reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Rusałko, Małż mi czyta przez ramię i pyta: "a kto tam siedzi w Manchesterze?". A ja na to, że Rusałka. To Ci Rusałko Małż pomacha z samolotu, bo będzie służbowo w Twoim mieście w przyszłym tygodniu.:-)


jejku przeoczyłam Twoja wypowiedz Mamootku i teraz ją przeczytałam..ale wstyd(skupiłam sie na tej gume do zucia:-D)- to nie moje miasto;-)..ale oczywiscie zapraszam do nas :-)


i pięknie Wam Mamootki dziekujemy za piękną kartke i cudowne zyczenia!- doszła:tak::tak::tak::tak::tak:- chłopaki czekajcie na naszą(i tu raz jeszcze przepraszamy, ze z opożnieniem:zawstydzona/y:..ale wybaczcie..był chwilowy brak netu:confused:
 
reklama
Rusałko, a ja jeszcze do Ciebie z pytaniem od Małża, bo leci jutro do Manchesteru. Jak jest u Was teraz pogoda? Bo nie jest pewien jakie ubrania ma zapakować.
 
upalnie nie jest- choc bywa:rofl2:..ale tak..wiosennie..i baardzo zmiennnie- koszulka, polówka co kto lubi;-)- ok!..ale pod reką - swetr, bluza, marynara:-D..ostatnio nie pada ;-)
Poranki sa dosc chłodne-poźniej w miare cieplutko..jak przyswieci ostre słonce- to wrecz gorąco..ale jak zawieje..to i kurtka nie pogardzisz:-D

patrzac na ludzi - to ..no własnietej pogody nie odgadniesz:confused:..jedni a bosaka- rozneglizowani..a inni w kurtce zimowej chodza:baffled:..
no to pomogłam:-D:-D:-D
 
No a my jutro wylatujemy do stanow i obaw mam az wiele. Wylatujemy kolo poludnia a na miejscu bedziemy dopiero kolo 2 w nocy naszego czasu wiec sporo jak na moje maluchy - i naprawde mam nadzieje, ze dobrze zniosa podroz. Julek pewnie troche poszaleje ale Zoska jest zupelnie nieprzywidywalna i wiadomo jak to z wieksza pierwsza podroza - obawy sa i beda a do momentu gdy bedziemy na miejscu. Coraz czesciej mysle - a po co mi to wszystko bylo - zwlaszcza, ze pierwsze 10 dni po przylocie bede sama z maluchami (maz nastepnego dnia rano leci dalej) i moze byc ciezko (zmiana czasu, zmeczenie). Trudno mi na chwile obecna myslec pozytywnie wiec chyba przybiore taktyke - brac wszystko pomalutku i krok po kroku jakos dotrzemy do celu :-) Trzymajcie kciuki, zeby nam szybko i bezproblemowo minela ta pdroz. No i lece dopakowywac walizki bo jeszce troche zostalo - jak zwykle;-):-)
 
Cicha na pewno bedzie dobrze - i dzieci sie pozytywnie zaskoczą:)!tego Ci zycze- by podróz upłyneła szybko, bezproblemowo i miło!:tak:Ja mam tak czesto.., ze jak gdzies mi sie nie chce..badz srednio;-)..wędrowac- to potem okazuje sie, ze sie suuper bawiłam, wypoczełam:rofl2:- i tego tez Tobie zyczę!!!
 
Cicha, Twoje dzieciaczki podróżowanie mają we krwi, więc na pewno wszystko będzie w porządku. A co do "samotnego" pobytu na początku, to troszke nie zazdroszczę - ale dasz radę - musisz:tak:
 
Cicha trzymam kciuki za udaną podróż.

A ja dzisiaj mam tak dużo na głowie że wogóle nie wiem od czego zacząć:baffled:Wczoraj odbierałam zdjęcia od fotografa i nie przeliczyłam i 1 brakuje ale już dzwoniłam i opierniczyłam więc dzis mam jechac odebrac. Do tego po ostatniej regulacji u mechanika moje auto szwankuje i jadę dziś z reklamacją. Potem dentysta. Ja kończę swoje ząbki a Madzia ma lakowanie. No i do tego jeszcze się dowiedziałam że goście mi się na głowę zwala a tak chciałam utrzymac w sekrecie że mam dzis urodziny i nic nie robiłam a teraz mnie czeka szykowanie coś na szybko:blink:
 
reklama
Cicha, dasz radę, dzielna z Ciebie mamusia. Tak, jak napisała Kasia: dzieci podróże mają we krwi. A Ty ze swoim stoickim spokojem na pewno sobie poradzisz :tak: Trzymam kciuki.

Aniu, to skoro nam też się zdradziłaś z urodzinami, to wszystkiego najlepszego. Grzecznych i kochanych dzieci, męża w domu jak najczęściej, spokoju, radości, uśmiechu i zdrówka.
Ściskam mocno urodzinowo!:-)

A ja mam od wczoraj mały teścik pt: "sama z dwójką dzieci" :-) Marcin poleciał do Anglii wczoraj po południu. Dzieci były grzeczne, kąpiel tez się udała. Dziś od rana tez w porządku, choć Wojciaszek w nocy marudził (ząbek), ale za to pospał do 8.30 (chyba specjalnie dla mnie). Jeszcze czeka mnie popołudnie i kąpiel, a potem późnym wieczorem Małż juz wraca.
Mama zaproponowała mi pomoc, ale stwierdziłam, że skoro mam dwójkę dzieci, to muszę sobie z nimi sama poradzić. A przynajmniej spróbować.:-)
 
Do góry