reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

powrót do formy

U mnie po porodzie spadło 12 kg, do zbicia mam jeszcze 8......:zawstydzona/y::wściekła/y:
Brzuch się już w miarę spłaszczył - tylko zero jędrności - taki flak mam.....:zawstydzona/y:
Wchodzę w spodnie w których (podobnie jak Dorotka) chodziłam w okolocach 7 mca - reszty też nie ruszam.

Bluzki - z powodu cyców - odpadają.

Sorga ja już bardzo chciałabym zacząć ćwiczyć ten flakowaty brzuch - ale poczekam do wizyty u lekarza....
 
reklama
A ja używam tego pasa. Wprawdzie nie cały czas, ale jak gdzieś wychodzę to wkładam. No cóż w pewnym wieku już nie da rady liczyć na samą naturę.;-)
 
A ja dziś załamka:( dorotka dzieki za cwiczenia, ale do wizyty u lekarza nic nie robie, boje sie o szwy wewnetrzne.
Szopka tak długo nie byłam na forum że mi sie w głowie nazbierało o co trzeba podpytac stad te tematy hihihi
 
Mi zleciało ok 10kg więc już jestem 5 do tyłu, brzuszek w miarę się spłaszczył, ale jest jeszcze flakowaty, wchodzę w spodnie i bluzki sprzed ciąży, ale te większe rozmiary. Zresztą jak chcecie zobaczyć, to niedawno wkleiłam zdjęcia z pierwszego spacerku i tam widać jak wyglądam (oczywiście nie widać flakowatego brzucha).
 
Zaczynam nadrabianie od najkrótszych wątków - szansa na sukces większa ;-)

Dochodzę do siebie po porodzie - to chyba najwłaściwsze określenie. Cholerne szwy krocza mnie dobijają! Założyli mi rozpuszczalne - miały się rozpuszczać 10 dni. Ktoś wie ile to dziadostwo znika? Bo ja postępu nie widzę :baffled: Gdyby nie to, byłoby całkiem nieźle...
Zeszła mi opuchlizna - sądziłam że jej nie miałam, aż zobaczyłam swoje nogi PO porodzie :szok: Normalnie nie poznałam... To samo z ramionami, dłońmi i twarzą - czuję się o połowę szczuplejsza! A co do brzucha - z każdym dniem jest mniejszy i mam nadzieję, że to będzie postępowało. Rozstępów nie zarejestrowałam :-)
Natomiast waga wskazuje coś bardzo zbliżonego do sprzed ciąży - bo wagę z 7tc już pokonałam :-)
No i spory plus - wygląd Pameli :-D Na szczęście nawał już minął i mniej wyglądają na silikony :-D
 
No wiec jestem 12 kg do tyłu:D czyli jeszcze drugie tyle, moja endokrynolog powiedziała mi że to za szybko taki spadek wagi i mi okroiła hormony, a wy w jakim tempie zrzucacie nadmiar kilogramów?
 
Szczerze to niestety nie wiem, bo sie nie wazylam po porodzie. Jednak nie za ciekawie u mnie. W sumie chudsza sie w ogole nie czuje. Brzucho mam jak w 4 miesiacu i taak owszem maleje, ale jakos przewiduje flak - zastanawiam sie nad pasem:tak:
Dupsko takie jak bylo - niestety..
celulit mi znikal a to juz cos.
reszta niestety ...achh taka sama. Coz, moze jak bede u tesciow - maja wage to sie zwaze. Niestey nie robie sobie zadnych nadzieji..

Sorga- 12 kg w tak niedlugim czasie...:tak:coz.,,mimo wszystko bym sie cieszyla poki co.
 
reklama
U mnie od porodu ubyło 11 kg do zrzucenia zostało jeszcze 8 (nie obrażę się jeżeli ubędzie więcej). W sumie po 5 dniach w szpitalu schudłam 5 kg, reszta to juz w domu, czyli przez tydzień 6 kg. Gdyby nie to że karmię piersia myslę ze waga spadałaby szybciej bo w ogłóle nie mam apetytu i zmuszam się do jedzenia (u mnie to nie do pomyslenia). Dziś po raz pierwszy założyłam majtki sciągające jak na razie rewelacja flaczka nie ma (jest schowany hi hi), ale nie będę przesadzac, ponoszę je przez około 2 tygodnie tylko podczas spacerów, a potem to już gimnastyka.
 
Do góry