reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Coraz blizej do...PORODUUUUU ;-)

Tak mi się przypomniało - a'propos ew. reakcji mężów - jak Chylińska nazwała celowość połogu: "żeby rozklapiocha się skurczyła" :-D
No rżę za każdym razem jak to sobie przypomnę :-D Mój Małż też :-D
 
reklama
niestety nie widzialam tutaj tego slynnego wywiadu ale mozesz cytowac hehe

siusiu pilnowali w szpitalu zeby zrobic jeszcze w ten sam dzien. ja poszlam pod prysznic i tam zrobilam. nie duzo ale jednak. szczypie szczypie. jak sie nie zrobi zakladaja cewnik. a kupe to dopiero po 5 dniach i raczej z bolu zwlekalam tak dlugo niz strachu ze sie cos rozwali. chyba 40min siedzialam na kibelku hyhy.....
czopki to juz mam teraz bo raz mialam taki problem z zaparciem ze mezus skoczyl do apteki po cos i przyniosl wlasnie czopki. ojej zadzialaly koncertowo. olej rycynowy tez mozecie wypic troche tzn przed porodem.
 
dziewczynki mi na zatwardzenia pomaga sok żurawinowy, ponadto ma wspaniałe właściwości antybakteryjne- oczyszcza mocz:), zapobiega zapalenim pęcherza
 
Sorga, masz racje z tym sokiem. Jest swietny i zdrowy ze hoho...

Dziewczyny kochane co myslicie o porodzie w domku?????

Spotykam sie z dziewczyna ktora w domu rodzila i mi powie co i jak...
 
ja wierzę we współczesna medycynę, nie ufam mojemu organizmowi n atyle żeby zaryzykować, tak na prawdę zaczęłam się sypać w wieku 15 lat, kaleka nie jestem ale powiedzmy że mam wiele niedoskonałości. Kot mówi że jestem jego felerny towarek :p Jeśli ktoś nie ma problemów to czemu nie... ja bym się bała nawet w takim wypadku o dzidzie. Że w razie potrzeby nie otrzyma natychmiastowej pomocy, ale to tylkpo moja tchórzliwa natura przemawia. Nie odradzam w każdym razie;-)
 
No tak tak. Strach jest. Ale ja poprostu nie wyobrazam sobie rodzic w PL szpitalu - po ostatnim co widzialam...achh no coz. A tu do kliniki jakies normalnej to z 3 godziny jazdy.

Poza tym tak mysle, ze w sumie porod to naturalna rzecz - tylko szpitale zrobily z tego - jakas procedure - cewkowania pecherza, rozcinania, wbijania kroplowek -niby dla naszego dobra - a po porodzzie tu to nie mozna sie pozbierac przez tydzien! I lez na tym obrzydliwym oddziale z tymi wrednymi pielegniarkami - no nie wiem, nie wiem...

Bylam w szkole rodzenia i czym wiecej sie ucze o tutejszych porodach to mnie strach ogarnia. Poprostu nie daja ci kurka rodzic po ludzku, tylko podpinaja cie do 100 rzeczy na raz, robie 150 tys testow, a po cholere mi to.
W Stanach przychodzisz - rodzisz - jezeli chcesz zneczulenie dostajesz - nic ci nie przyspieszaja - dawaja jak nie chcesz...i puki nie zaistaneje taka koniecznosc.

A tu...aaa sama nie wiem czego bardziej sie bac...
W kazdym razie rozwaze wszystkie mozliwosci. Jutro sie spotykam z Gosia - pania wtajemniczona w porody domowe.

Zobaczymy,
 
Anni myślę, że to nie do końca tak... Oczywiście, są szpitale które sprawiają że :szok: Jednak poród jako taki nie jest chyba najdoskonalszym dziełem natury ;-)
Jasne że zdrowa kobieta pewnie świetnie sobie poradzi niemalże bez pomocy - jednak mało takich znam. Medycyna działa - wiele kobiet które dziś rodzą 200 lat temu nie miałoby szansy, bo nawet ciąży by nie przeżyły (albo w ogóle jej nie dożyły). I wiele dzieci dziś rodzących się nie miałoby takiej szansy wtedy...
A co do "naturalnego" porodu - kiedyś rodziło się na pewno "bliżej natury" tylko ile % noworodków tego nie przeżywało...
Podsumowując - bo się rozpisałam :zawstydzona/y: - jestem ZA porodem domowym ale tylko bardzo dobrze przygotowanym i w wykonaniu świadomych i odpowiedzialnych ludzi :happy:
 
Ja jakos dla bezpieczenstwa wolalabym w klinice...Ale nie potepiam porodu w domu...Mam kumpele ktora rodzila w domu i bylo wszystko oki...I najsmieszniejsze bylo ze najlepiej i najmniej bolesnie bylo jak stala na wycieraczce w przedpokoju...tzn przy samym wyjsciu juz...ale jeszcze w domu...:-)

Jedyne cozego nie kumam to jak przy porodzie uczestniczy cala rodzina i jeszcze znajomi...Nie raz widzialam fotki ze przy rodzacej matce stoi dwujka dzieci i normalnie tam zagladaja...Przeciez potem moze im sie to snic albo cholera wie co jeszcze...Dla mnie to jest chore...
 
reklama
Anni ja mieszkam w Stanach juz od dawna i kompletnie nie zgadzam sie z tym co piszesz. Kroplowki i testy daja - robia wszedzie, to dla twojego dobra i dobra dzidzi zatem jak najbardziej powinnismy sie z tego cieszyc. Co do cewnikow to juz zalezy od przypadku, jak przebiega porod itd.

Patrycja juz sie poglubilam na ktorym to watku pisalas o tym czy daja w szpitalach pieluszki, majtki jednorazowe i podklady itd. No wiec moge napisac dziewczynom ze Stanow ze tutaj daja wszystko i jest super. nawet fajoskie skarpetki ci dadza wiec nie musisz zabierac laczkow do szpitala. To sa takie anyposlizgowe skarpetki ale bardzo fajne, grube co by ci tez nogi nie umarzly:-D . Majtki daja tutaj takie ze siateczki w paski seledynowo biale. Ja musialam ich urzywac po operacji i nawet dali mi do domu ile par chcialam. To nie sa te jednorazowe tylko takie cieniutkie co sie wklada specjalna podpaske do nich (tez daja), bardzo bardzo wygodne i polecam. nie wiem co bym po operacji bez nich zrobila. Nawet w domu po tym przez jakis czas je nosilam i mam jeszcze chyba ze dwie pary odlozone co nie wyjelam. Dla dziecka tez daja wszystko czego sie chce, lacznie z czapeczkami, kaftanikami, recieving blankets itd.
Aha no i ja pisze o dobrych szpitalach i o kims kto ma ubezpieczenie itd. ja akurat mam nowiutki szpital niedalejko domu w ktorym bede rodzic i bardzo dobre ubezpieczenie wiec to tez pomaga.
 
Do góry