reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

czerwcowe ploteczki :D

reklama
My niedzielę spędziliśmy na placu zabaw. Dziewczyny się wyszalały i na koniec padły. Oczywiście wieczór jak zwykle pełen łez- tatusiu nie wyjeżdżaj tak bardzo Cię proszę. Ola płakała bardzo długo. Usnęłyśmy razem wtulone w Alę i jej misia.
 
Prawdopodobnie przez najbliższe pół roku jak nie więcej. jak się tylko da będzie szukał nowej pracy. Dzisiaj poryczała się w szkole, właśnie z tego powodu. Musiałam dzwonić do Adama, żeby ją uspokoił. Za kilka godzin powinien być w domu. Pochwalę się za to osiągnięciami Ali i przyczyną mojej nieobecności. Dwa dni temu zaraz po powrocie Oli ze szkoły Ala w zabawie z O rozwaliła sobie nosa, krwotok, zdarta skóra itp. Ale to nic. Przydarzyło się to zaraz po wejściu do domu, więc wózek z zakupami stał za otwartymi drzwiami. Wszyscy się wystraszyli, musiałam Oli co nieco na bieżąco wytłumaczyć, zgadnijcie co zrobiła Ala. Ano dobrała się do zakupów, wygrzebała płyn do kąpieli dla dzieci i go się napiła. Dosłownie stało się to w dwie minuty po wcześniejszym wypadku. Zwymiotowała ze 3 razy i zostałyśmy w domu. Powinnam jechać do szpitala jednak tego nie zrobiłam. Oczywiście dostała od razu kaszlu z oskrzeli. Wiecie szkoda pisać.
 
Fredka-ja juz nie wiem co napisac!!!!!!!!!! szok...aTy ze jeszcze w koku nie siedzisz to podziwiam ;)))

Do nas dzis przyjezdza brat A z zona i dziecmi...ale ja juz mam zaplanowny babski wieczor wiec faceci zostaja w domu,a ja biore Iwone i smigamy z reszta zalogi babskiej...w sumie jest nas 4...no i jak zwykle nie mam co ubrac...wiec szybko bede gotowac apotem smigam na zakupy ;))
Wogole to mamy lato...wczoraj bylo 27 stopni...niesamowcie cieplo...
Od rana mialam labe...Na 10:00 pojechalam po kolezanke..potem smigalysmy po sklepach,kawka,jedzonko,mega slonce i waniliowy szejk ;) mialam sobie posprzatane w domu wiec jak wrocilma nogi w gore i do samej 18:30 spokoj poniewaz Noemi po przedszkolu szla do kolezanki...wiec nie mialam jej od 08:00 do 18:30 :)Dzis tez slonce od rana...Musze jakies buty poszukac...Chyba sandalki jakies ubiore bo wczoraj to jedna z niewielu smigalam w balerinach-reszta pypowe lato na ulicach :)
 
Pati u nas też cieplutko. Coś niesamowitego. Pierwszy dzień października, w nocy ruszyło miejskie ogrzewanie a tu zapowiada się kolejny fantastyczny ciepły dzień.

Życzę Tobie i reszcie forumowiczek miłego dnia.
 
Wróciliśmy z weekendu w Szczawnicy - ale było super. Szlak zaliczony i jazda na rowerze również. Pogoda była wspaniała - uwielbiam taką.
 
reklama
Fredka podziwiam!!!
Kasiu - super:) pozazdrościć:)
my ostatnio tez zaliczyliśmy wypadek Bartka - rozwalił sobie brodę i rękę na biegówce tak szalał i w dziurę wjechał, nawet prześwietlenie robiliśmy czy nie złamał (no bo KArol przecież kiedyś całą dobę chodził ze złamaną) na szczęście ok ale co mnie nerwów to kosztowało i nowych siwych włosów...
 
Do góry