reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Ja tam się przyłączam do ekipy zadowolonych z życia, siebie, pogody i wszystkiego innego (jeżeli taka istnieje ;-))
Co prawda pogoda dzisiaj u nas słaba (pada od rana), ale za to jest dosyć ciepło, wiosna wisi w powietrzu już ewidentnie, wczoraj zaczęliśmy oglądać farby do pokoju dziecięcego, mebelki mamy już zamówione, mój mąż coraz więcej czasu poświęca maleństwu w brzuszku (codzienne czytanie książeczki, rozmowa przed snem :-)), a brzuszek zrobił się okrąglutki i wreszcie go wyraźnie widać i wszyscy od razu wiedzą, że jestem w ciąży :-) Żyć, nie umierać :-)
 
reklama
Agusia piękna banieczka!
Dziękuję Wam, kochane za miłe słowa. :-)

Ten mój brzunio może nie największy, ale rozstępiska okropne, szczególnie na tyłku, właśnie kończę tubkę PHARMACERIS z Erisa, moze następna tubka coś zdziała...:baffled:
 
Dzisiejszej nocy miałam sen, o seksie z moim M.:-pale w moim śnie nie byłam w ciązy:baffled:Ostatnio często nawiedzają mnie takie sny,chyba tęsknie za takim konkretnym seksem bez obaw:-(Mojemu M. nie przeszkadza ciaża i kochamy się ale już nie tak często jak kiedyś no i tylko w jednej pozycji bo brzuch przeszkadza i ja już nie czuje się taka jak kiedyś ale czasami wyobrażam sobie,że jestem znowu chuda i to pomaga,dopóki nie spojrzę w wielkie lustro które mamy w sypialni:szok::laugh2:
 
Flexy fajnie, że wróciłaś:-D
Brzuszki sliczne a na rozstę to stusuję oliwkę dla dzieci i krem gerbera jak na razie odpukać tylko brzuch mnie swędzi:crazy:
 
Flexy bomba uśmiałam się ogromnie:-D
Agusia zazdroszczę męża mój ani nie czyta ani nie rozmawia z brzuseim a tak bym chciała żeby się otworzył.........
No cóż nie można mieć wszystkiego. Pogoda u nas butelkowa ale mimo, że obudziły mnie telefony przed 9 to i tak jakoś sie trzymam. Trochę popiszę, dam dziadkom obiad i może zdrzemnę się godzinkę.
Dla wszystkich kobitek z marnym humorkiem::-D:-D:-D:-D:-D:-D będzie dobrze a od 15 kwietnia juz 20 stopni ciepła
 
Flexy poprawiłas mi humor :-D
Ale i tak jakos podle się dzisiaj czuję :sorry2:
Agacina aż Ci zazdroszczę tej pogody ducha :-) ale tak jak Aniknulka napisała, podkoniec kwietnia ma zacząć się już lato :szok: (tylko mam nadzieję, że prognozy się spełnią, bo na wielkanoc zapowiadali też 20 stopni :-D) i mam nadzieję, że wtedy już wszystkie będziemy w dobrych humorkach :tak:
Poza tym w maju zaczniemy się już wypakowywać :sorry2:

Z moich obserwacji wynika, że sporo babek rodzi 2-3 tygodnie przed wyznaczonym terminem :baffled: jedna ze znajomych, która chodzi do tego samego lekarza co ja miała termin na koniec kwietnia, a już urodziła :baffled: czyli mozliwe, że ja też się szybciej wypakuję (obie jesteśmy drobne, więc dziecko wagowo i wielkościowo nie musi być duże i ginka dlatego dała nam odległe terminy :sorry2:)
A na uczelni tak mieszają z obronami, że wątpię czy dam radę się obronić w czerwcu (jak mi wyskoczą, że obrony po 20 czerwca, to dziękuję, bo termin mam na 30 :sorry2:) więc nastawiam się psychicznie na wrzesień :-D
 
dziewczyny a ja jestem w rewelacyjnym nastroju. wczoraj właśnie obroniłam pracę magisterską- wreszcie. bardzo się bałam- bo jestem za granicą, a studia w polsce- i nie chciałam przekładać egzaminu, ale uczelnia zachowała sie bardzo w porzo i mogłam zdawać przy komisji tutejszej w ambasadzie. musiałam tylko poczekać parę tygodni jak właśnie tutaj przyjedzie ktoś z uczelni na jakieś sympozjum. ale wszystko zgrało i udało się. jak mnie reprezentant uj zobaczył z tym brzuchem to myslałam że zaraz padnie trupem... najpierw szedł mój wielgaśny brzuch potem dopiero ja... po zaliczeniu śmiał się że dobrze że jest lekarzem ze specjalnością polożnik- bo w razie czego... :-D
 
reklama
Do góry