic tez tak jest! Mialam fuksa ze akurat dwa miesiace temu kumpela tam rodzila wiec moglam wszystko zobaczyc itd. Poza tym tu mozesz sie zapisac na wycieczke po porodowce i wszystko ci pokaza i objasnia. ja tego akurat nie bede robic bo to jest szpital gdzie mialam operacje wiec juz tam lezalam i wiem ze jest super. nawet daja ci menu do wyboru co chcesz jesc itd. Steki, salatki, owoce, co tylko zapragniesz...

 

[anni]

A wy dziewczyny to mnie w depresje wpedzicie ;-)

Monia odnosnie szpitali w Stanach - no ja akurat mieszkalam tam troche i bylam przy porodzie jednej z przyjaciolek (klinika to byla) i normalnie SUPCIO.

Nie znam detali z innych szpitali ;-( moze masz racje...
Ale i tak wiesz mi - to nie to co Polska...Ja osobiscie jestem przerazona zdziepko

 

[izka01]

Dziewczyny, trzeba myslec pozytywnie, nie mozemy z gory zakladac ze bedzie zle. Bylo, nie bylo to tylko kilka godzin-wytrzymamy!!! ;-)

 

[anni]

Izka - racja! tylko zeby mi traumatyczne wspomnienia do konca zycia z tych kilku godzin nie zostaly! hehe

 

[izka01]

Wszystkie babeczki mowia, ze jak po porodzie klada dzidziusia na brzusiu to bol i zle wspomnienia odchodza w moment, ja sie trzymam takiej wersji :-)

 

[patrycja24berlin]

Patrycja w tym szpitalu co ja bede rodzic tez tak jest! Mialam fuksa ze akurat dwa miesiace temu kumpela tam rodzila wiec moglam wszystko zobaczyc itd. Poza tym tu mozesz sie zapisac na wycieczke po porodowce i wszystko ci pokaza i objasnia. ja tego akurat nie bede robic bo to jest szpital gdzie mialam operacje wiec juz tam lezalam i wiem ze jest super. nawet daja ci menu do wyboru co chcesz jesc itd. Steki, salatki, owoce, co tylko zapragniesz...

Monia heh podobna historia bo ja juz tez wczesniej w tym szpitalu wyladowalam...Dokladnie w 8 miesiacu ciazy...ale to nie bylo zwiazane z ciaza...
a menu tez mielismy do wyboru...:-) Jak bede kieys rodzic to tylko tam:-)

A co racja to racja-jak klada malucha na brzuch to poprostu nie ten swiat...Dziewczyny przed Wami najpiekniejsza chwila w zyciu...Bedzie cudownie...Pewnie ze troche poboli ale kurcze warto!!!!!:-)

 

[asylan]

po porodzie dostala kazda babka dziecko przy sobie dwa razy dziennie obchod i radz se sama!!! polozne jak sie zadzwonilo to przychodzily z taka mina jakby im przerwac w trakcie orgazmu i ogolnie mialy gdzies. obok mnie laska byla po cesarce jej synek zrobil kupe to polozna przyszla po 10min i jeszcze powiedziala ze ona nie przebierze bo to musi pielegniarka z noworodkow a one przyjda dopiero na kapiel o 19 hehe normalnie plakac czy smiac sie???????????

a tak przez caly dzien jak sie nic nie chce nie dzwoni to wcale sie nie zainteresuja czy np nie zemdlalas czy cus... moja kumpela chyba 2 godz lezala na podlodze (byla slaba i jej duzo krwi poszlo) wiec padla z wyczerpania to dopiero ja maz znalazl jak w odwiedziny przyszedl a ich mala ryczala to nikt nie przyszedl. ale moze sa jednak w Polsce przyzwoite szpitale......... dobrze ze po 2 dobach wyszlysmy ufff

 

[patrycja24berlin]

Ja pier...dole...w pale mi sie to nie miesci...

Ja znam taki przypadek ze panie polozne tak sie interesowaly pacjetka po porodzie ze ta sie wykrwawila i zmarla na lozku...

W tym samym szpitalu znam jedna ktora krzyczala podczas porodu i dostala od pani poloznej w ryja na uspokojenie...Zajebiscie co...
ale co mi sie spodobalo ze przy wypisie dziewczyna zawolala na korytaz owa pania i odwdzieczyla sie rownie siarczystym policzkem...

 

[monia12]

No wiec ja doswiadczenia w tej kwesti jeszcze nie mam ;-) ale powiem wam tak, nie znam nikogo i tez nigdy nie slyszalam by cos takiego stalo sie w Poznaniu w szpitalu. Moje kolezanki jak i rodzina byly bardzo zadowolone! Co do szpitali tutaj to napewno jest lepiej itd ale tez wiem ze w Polsce sa plusy. Mieszkajac tyle lat za granica naprawde czlowiek uczy sie doceniac rozne rzeczy! Np tutaj nie dostaniesz ani grosza za urodzenie dziecka, nie ma kasy chorych czy jak to sie nazywa, jesli nie placisz miesiecznie za ubezpieczenie to poprostu go nie masz, (znam dziewczyne co urodzila przed wczesnie i jej dziecko musialo byc na oddziale intensywnej opieki przez 3 tyg, juz jest ok i jest w domu ale dostala rachunek za te 3 tyg na 96 tys dolarow CZUJECIE TO?????? przez cale zycie tego nie pojdzie splacic)nie ma L4 czy zwolnien platnych itd. Wiele dziewczyn narzeka na Polske ale po jakims czasie za granica ucza sie doceniac i ze mna tez tak jest .