reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Coraz blizej do...PORODUUUUU ;-)

No my dzisiaj po ktg. Wszystko w normie. Poza tym żadnych oznak, skurczy i w ogóle nic. W poniedziałek mam się zgłosić bo to termin i mam gorącą nadzieję, że już mnie nie puszczą i jakoś wywołają bo w innym razie to ja się nie bawię :no::no::no:
W ogóle to mi tak wszystko napuchło że wyglądam jak balonik, ledwo mogę pisać na klawiaturze tak mnie łapki bolą:baffled:
Jutro jeszcze na chwilę do szkoły jadę, 2 dni przed terminem hehehe. Może jak mnie wytrzęsie po drodze to już w łodzi urodzę, bo tam mam szkołę a mieszkam 40 km od.
Trzymajcie się dziewczynki, jest ciężko, nie ma co. Ale chyba damy radę :confused:
 
reklama
Fajnie by bylo lezec juz na porodowce...lazilam spacerowo caly dzien a teraz ide uciac drzemke. Moze mnie jakis skurcz obudzi;)
 
czy wy też chodzicie takie podenerwowane, mnie wszystko tak drażni ze mam wrazenie ze zaraz eksploduję, ciągle płacze i wstyd sie przyznac ale wcale sie nie ciesze z tego porodu, niby wszystko ok a ja sie denerwuję i to nie chodzi o strach przed porodem, sama własciwie nie wiem co się ze mną dzieje, może to przez te hormony :( nawet nie mam sie komu wygadać :(
 
czy wy też chodzicie takie podenerwowane, mnie wszystko tak drażni ze mam wrazenie ze zaraz eksploduję, ciągle płacze i wstyd sie przyznac ale wcale sie nie ciesze z tego porodu, niby wszystko ok a ja sie denerwuję i to nie chodzi o strach przed porodem, sama własciwie nie wiem co się ze mną dzieje, może to przez te hormony :( nawet nie mam sie komu wygadać :(

ko mi chodzilam tak do wczoraj
a dzis juz odpuscilam
niepowiem po 40 tc irytacja moze wrocic
ale sraram sie nie myslec
bo samonakrecanie swojej osoby
tylko bokiem mi wychodzi
a Julka i tak wylezie kiedy sama zeczce:tak:
 
A ja po nocy spedzonej w szpitalu juz w domku...nie zebym sie cieszyla ale moze tak bedzie lepiej dla dzidzi ,malutka nadal wysoko,rozwarcie na 1 cm,skurcze mialam 50 procet od godz 17 do 4 nad ranem a po srodku przeciwbolowym wszystko ucichlo.Wykryli u malej tachykardie (tetno miala 190!!!) i dlugi porod moze byc dla niej niebezpieczny wiec wola nie przyspieszac porodu poki mala nie zejdzie nizej.Wypuscili mnie bo tetno sie unormowalo ale co 2 dni musze chodzic na ktg...chyba ze tetno bedzie roslo to beda porod wywolywac ajak mala zle to bedzie znosic to cesarka...

Tak wiec dalej kulu kulu i czekamy...
aaaa...zapomnielam napisac ze czop mi odchodzi ...wszystko idzie ku dobremu ale mala jakos u gory siedzi i sie zapiera ...

Juz nie truje i zycze Wam wszystkiego najszerszego :)))hihihi
 
Olla witaj, no niedobrze z tą tachykardią, ale bądź dobrej myśli - będziemy trzymać kciuki by się wszystko unormowało. :tak::tak::tak: A to wczoraj nie odeszły ci jednak wody że cię jeszcze wypuscili do domku?
 
Ko mi ja zrobiłam dokładnie tak jak Dorotka - odpuściłam. Poczekam spokojnie do terminu i najwyżej wtedy będe się denerwować. A póki co upały zelżały więc idzie wytrzymać, a ja staram się wykorzystać czas który mi pozostał do narodzin dzidziusia no i zajadam się owocami których później nie będe mogła jeść:tak:.

Olla mam nadzieję że z małą bedzie ok i cc nie będzie potrzebna. A truć nam możesz śmiało w końcu od tego tu jesteśmy i wszystkie w sumie narzekamy;-):-).
 
Dziewczynki, zaglądam co u Was słychać. Życzę jak najszybszego zobaczenia swoich pociech. Nie przejmujcie się tym że nie ma kto uzupełnić tabelki i nie czekajcie na mnie tylko smigajcie na porodówkę. :-D
 
reklama
Dziewczynki, zaglądam co u Was słychać. Życzę jak najszybszego zobaczenia swoich pociech. Nie przejmujcie się tym że nie ma kto uzupełnić tabelki i nie czekajcie na mnie tylko smigajcie na porodówkę. :-D

Efilo witaj
spokojnie
wszystko slicznie pouzupelniasz
a teraz buziaki dla ciebie i Zosienki:tak:

OLLA trzymaj sie
mam nadzieje ze wszystko bedzie oki
 
Do góry