reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
agacina i aniknulka serdeczne dzięki, jeśli nie urodzę do terminu to na wizycie 09 będę napierała na gina z tym zwolnieniem i mam nadzieję, że nie będzie robił problemów, bo facet jest ok, a szkoda nawet tych paru dni macierzynskiego, bo to zawsze dłużej z maluszkiem, ile by nie było, każda chwila na wagę złota:tak::tak::tak:
 
reklama
Milka Ty szczęściaro, tylko tyle kg na plusie :szok: po porodzie Olga z Ciebie te nadprogramowe kg sprzed porodu wyssie i będziesz jeszcze lasencja (a tak swoją drogą z tego co pamiętam, to jakoś mocno ubita jesteś, bo tych kg nie widać ;-))
ja juz 3 tyg. temu byłam 20kg :zawstydzona/y: a teraz pewnie jeszcze więcej :baffled:
 
oj, ja sobie nie wyobrazam przelewow w banku robic
zwlaszcza teraz - jak budowa pozera pieniadze i co rusz jakis przelew - wlasciwie kazdego dnia robie

ale swego czasu na poczcie czesto glosno pytalam czy ktos ma cos przeciwko aby ciezarna skorzystala z przywileju obskugi poza kolejnoscia - miny minami - ale sprzeciwu nie bylo

ja mialam w last tygodniu wiekszy wyrzut - po 10 dniach wspolnego pomieszkiwania powiedzialam bratu i jego rodzinie (3 osoby) ze musza juz jechac do domu - bo sami jakos nie wpadli na to ze juz mi zle sie na podlodze spi, ze potrzebuje spokoju i przygotowac sie do nadchodzacego porodu...i takie tam

w sumie przez te 10 dni na 46 m2 mieszkalismy w 7 osob - Olga osma - w tym 3 dzieci walczacych miedzy soba nawet o to ktore dostanie pierwsze kawalek chleba
Lubie gosci - ale bylo mi juz naprawde ciezko - i pierwszy raz powiedzialam komus wprost ze musi pojechac....tym bardziej ze moja wydzielina nagle zmienila sie w jakas taka.....myslalam nawet ze to czop - i spanikowalam - bo moja wyprawka wtedy w powijakach byla...

czulam sie z tym okropnie, to dopiero jest wyrzut sumienia
 
Wlasnie: GDZIE JEST JOLA????


O własnie dobre pytanie.



P.S. Malzon ma urodziny dzisiaj i moze uroczy wieczor bedzie??



To wszystkigo naj dla małżona!!!

wcinam truskawy (małej nic nie jest póki co :tak:)

O to dobrze......przynajmniej trochę przyjemności w życiu!!!

a czy do porodu wpuszczaja w ogole z takimi pazurkami?? Bo wydawalo mi sie ze musza byc "zmyte" bez lakieru - jakby zaszla koniecznosc cc. Jak ta Joanna przemycila te czerwone pazurki - przeciez ona wlasnie miala cc:-p

U nas też panuje taki stereotyp. w razie sinicy to właśnie poznaje się ją po paznokciach..ale może w szpitalu mają zmywacz:-D
 
Milak jaki wyrzut sumienia, normalnie to ludzie, którzy się nie domyslają powinni mieć wyrzuty sumienia, a nie ciążarna, któa, szczególnie pod koniec wszystkiego i wszystkich może miec dość :tak:
 
Magdziarka rozstępy mi wyskoczyły, ale od razu siwe (z dwojga złego to chyba lepiej :baffled:), a brzuszek mam tak niżej już z miesiąc (stąd moja panika, że poród niedługo :-D)
 
Milkaa-to pozwolili Ci spac na podlodze?!Dobrze zrobilas-chociaz rozumiem Twoje watpliwosci.
Medzik-ogromne gratulacje!!!:-)
Lilianka-duzo zdrowka!
Asiowo-trzymam kciuki za Twoja coreczke:-)

A ja od kilku dni mam czeste bole podbrzusza,czuje tez w nim takie goraco i pieczenie.Lapia mnie tez skurczyki,czesto twardnieje brzuch.Czuje tez pobolewanie przy szyjce,po zewnetrznej stronie.No,jednym slowem-czekam,moze cos sie zacznie,bo taki jakis niepokoj czuje od wczoraj....
No,zobaczymy....W piatek po poludniu mam wizyte u ginki,to okaze sie czy nie przesadzam.
 
Milkaa troche asertywnosci poprosze:-):-).To nie ty powinnas miec kaca moralnego tylko twoja rodzinka.W zyciu nie zwaliłabym sie komus na takie małe mieszkanko,widzac ze kobita w ciązy.Chamstwo i wygodnictwo poprostu.
I tak jakas Matka Teresa z Ciebie.

U mnie mieszka szwagier ale odrazu ustaliłam-ze robie obiady ale kolacje i sniadanka to sami sobie wszyscy robią.Jest dyzur na wynoszenie smieci,mycie garów i targanie zakupów.Uprzejmosc uprzejmoscią ale wszyscy sie dostosowali ,i nie widze jakis fochów.Wczoraj szwagier nawet racuchów nasmazył kochanej bratowej:tak::tak::tak:.


A ja za miesiąc wyprowadzka,jestem w szoku- udało sie zamienic nasze mieszkanie na cudowny,ogromny dom z ogrodem w lepszej dzielnicy.I tylko 100f miesięcznie wiecej raty.:-):-)
Juz dostałam liste zakupów od mojej dzieciarni:hustawka,zjezdzalnia,basen,trampolina,piaskownica :szok::szok:.Od męża -karszer i długi wąż.:szok:
No ale na mysl ze wreszcie wysieje nasiona i bede sie grzebac w ziemi -humor mi sie poprawia.:laugh2::laugh2:
 
reklama
a ja się wam wyżalę, pozwolicie prawda??
już byłam z siebie taka dumna, że się trzymam, ze dałam radę urodzić, ze w szpitalu się za Melką nie uryczałam jak dzieciak - bo maleńkiej jeszcze W OGÓLE nie miałam na rękach, nie mogłam jej nakarmić nawet pogłaskać, nic - ale jakoś to przetrzymałam, tłumaczyłam sobie, że to dla jej dobra, ze lekarz ma rację że musi tam leżeć i już. A dzisiaj jak ją zobaczyłam rano to nie mogę się pozbierać, jak sobie pomyślę że ona tam leży sama i nawet jak płacze, to nikt jej nie przytuli - bo mają zakaz wyciągania jej z inkubatorka - to po prostu mi serce na kawałki pęka. I siedzę i ryczę jak głupia i wyrzucam sobie od wyrodnych, ze ją tam zostawiłam:sad::sad: i nawet nie mam się komu wypłakać w rękaw bo wszyscy w pracy. nie wiem, jak ja wytrzymam jeszcze tydzień, a mała nie wyjdzie wcześniej niż w poniedziałek, tak mi lekarz powiedział. :sad::sad::sad:
 
Do góry