reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Czerwcowe mamy 2026

Witajcie niedzielne!
No więc jestem po wizycie, nawet w gabinecie był aparat USG, ale niestety oprócz powiększonego endometrium które jest już w stanie "ciążowym", póki co nic więcej nie widać. Ale to lekarz jeszcze zanim zrobił USG zaznaczył, że tak może być na tym etapie bo to bardzo wczesna ciąża(a moje cykle są dłuższe więc może się okazać że jest po prostu młodsza)Wg. Niego to kwestia kilku dni kiedy pęcherzyk się pojawi. Mam skierowanie na USG. Umówiłam się już na 04.11, a na kontrolną wizytę do lekarza na 14.11. Także pozostaje kultularnie uzbroić się w cierpliwość(a to nie jest moją mocną stroną🤷‍♀️)
Mimo wiem że jest wszystko w normie, to rozczarowałam się że jeszcze nie było nic widać😞
Teraz trzeba przetrwać nadchodzący tydzień, a już czuję jak bardzo będzie się dłuuuużył😉
 
reklama
Witajcie niedzielne!
No więc jestem po wizycie, nawet w gabinecie był aparat USG, ale niestety oprócz powiększonego endometrium które jest już w stanie "ciążowym", póki co nic więcej nie widać. Ale to lekarz jeszcze zanim zrobił USG zaznaczył, że tak może być na tym etapie bo to bardzo wczesna ciąża(a moje cykle są dłuższe więc może się okazać że jest po prostu młodsza)Wg. Niego to kwestia kilku dni kiedy pęcherzyk się pojawi. Mam skierowanie na USG. Umówiłam się już na 04.11, a na kontrolną wizytę do lekarza na 14.11. Także pozostaje kultularnie uzbroić się w cierpliwość(a to nie jest moją mocną stroną🤷‍♀️)
Mimo wiem że jest wszystko w normie, to rozczarowałam się że jeszcze nie było nic widać😞
Teraz trzeba przetrwać nadchodzący tydzień, a już czuję jak bardzo będzie się dłuuuużył😉
To który tydzień u Ciebie aktualnie? 🙂

EDIT: już doczytałam 😅
 
Witajcie dziewczyny, to i ja chyba juz moge powoli dołączyć. O dziecko z mężem staramy sie od 4.5 roku, od stycznia z in vitro. Za nami 2 procedury in vitro i 4 transfery - ten ostatni transfer okazał się dla nas szczęśliwy. Tydzien temu w sobotę zobaczyłam swoje pierwsze dwie kreski w życiu, ale tak w to nie dowierzałam, ze zrobilam łącznie 4 bety w ciągu tygodnia i przyrost jest prawidłowy, a wczorajsza beta wyniosła 798.4 🥹

Termin porodu wypada na 29.06.2026, a wizytę serduszkową mam wyznaczoną na 07.11.2025. Mam 33 lata i to bedzie moje pierwsze dziecko.

Pozdrawiam Was wszystkie i mam nadzieję, ze będziemy dla siebie tutaj mega wsparciem :)
Hej, witaj 😊 ciężka i długa droga za Tobą...super, że w końcu się udało 🥹 masz termin jak ja ( 29.06 z aplikacji, 30.06 z kalkulatora z netu) i do tego jesteś w moim wieku😁 tylko u mnie to będzie drugie dziecko😊
 
Miło mi poznać:)

Ta droga byla tak długa, ze ja wciąż nie moge uwierzyć, w to co się wlasnie dzieje, oczywiscie mam tez pelno negatywnych mysli z tyłu głowy, ze moze cos pójść nie tak, bo np. nie mam prawie żadnych objawow. Pewnie to za wcześnie, ale jak się czyta w internecie, to niektóre z dziewczyn mają juz objawy od pozytywnego testu. Teraz znów czekanie, od bety do wizyty serduszkowej, potrzeba full cierpliwości.
 
Miło mi poznać:)

Ta droga byla tak długa, ze ja wciąż nie moge uwierzyć, w to co się wlasnie dzieje, oczywiscie mam tez pelno negatywnych mysli z tyłu głowy, ze moze cos pójść nie tak, bo np. nie mam prawie żadnych objawow. Pewnie to za wcześnie, ale jak się czyta w internecie, to niektóre z dziewczyn mają juz objawy od pozytywnego testu. Teraz znów czekanie, od bety do wizyty serduszkowej, potrzeba full cierpliwości.
Mogę Cię pocieszyć, że w trzech donoszonych zdrowych ciążach nie miałam żadnych objawów :D nic, zero totalne. Dopiero teraz jedynym objawem to ból piersi i wszystko mnie wk... :D
 
Boże dziewczyny śniło mi się, że wypadają mi zeby i są zepsute... Kiedyś słyszałam, że to może zapowiadać śmierć, stratę, chorobę. Teraz będę schizowac. Wizyta w środę
 
Miło mi poznać:)

Ta droga byla tak długa, ze ja wciąż nie moge uwierzyć, w to co się wlasnie dzieje, oczywiscie mam tez pelno negatywnych mysli z tyłu głowy, ze moze cos pójść nie tak, bo np. nie mam prawie żadnych objawow. Pewnie to za wcześnie, ale jak się czyta w internecie, to niektóre z dziewczyn mają juz objawy od pozytywnego testu. Teraz znów czekanie, od bety do wizyty serduszkowej, potrzeba full cierpliwości.
Ja nie mam objawów oprócz bólu piersi a i to przyszło niedawno😅 domyślam się, że po takim czasie starań ciężko nie mieć negatywnych myśli ale postaraj się, bo brak objawów o niczym nie świadczy 😊
 
Boże dziewczyny śniło mi się, że wypadają mi zeby i są zepsute... Kiedyś słyszałam, że to może zapowiadać śmierć, stratę, chorobę. Teraz będę schizowac. Wizyta w środę
Niby tak się mówi, ale ile razy mi się śniły zęby i nic z tego nie wynikało...także nie myśl też za dużo o tym😊
 
reklama
Miło mi poznać:)

Ta droga byla tak długa, ze ja wciąż nie moge uwierzyć, w to co się wlasnie dzieje, oczywiscie mam tez pelno negatywnych mysli z tyłu głowy, ze moze cos pójść nie tak, bo np. nie mam prawie żadnych objawow. Pewnie to za wcześnie, ale jak się czyta w internecie, to niektóre z dziewczyn mają juz objawy od pozytywnego testu. Teraz znów czekanie, od bety do wizyty serduszkowej, potrzeba full cierpliwości.
Ja w pierwszej ciąży też nie miałam żadnych objawów, zupełnie nic. Dopiero jakoś później w nie wiem.. 8-9 tygodniu? dopadło mnie straszne zmęczenie i trwało do końca pierwszego trymestru. I delikatne mdłości jak byłam głodna 😅. Później znowu bezobjawowo, czułam się rewelacyjnie całą ciążę, wręcz taki zastrzyk energii dostałam i nie umiałam usiedzieć w miejscu, dopiero w ostatnim miesiącu strasznie dokuczała mi zgaga i puchły nogi.
A teraz od początku okropnie mi dokuczają bóle w podbrzuszu, piersi mnie rwą, trochę mam mdłości, jajka mi śmierdzą (a w pierwszej ciąży tylko kanapki z jajkiem jadłam) 😆
Także co ciąża to inaczej 😅 Ciesz się tym brakiem objawów 😄
 
Do góry