reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe Mamy 2019

reklama
Dziewczyny no trzymam kciuki żeby się u Was coś ruszyło już na dobre. 2 dni do terminu i 7 no musicie się już rozpakowywac nie ma bata :)
@Julkova dzieki :) ja dopuszczam możliwość przeterminowania kilku dni, a nawet tygodnia. Podchodzę do tego bardzo na luzie, inaczej niż w poprzednich ciążach. Gorzej z moja kochaną teściową. On to sie bidulka przejmuje. Codziennie na zmianę z teściem wydzwaniają czy JUŻ bo np. dzisiaj z pracy mie mogą wczesniej wyjść;)
 
Ale Dziewczyny, jeśli to Was pocieszy to powiem tak: za 3 tygodnie już żadna z nas nie będzie na pewno w ciąży :D :D :D
(oczywiście biorąc u mnie pod uwagę wywołanie max 10 dni po terminie:p:D ;))
Hahah...ja dzis na szczescie nie mam czasu juz o tyn myslec...gdzies caly dzien zabiegany ;) bedzie co bedzie..jak nie ruszy to za tydz pewnie będę miec cc dowiem sie w czwartek ;)
 
Szczere, ja tam też nie wypatruje objawów itd. Do terminu jeszcze czas a jeśli będzie po no to nastawie się na wywołanie i tyle. Ale to dopiero za 10 dni będę myśleć ;) teraz czas porozpieszczać Syna i uczcić te jego ostatnie "dni jedynaka" :)
 
Dlatego dzis nawet nie mam czasu myśleć bo caly dzien na zabawie spedzamy jeszcze zakupy itp ;)
Szczere, ja tam też nie wypatruje objawów itd. Do terminu jeszcze czas a jeśli będzie po no to nastawie się na wywołanie i tyle. Ale to dopiero za 10 dni będę myśleć ;) teraz czas porozpieszczać Syna i uczcić te jego ostatnie "dni jedynaka" :)
 
@Ithi co słychać u Ciebie?? :)
Hej dziewczyny kochane :) Taka była zamota w ostatnie dni, że nawet rodzinie na smsy i telefony nie odpowiadałam :D Także sorki, że nie dałam nic znać.
No więc tak, w czwartek przyjęli mnie do szpitala, by zbadać łożysko. Badanie wyszło bardzo dobrze. I ... o drugiej w nocy odeszły mi chlustem wody. Szybki telefon do położnej. Potem zaczęły się skurcze i 2h później trzymałam na piersi moją kruszynkę. Nie wiem kiedy nawet był kryzys 7cm, bo jak zbadali było 5cm rozwarcia, a potem mąż wołał położną, bo ja dosłownie czułam jak dziecko ze mnie wychodzi. No i się okazało, że jest już 10cm i lecimy. Miałam super położną, która świetnie poprowadziła mnie przez poród. Stwierdziła, że jestem stworzona do rodzenia :D:D:D:D:D:D:D:D Oj nigdy więcej ;)
Moja mała urodziła się z wagą 2770g i 49cm. Maleństwo kochane dosłownie. Ale dostała 10 w skali Apgara :)
Ja na szczęście bez uszkodzonego krocza, więc dziś już śmigam całkiem dobrze :)
Mała cyca sobie ładnie, ja już wreszcie ładnie mam z pokarmem. Na początku w szpitalu brak laktacji i mała na dokarmianiu. Pisać by dużo, ale nie chcę was zanudzać ;)
Jestem przeszczęśliwą mamą :) A to moja Kruszynka [emoji173]
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej dziewczyny kochane :) Taka była zamota w ostatnie dni, że nawet rodzinie na smsy i telefony nie odpowiadałam :D Także sorki, że nie dałam nic znać.
No więc tak, w czwartek przyjęli mnie do szpitala, by zbadać łożysko. Badanie wyszło bardzo dobrze. I ... o drugiej w nocy odeszły mi chlustem wody. Szybki telefon do położnej. Potem zaczęły się skurcze i 2h później trzymałam na piersi moją kruszynkę. Nie wiem kiedy nawet był kryzys 7cm, bo jak zbadali było 5cm rozwarcia, a potem mąż wołał położną, bo ja dosłownie czułam jak dziecko ze mnie wychodzi. No i się okazało, że jest już 10cm i lecimy. Miałam super położną, która świetnie poprowadziła mnie przez poród. Stwierdziła, że jestem stworzona do rodzenia :D:D:D:D:D:D:D:D Oj nigdy więcej ;)
Moja mała urodziła się z wagą 2770g i 49cm. Maleństwo kochane dosłownie. Ale dostała 10 w skali Apgara :)
Ja na szczęście bez uszkodzonego krocza, więc dziś już śmigam całkiem dobrze :)
Mała cyca sobie ładnie, ja już wreszcie ładnie mam z pokarmem. Na początku w szpitalu brak laktacji i mała na dokarmianiu. Pisać by dużo, ale nie chcę was zanudzać ;)
Jestem przeszczęśliwą mamą :) A to moja Kruszynka [emoji173]
Gratuluję. Tak coś czułam;) cieszę się, że z Wami wszystko ok.
 
Do góry