reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

cos dla podniebienia-czyli menu naszych pociech

Dziewczyny dzieki za gotowosc ale jak sie Julkowi smak nie odmieni to chwiloo mam mozliwe prostsze rozwiazanie - moge poprosic mamy zeby przywiozla bo przyleci do nas z wizyta za 10 dni (czyli mamy juz pierwsze odczuwalne pozytywy mieszkania w Europie:-):-))

Irma musze sobie zerknac na mape gdzie bedziecie biwakowac bo wstyd sie przyznac ale chwilowo to mam jedynie czysta geograficzna abstrakcje w glowie;-)
 
reklama
Mati tez wszystko wcina i jak my jemy cos to on tez musi, je na okraglo a sledzik jest, nawet 10kg niewazy
Na topie serek bialy i pomidorki:"))
 
Dziewczyny ktora z Was daje modyfikowane przed spaniem?

My do przedwczoraj dawalismy mleczko wlasnie modyfikowane...Jakos zawsze zapomialam zapytac lekarza czy juz moge przejsc na kartonowe...Wiec nie czekajac do nastepnej wizyty zadzwonilismy i pan doktor powiedzial ze od kiedy mloda przeszla na jedzenie "nasze" to juz od tego czasu moglismy dawac jej zwykle...No i od dwoch dni modyfikowane mamy z glowy...:-)

A dawalyscie juz kakao do picia?Bo tak sie zastanawiam czy zamiast herbatki na sniadanie nie zaserwowac kakao...chyba jutro tak zrobie...;-)
 
u nas ciagle modyfikowane, i ze wzgledu na uczulenie długo takie pozostanie, ciagle walczymy z chrostkami, w tym tygodniu mała zjadła serek waniliowy tylko raz i od razu ją wysypało
 
Pati Julek od skonczeia roku jechal na normalnym w ciagu dnia a wieczorem dostawal modyfikowane. Odkad jednak wyszlo nam to slabe zelazo przezucilam sie spowrotem na modyfikowane (no bo jednak jest wzbogacane zelazem) i teraz nawet rano dostaje na nim kaszke (nie zeby on to jakos chetnie jadl czy pil - bo wrecz przeciwnie:-(). Na razie bedziemy ciagnac tak i zobaczymy co pokaza testy - jak jest lepiej to moze znow pomalu wrocimy do zwyklego mleka.

A kakaa jeszcze nie dawalam bo wylecialo mi jakos z glowy (sama dawno nie pilam) ale moze sprobuje takie slabiutkie podac. Julek jadl kilka razy czekoladowa kaszke nestle i chyba jest w niej tez kakao wiec zbytniej roznicy robc nie powinno.
 
To dobrze Pati że piszesz, muszę wypróbować, chociaż trochę mam jakieś opory, bo tak trąbia, że niby do 3 roku życia modyfikowane. W sumie budyń robiłam na zwykłym i było ok. A mam pytanko jakie dawać to mleko takie 2% czy 3,2% bo tu też zdania są podzielone.

A ja mam jeszcze pytanko a w zasadzie potrzebuję inspiracji na obiadki dla Kuby, może macie jakieś szybkie sprawdzone przepisy?
 
sumka u nas na szybki obiadek wrzucam do wody z ziółkami i warzywkami kurczaka (udko) - 20 minut i mała się zajada, że hohoho i na razie tego nic nie przebije:szok: , Otylka nie jest wymagająca, wręcz przeciwnie im potrawa bardziej wyrafinowa tym gorzej je, uwielbia też makaron, może nawet sam jeść bez zupy:szok:

A tak to mała je w sumie to co u dziadków na obiad akurat jest.
 
reklama
U nas jak wiecie zwykłe mleko jest w użyciu już od dawna. Nasza lekarka powiedziała, że jeśli dziecko nie jest alergikiem, to na pewno mu nie zaszkodzi, choć z drugiej strony nie należy przesadzać z ilością. U nas w zasadzie od dłuższego czasu jest tylko na kolację kasza manna ( serki i jogurty się nie liczą jako mleko, bo są jakoś tam specjalnie przetwarzane - tak mi przynajmniej tłumaczyła pediatra). Na początku mieliśmy dawać 2%, ale od niedawna daję 3,2%, bo gdzieś czytałam, że w tym wieku tłuszcze są bardzo ważne dla dziecka - powinny jeść prawdziwe masło i pić tłuste mleko.
Kakao próbowałam dać Marcinkowi do picia, ale on poza wodą i sokami nie chce pić nic innego, więc kakao też nie przeszło.
A z obiadków mogę polecić brokuły z masełkiem i do tego kawałek gotowanego mięska / mięsko drobiowe a la gyros ( kroję w paseczki, lekko przyprawiam, wrzucam na patelnię z grubym dnem i duszę pod przykryciem - wychodzą akurat takie fajne porcyjki pasujące do malutkiej rączki) / drobne makarony z sosikiem / duszoną rybkę w warzywach (przyprawione filety lekko opiekam na patelni, wrzucam włoszczyznę z mrożonki, duszę pod przykryciem) / "bigosik" z cukinii i pomidorów ( cukinię kroję w plasterki, duszę na masełku, wrzucam obrane ze skórki i pokrojone pomidorki, przyprawiam lekko solą i bazylią i jeszcze chwilę duszę). Marcinek ostatnio ładnie je, przeważnie to co my (choć prawie zawsze gotuję zupkę specjalnie dla niego, bo my zup nie jadamy). Wczoraj np. wciągnął sporego kotleta mielonego i do tego kilka różyczek brokuła :-)
 
Do góry