reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

cos dla mamy :)

Witamy Bananowa!
Ja też bym chętnie odskoczyła codziennie na parę godzin od małego. 24 godziny na dobę to dla mnie trochę za dużo. Owszem lubię z nim być, bawić się, karmić (chociaż ostatnio odprawia mi cyrki przy każdym jedzonku które nie jest mleczkiem) no ale ileż można. I w kólko to samo. Już nie pamiętam kiedy obejrzałam wieczorem jakiś dobry film, po prostu mi się nie chce , zmęczona jakaś tym wszystkim jestem. Na książki owszem jeszcze znajduję czas, gdyby tego mi zabrakło chyba bym już zwariowała.
Wczoraj się uśmiałam, ile razy zaczynaliśmy się z mężem do siebie przytulać to mały momentalnie siad w łóżeczku i patrzy. W końcu musieliśmy się wynieść do drugiego pokoju, żeby nie niepokoić malucha. :laugh:
 
reklama
Odkąd wróciłam do pracy mój mąż stwierdził że już nie jestem monotematyczna ;) No pewno bo mam do opowiedzenia to co sie wydarzyło w pracy i podczas drogi do i z pracy a nie tylko co w pieluszce ;) Siedzenie z synkiem w domu jest dla mnie cudownym przeżyciem ale czsami też chcę wyjść z domku. Odkąd mam dziecko zrozumiałam dlaczego np. u fryzjera można spędzić i 3 godziny. Dla mnie to jest duży relaks i odpoczynek od domowych spraw. Teraz mi się marzy jakiś eksluzywny wyjazd do SPA ale o tym moge tylko pomarzyć .... może kiedyś. Cudownie by było masaże, maseczki, basen, sauna itp. i ja w tym wszystkim....ale się rozmarzyłam :)
 
A my właśnie wczoraj chodziliśmy po mieście i tak nas przystopowało przed biurem podrózy, a tam last minute Rodos, Egipt, Tunezja, Cypr..... I to nawet na naszą kieszeń. A tu niestety proza życia- remont, nieprzespane noce z małym, itp. Też bym się gdzieś na ciepłej plaży położyła z kolorowym drinkiem z wisienka (ostatecznie moze być oliwka ;)) i niech mi masaż plecków ktoś zrobi... ;)
 
Eg, ale narobiłas mi apetytu z tyymi wycieczkami ;D
ja sobie nawet zamowilam informator o goracych ofertach lat minute ze Scan holiday
ostatnio dostałam ofertę Majorka 1058 zł 2 posiłki,100 m od plaży.

Narazie "najadam się" widokiem zdjęć .Ale tak szczerze mówiąc. Jechanie nad polskie morze, gdzie pogoda 8)hmmm różnie bywa, wszystko policzysz,wyjdziesz na to samo, a może jeszcze dołożysz

Tak więc samolocik dziewczynki i w drogę 8)
;D

Emih a propos samotności, pewnie zrobi Ci się lżej, jak powiem Ci,że mojego męża widuję raz na miesiąc dwa :)
także jeszcze nie masz tak źle, ;D
 
oj jakbym sobie gdzies wyjechała a tu szare zycie...rehabilitacja Macia, remont domu...ciekawe czy w tym roku skończymy, bo mam juz dosc!
 
o wyjeżdzie to nawet nie mam co mażyc!! :mad: Młody z dnia na dzień coraz bardziej rozrabia i marudzi, a moi rodzice któzy jeszcze niedawno byli bardzo chetni do pomocy teraz unikają tematu zostania z nim lub zabrania gdzieś choćby na jeden dzionek. Chyba trzeba bedzie poszukać niani, i wracać do pracy zeby nie zwariować! Dzisiaj juz nerwowo nie wytrzymywałam, a idzie mui dopiero pierwszy ząbek!Gdzie tam reszta!!!
 
Ja mogę Adasia zostawić z rodzicami ale najwyżej na 2 godzinki. Mama nie może niczego dzwigać więc go nie ponosi jakby płakał, tato też ma problemy z kręgosłupem niestety. A na płacz mojego syna najlepsze są ramionka. Jeszcze niedawno mogłam go zostawić u siostry ale ostatnio ma jakiś okres "maminy" i do nikogo kogo nie widzi na codzień nie chce iść. Zaraz płacz.
 
Ja tez moge zostawiac macia z tesciami ale na krótko bo tescie sa juz starsi a noszenie malucha to... No a moi rodzice mieszkaja w innym miescie, ale jak mama przyjezdza to mam luz przez pierwszy dzien bo nie moze sie nacieszyc wnukiem.
 
ja maluszka tez nie moge zostawic na dluzej,bo marudzi.jak nas zobaczy po paru godzinach to jest taka radosc,ze az milo ;D niestety z arcji tego,ze studiujemy musimy raz na jakis czas zostawiac go z moja mama :(
wczorj bylam sobie u fryzjera i mam nowa fryzurke ;D a my mamy jakis niedobry kryzys :( nie mozemy sie od jakiegos czasu dogadac,a o innych sprawach juz nie wspomne,bo chyba zapomnialam juz jak to jest :mad: mam nadzieje,ze wreszczie pogadamy sobie i wyjasnimy,bo jeszcze troche i zafunduje sobie romans ;)
 
reklama
A ja powiem szczerze, że... po prostu nie lubię zostawiać maluszka z moją mamą. Nie żebym uważała, że ona robi coś nie tak, po prostu mam jakiś psychiczny dyskomfort, że ją wykorzystuję, niby wiem, że ona to uwielbia, ale jakoś się tak czuję..jakbym miała u niej potem jakiś dług, była do czegoś zobowiązana, a tego nie chcę... ale nasze relacje generalnie są jakieś chore, więc nie ma co o tym gadać :) choć wydawało mi się, że może po prostu nie chcę być daleko od Olka, ale to nie jest główna przyczyna, bo dziś np, jechałam na zaliczenie a Olek został z tatą i muszę przyznać, że było mi duuużo lżej ;) a jak z Olkiem zostaje babcia to mi się zawsze bardzo spieszy z powrotem...
estenskar życzę szybkiego pomyślnego rozwiązania!..... choć kryzysy też czasem są potrzebne ;)
 
Do góry