reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2017

Wow Babeczki, ale macie produkcję :-) Jest co czytać przy porannej kawie:)
Ja jeszcze nie mam karty ciąży, lekarz powiedział, że założy za dwa tygodnie na usg serduszkowym.
W ogóle to jakoś niewiele informacji mi udzielił - ciąża na tym etapie rozwija się prawidłowo, zarodek się zagnieżdża, ja nie mam żadnych dolegliwości, więc wypisał mi skierowanie na badania i kazał przyjść 3.11..
Nawet nie przepisał Duphastonu czy luteiny bo ponoć jak nie mam żadnych plamień, nic mnie nie boli to nie trzeba się dodatkowo faszerować... no sama nie wiem... mam nadzieję, że ma rację:)

Nad imionami jeszcze nie myślimy... najpierw musimy oswoić się z samym faktem że będziemy rodzicami, bo to dla nas mały szok:) Wiecie... ciąża geriatryczna hahahahah:-p

Ja dostałam w piątek podobne informacje.
Przyjść za 2 tygodnie i dopiero serduszko i karta.
 
reklama
Właśnie ugotowalam prawie kg szpinaku i chyba sama zjem pół kilo[emoji38] Sylwkaka rób śmiało [emoji1]od jednych frytek nikt nie umarł. Ostatnio wracając z pracy musiałam odwiedzić Maca [emoji6]

Uwielbiam [emoji178][emoji178][emoji178][emoji7] Aż ślinotoku dostałam [emoji23][emoji23][emoji23]

hchy3e3k141c0230.png
 
Moj maz tez bardziej sie angazuje. Zwaszcza w opieke nad synkiem. I dobrze.
U mnie ciagle mdlosci i wymioty :/. Juz mam dosc tej ciazy, a to dopiero poczatek. Takze dziewczyny nie martwcie sie brakiem objawow, cieszcie sie ;)

Napisane na SM-G531F w aplikacji Forum BabyBoom
Też mam dosyć a to dopiero 9 tydzień się zaczyna... mdłości końca nie widać ;( a dzisiaj rano napilam się soku pomarańczowego i za sekundę wisialam nad kiblem ;/

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Zola91 u mnie jak tylko wezme lyk wody z rana to tez kibelek. Traktuje to jako oczyszczenie po prostu, bo pozniej przynajmniej mi jest lepiej przez chwile. Ogolnie zanim dojde do siebie ( na tyle zeby nie wymiotowac i przyjac cos do jedzenia, a nie zaraz zwrocic) to juz poludnie jest jak nie lepiej. Troche mi te tabletki, o ktorych pisalam pomagaja. Przynajmniej sa w ciagu dnia takie chwile, kiedy czuje sie calkiem, calkiem. I nie znoszw tego uczucia pustki w zoladku, bo to oznacza, ze trzeba cos zjesc, bo zaraz mdlosci jeszcze sie nasila, a z reguly nie mam na nic ochoty ( poza jakimis wymyslonymi daniami) ;). Ogolnie to wiem, ze to moja ostatnia ciaza ;)

Napisane na SM-G531F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Mój Mąż na codzień jest kochany więc teraz po prostu cały czas zachowuje się super :) i dobrze, ze nie przysparza dodatkowych stresów.

Co do jedzenia- Mama zrobiła specjalnie dla mnie pierogi z kapustą i grzybami i kopytka <3 aaaaa! Nie ma nic lepszego :D

Z owoców od kilku dni wcinam kiwi o_O kilogramami :D
 
Mój Mąż na codzień jest kochany więc teraz po prostu cały czas zachowuje się super :) i dobrze, ze nie przysparza dodatkowych stresów.

Co do jedzenia- Mama zrobiła specjalnie dla mnie pierogi z kapustą i grzybami i kopytka <3 aaaaa! Nie ma nic lepszego :D

Z owoców od kilku dni wcinam kiwi o_O kilogramami :D

Mój mąż też na codzień jest kochany i wspierający :) pracowity bardzo, do tego pomaga w domu, a i gotuje super :)


74703e3ksg0ul1uj.png
 
Melomanka szkoda, że nie mam dostępu do tego leku. W czw idę do gina to może mi coś zapisze. Z tym jedzeniem to ja mam tak, że jak mnie na coś najdzie ochota to muszę to zjeść. Dzisiaj np musiałam lecieć po bułki do sklepu, bo mnie wzięło mocno na bułki z serem... a obiadu nei zjadłam bo aż na samą myśl mi się chciało rzygać :/ ja chciałam 2 dzieci i pewnie jeszcze jedna ciążę będę musiała jakoś przeżyć[emoji14]

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witam szczęśliwe mamusie mogę sie już z wami przywitać;) Czytam wasz wątek już od jakiegoś czasu ale dopiero teraz mogę śmiało powiedzieć, że do was dołączam;)) Opowiem wam od razu moją historie. Zacznę od tego, że ciąży nie planowałam ale wcale nie mi nie przeszkadza- w momencie gdy sie dowiedziałam bardzo sie ucieszyłam. Wiedziałam że istnieje możliwość że w ciążę zaszłam ale nie wierzyłam w to. No ale okres sie spóźnial. 2 dni po terminie pierwszy test - szok 2 kreski. po 3 i 6 dniach kolejne i kreski coraz ładniejsze;) tydzień po terminie lekarz i werdykt : no fajnie ale to nie jest 6 tydzień. Proszę przyjść za 2 tygodnie. Dostałam shizy. objawów nie mam w ogóle zaczęłam sobie wmawiać ze to puste jajo. ogólnie dwa tygodnie płaczu. No ale zrobiłam bete przyrost o 71%, zachorowałam w między czasie i znów mysli a co jak on tego nie przeżyje. W czwartek poszłam sama do lekarza - mój musiał być w pracy. Weszłam do gabinetu z duszą na ramieniu, lekarz też nie był wcale taki pewny co zobaczy , a tam piękny bobasek z bijacym serduszkiem 6t6d w czwartek czyli dokładnie tydzień mniej niz sie spodziewałam. Ten mały plemnik przetrwał 6 dni ;)))
 
reklama
Witam szczęśliwe mamusie mogę sie już z wami przywitać;) Czytam wasz wątek już od jakiegoś czasu ale dopiero teraz mogę śmiało powiedzieć, że do was dołączam;)) Opowiem wam od razu moją historie. Zacznę od tego, że ciąży nie planowałam ale wcale nie mi nie przeszkadza- w momencie gdy sie dowiedziałam bardzo sie ucieszyłam. Wiedziałam że istnieje możliwość że w ciążę zaszłam ale nie wierzyłam w to. No ale okres sie spóźnial. 2 dni po terminie pierwszy test - szok 2 kreski. po 3 i 6 dniach kolejne i kreski coraz ładniejsze;) tydzień po terminie lekarz i werdykt : no fajnie ale to nie jest 6 tydzień. Proszę przyjść za 2 tygodnie. Dostałam shizy. objawów nie mam w ogóle zaczęłam sobie wmawiać ze to puste jajo. ogólnie dwa tygodnie płaczu. No ale zrobiłam bete przyrost o 71%, zachorowałam w między czasie i znów mysli a co jak on tego nie przeżyje. W czwartek poszłam sama do lekarza - mój musiał być w pracy. Weszłam do gabinetu z duszą na ramieniu, lekarz też nie był wcale taki pewny co zobaczy , a tam piękny bobasek z bijacym serduszkiem 6t6d w czwartek czyli dokładnie tydzień mniej niz sie spodziewałam. Ten mały plemnik przetrwał 6 dni ;)))
Gratulacje i witamy [emoji1]
 
Do góry