reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

cos dla podniebienia-czyli menu naszych pociech

też mamy takie łyzeczki :) Pytałam o inny kolor ale okazało się że wszystkie takie same
Karolek ma tak jak Kubuś - jak widzi że coś wędruje do jego buzi to aż się do tego wyrywa :) A jak się skończy soczek albo coś - to histeria!!! Nawet syropek antyalergiczny ze strzykawki ciągnie tak jakby to jakaś ambrozja była!!! i krzyczy o jeszcze ;)
A jeśli chodzi o ząbki - to u niego prześwitują białe kuleczki już przez dziąsło i go męczą ale się przebić nie mogą - i przez to mam wrażenie synek chce cycusia częściej - jak go w nocy boli to cycuś działa przeciwbólowo
Aniu - ja też myślałam że do 6 miesiąca tylko cycuś ale mój pediatra ma inne zdanie na ten temat - uważa że dziecko już od 5 miesiąca potrzebuje innych rzeczy-bez względu na to czy na piersi czy na butelce...więc wprowadzamy ( w 4tym miesiącu kazał po odrobince soczku wprowadzić - po kilka łyżeczek - żeby się jelitka przyzwyczaiły). A przy karmieniu piersią też chcę wytrwać jak najdłużej.
 
reklama
my tez powolutko wprowadzamy nowosci pomimo, ze karmie piersia i chciałabym jak najdłuzej, w sumie ostatnio miałam plany do konca roku, a teraz to tak chciałabym do końca marca, zobaczymy jednak na co cycusie pozwola przy stresie zwiazanym z praca.
 
U nas tez cyc to podstawa choc za pozwoleniem a wlasciwie zaleceniem pediatry dalam malemu sprobowac marchewki i jablka. Wszystko mu smakuje (choc gdyby tak na chlopski rozum zinterpretowac jego miny to wszystko jest bleee... ale buzie otwiera i krzyczy o wiecej po zakonczeniu procesu) choc dajemy maksymalnie dwie lyzeczki - takie mniejsze do kawy.
Maly sloiczek starcza na 4 dni, potem robimy przerwe. Na pierwszy rzut oka lepiej znosi marchew (ladne kupki) a mniej ciekawie jablko (taka sama konsystencja jak wchodzi taka i z tylu wychodzi;-)) choc chyba bardziej mu smakuje. Mam tez wrazenie ze odkad zaczal probowac sloiczkow troche bardziej ulewa a wlasciwie taka woda mu wybija nawet po 2 godzinkach od jedzenia (przy czym mam tu na mysli mleko). Teraz zrobimy dluzsza przerwe i przekonamy sie czy to moje urojenia czy jest pomiedzy tym zwiazek. Jesli nie to po tygodniu moze wprowadzimy cos innego z warzyw, bo te chyba jednak lepiej znosi ;-)
 
Dziewczyny ja też myślałam,ze do 6 miesięcy bede Wojtusia tylko piersią karmić jednak pediatra której ufam całkowicie - twierdzi że wszystko wprowadzane z rozsądkiem powoli systematycznie, nie zaszkodzi, a przeciez z drugiej strony po nowym roku wracam do pracy....
 
Sylwia dzięki za radę ale powiem ci szczerze ze od tamtej pory podałam trzy razy a kupka i tak dopiero wczoraj rano była i wcale nie taka rozrzedzona już sama nie wiem czty to normalne
ale w każdym razie soczku bede dawac częściej
 
ja do 21 wrzesnia karmiłam wyłacznie piersią..Mała nie dostała nic- ale po szczepieniu ..(czyl;i po 21 )..wprowadziliśmy jej soczki- bo położna powiedziała, ze mogę mieć problem- skoro mała już w tym momencie nie chce pić z butelki mojego mleka- to....
Byłam na kursie własnie- i mąż został z małą- oczywiście musiałam przerwać szkolenie - bo Klaudia obudziła sie - wszystko było OK - dopóki nie zapragnęla cycusia:)- nie chciała nawet do ust wziac butelki...:eek:
 
u nas na szczęscie nie ma najmniejszych problemów z piciem mleka z butelki pod warunkiem, że ja nie karmię małej:)) jak zostawiamy ja na weekendy to każdy sobie radzi, a mala zjada duzo i nie marudzi, że to nie cyc.
 
własnie- a teraz mozemy ją już zostawiać - z moim mleczkiem, herbatką, soczkiem...i luzz..gorzej z moimi piersiami..po tych kilku godz - zaczynaja boleć..i mokro:eek:..
dziś np. obudziłam sie zalana...bo Mała spała ciutkę dłużej..zasnęła ok 21..wstała przed 8
 
reklama
Kurcze, mój Wojtuś zaczał zdecydowanie rzadziej jadać, ale nie mam problemów z piersiami, laktacja chyba się sama dostosowała do jego potrzeb. Natomiast jeśli chodzi o karmienie butelka to bez szans, nie ma takiej opcji, wszystko musze podawać łyzeczka co idzie nam nawet całkiem sprawnie. Słyszałam o takich specjalnych butelkach nie zakonczonych smoczkiem tylko jkimś tam innym patentem podobno w stanach bardzo popularne.
Cicha chyba o ile dobrze pamietam mieszkasz w USA są tam u was jakieś alternatywy dla smoka?
Bo mój mały smok wawelski smoków nie lubi!!!
 
Do góry