reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

powrót do formy

Sorga

Dobra Ciocia Samo Zło
Dołączył(a)
14 Listopad 2006
Postów
2 124
Miasto
Szczecin
Przyjechałam ze szpitala i z nadzieja zaczęłam przymierzać spodnie:zawstydzona/y:niestety wszystko utkneło na poziomie tyłka, grubego tyłka... buzie mama pociagłą i chuda jak chyba nigdy a reszta... daleka od doskonałości, niby co dzień zdaje mi się że ten brzusio sie wklęsa ale do szafy sie nie zblizam, chodze w dresach. zaczęły się spacery a ja po prostu nie bardzo mam co na siebie włożyć, bluzki zapinane nie dopinają sie na cycach a spodnie to marzenie, w spódnicach wyglądam jak baleron a kiecki te z ciązy wiszą,
jak tu przetrwać okres przejściowy?
jak wam idzie powrót do formy?
czy któraś weszła w swoje ciuchy sprzed ciązy?
i pytanie do dziewczyn po cc, kiedy mozemy zacząc ćwiczyć? wiem że do wizyty u lekarza jeszcze nie moge ale te, które wizyte juz zaliczyły jak tam wasze mięśnie brzucha?
 
reklama
udało się wbić w jedne spodnie (na dodatek ledwo zywe - rozpadające się) i łażę w nich
mam ten sam problem. jak już wpakuję w coś swój gruby tyłek to nie da rady zapiąć:no:
 
no to ja sie ciesze bo brzuch mam zupelnie plaski i wchodze prawie we wszystko:tak::-). nawet panie w sklepie nie mogly uwierzyc ze urodzilam niecale 2 tyg temu.
 
Monia to wielkie gratulacje!!! Bo ja to do dzisiaj w niektore rzeczy nie moge sie wbic:wściekła/y: brzusio nie taki,w bioderkach tez zostalo:angry: Mimo ze od dawnej wagi dzieli mnie tylko 3 kilo to jakos kurna mam wrazenie jaby dzielilo mnie z 10

Sorga cwiczyc to tak chyba po ok 8 tyg. mozna...
 
Patrycja to faktycznie glupio, ale skoro tylko masz 3 kilo do zrzucenia to nie jest zle. Ja wagi w domu nie mam, waze napewno wiecej niz sprzed ciazy ale w ciuchy sie mieszcze i brzucho mam super plaski. Co prawda przed ciaza mi az kosci wystawaly a teraz nie ale i tak jest plaski.
 
Sorga świetne tematy dziś "zapodajesz" :-)

Ja szczerze mówiąc jestem w szoku że tak szybko wracam do formy.Od pierwszego dnia po porodzie mam mnóstwo energii, ubyło mi już 10 kilo (no i drugie 10 jeszcze zostało :zawstydzona/y:), a po zdjęciu w 7 dobie szwów zewnętrznych zaczęłam ćwiczyć zgodnie z rozpiską którą dostałam od szpitalnej fizjoterapeutki - takie proste ćwiczonka na razie, ale jak tylko skończy się poporodowy wyciek planuję rowerek i basen. Mój mężuś stwierdził że z dnia na dzień pięknieję, a ma chyba na myśli to że zeszła mi opuchlizna z rąk, nóg, twarzy, zeszły mi przebarwienia z buzi i wygładziła się skóra. Co do ubrań to nie grzebię jeszcze w szafie tylko zdzieram ubrania ciążowe i jedynie testuję na największych dżinsach sprzed ciąży - z trudem ale weszły na tyłek i teraz tylko co dzień sprawdzam ile jeszcze cm dzieli mnie od zapięcia guzika :dry:

A i takie moje spostrzeżenie co do kupowania teraz ubrań, a dokładnie bluzek do karmienia - praktyczniejsze będą takie wzorzyste i kwieciste niż jednolite, bo na jednolitych widać każdą plamkę w razie nadzwyczajnego wycieku pokarmu.
 
Monia - jest czego zazdroscic...

U mnie porazka na pelniej lini. Brzuch wisi jak w 6 miesiacu, a o wbiciu sie w ubrania z przed ciazy to moge sobie zdrowooo pomazyc. wczoraj wbilam sie w ciazowki - tyle. Czuje jakbym w ogole nic nie shudla. W sumie sie jeszcze nie wazylam, ale i tak wiem ze porazka....:-(
 
No cóż Sorga, to ja Cię nie pocieszę. Ja ważyłam się w szpitalu następnego dnia po porodzie i miałam 8 kg na minusie, czyli 5 kg mniej niż ważyłam przed zajściem w ciążę. W związku z tym noszę wszystkie swoje stare ciuchy, z wyjątkiem tych, które są za duże. Największy problem mam z bluzkami ze względu na wielkość piersi, ale ogólnie jest ok.
Właściwie też zauważyłam, że zaczynam "ładnieć" - nawet szwagier mówił do Męża, że mi strasznie ta ciąża i poród posłużyły, bo z dnia na dzień ładniej wyglądam.;-)Ale serio mówiąc, to widzę, że mi poschodziły te syfy co miałam w ciąży i wyglądam szczuplej, więc teraz trochę szaleję z zakupami dla siebie:zawstydzona/y:, bo zaczynam na nowo odkrywać swoją kobiecość. Kupiłam sobie piękny biustonosz, kieckę i cudne sandałki na obcasie. No i też chcę się wziąć za siebie i jeszcze pochudnąć, tym bardziej że taki mam prikaz od Doktor Cukrzycowej.
 
reklama
u mnie po porodzie spadlo 10kg,zostalo jeszcze 6 do zbicia
powoli pozbywam sie boczkow no i sprobowalam wlozyc dzinsy ,w ktorych smigalam do 7mc-pelne zdziwienie bo weszlam w nie bez trudu,narazie innych o rozmiar mniejszych nie przymierzam,nie chce sie denerwowac
pozostalo mi jeszcze troche opuchlizny bo obraczka do konca jeszcze nie wchodzi,
troche krostek na gebie-cera jak nastolatka,choc i tak zdecydowanie mniej jest
no i flaczek brzuszkowy z przodu--niestety skora wokol pepka b.rozciagnieta z malymi rozstepami wiec o brzuszku jak z przed ciązy moge zapomniec:confused2::confused2::confused2:
 
Do góry