moja mama wychowala sie wsrod autochtonow na Babimojszczyznie maja specyficzy dialekt, ja tam spedzalam kazde wakacje na wsi Stare Kramsko i dlatego rozumiem, ale jak sie pierwszy raz moja ciotke slyszy to mozna nic nie zrozumiec
stamtad fizmatenta, duzo slow maja podobnych do slazakow przez niemieckie nalecialosci jak hoker, lufcik, gaska itp, ale sa grupy slow ktorych nie umiem wytlumaczyc
np takie zdanie: "Loufra się gąsra" kto zgadnie?? hihi
kiedys to spisywalam bo kolezanka sie interesowala, ale ja tak nie mowie, mam tylko umiejetnosc rozumienia, tylko czasami zamiote jakim slowem dla humoru
wogole to moja mama zapomnialam dodac czasem wymysla swoje wlasne autorskie slowa stad Murzałka i nie raz nie jestem pewna czy to jej wymysl czy z Kramska
mojego meza wychowywali dziadki zza wschodniej granicy i mimo ze on wychowywal sie w Zielonej Gorze przejal kilka zwyczajow jezkowych po babci, ktora pochodzi ze Lwowa

stamtad koromesła
ciezko to wyjasnic hihi