reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

cos dla podniebienia-czyli menu naszych pociech

Wiecie co, a ja dopiero w niemczech dowiedzialam ze släzacy nie lubia sie z pomorzem:szok:...Jakos wczesniej o tym nie slyszalam...:eek:
 
reklama
Pati ja też o tym nie słyszałam, wiem tylko, że relacje kaszub, a ślązaczka są całkiem niezłe:tak: a wakacyjne miłości są w stanie przetrwać kilka lat:-) eh stare czasy:):-D
A teraz moja przyjaciółka właśnie końcem kwietnia wychodzi za mąż za kaszuba:tak: - już się nie mogę doczekać wesela kaszubskiego- bo własnie tam będzie
 
Cicha zaciąga sie na Podlasiu - to potwierdzam mam tam rodzinkę więc wiem o czym mowa ale na południu też:-) tylko to troszkę w innym stylu ten akcent jest tu taki śpiewny:-D . I chyba jeszcze takie krakowskie weźże, idźże, wszystko wzmacniają partykułą - że bardzo mnie to śmieszy:-p aha i mówią w podworcu kamienicy a nie w podwórzu. Bardzo często zdarza się też słyszeć czy zamiast liczebnika trzy.:-D
 
Cicha, na Podlasiu też się pięknie zaciąga, ale zupełnie inaczej niż na południu.

Sylwia i jeszcze w Krakowie mówią (pisząc fonetycznie): "poczebujesz", a nie potrzebujesz, i "dżewo", a nie drzewo. Jak ja to lubię!
 
Dzis dostaliśmy pozwolenie od pani doktor na serki - polecała Bielucha :-) i Danonki - Miki dziś zjadł jednego z takim apetytem, że szok! Poza tym pani dr mówiła, zeby np. mieszać/miksowac płatki kukurydziane z serkiem/jogurtem i generalnie fantazjować :-)
Ale te nasze dzieciaki juz duże, już tyle moga jeść :-D
 
A propos Bielucha - gdzie Wy go kupujecie? Ja byłam już we wszystkich dużych sklepach w mieście i we wszystkich małych na osiedlu i nigdzie nie mogę go znależć:-(
Marcinek za to zjada z apetytem jogurty i serki homogenizowane Bakuś.
 
reklama
My na weekend moze wybierzemy sie na zakupy do szczecina i tez rozejze sie za tym wynalazkiem..Ale jak szukalam serka homogenizowanego zMackowy to wogole nie slyszeli...Ta firma wogole u nich nieznana...A w moich rodzinnych stronach pychotka i bardzo znane...

A dzis musze sie pochwalic tylko nie wiem kogo siebie czy mloda...Ugotowalam dzis pierwszy raz w moim zyciu prawdziwa zupe...!!!!
Wiem ze to niepojete zeby 25 letnia kobita dopiero zupy zaczynala gotowac ale jakos tak wyszlo...Mlodej wyjelam wazywka i mieska i ladnie podziobalam widelcem a dla mnie zabielilam smietanka i dobrze doprawilam...Stary moj mowi ze zup nie lubi ale moja dzisiejsza tak zachwalal ze nawet przyznal ze mama takiej jego nie robi:-):-D

Ja juz tez zamierzam sie by malej zapodac platki kukurydziane...tylko ja to tak na sniadanko z mlekiem chcialam...Myslicie ze z miodem beda tez oki czy lepiej czyste kupic?

A danonki tez dzis kupilam i takie cos podobnego co sie Monster nazywa...Mloda na poczekaniu dwa opakowania wszamala...
 
Do góry