reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Trochę mnie nie było ale powracam!:-)
Siedzę sobie w domku i kończę właśnie wielki słoik ogórków konserwowych firmy Rolnik z mojej rodzinnej miejscowości-polecam!;-)

JoannA25 ja jakoś przedziwnie reaguję na stres, niektóre sprawy po mnie spływają, przy innych natychmiast miękna mi kolana i drżą ręce, jeszcze nie odkryłam klucza, do tego co mnie najbardziej rusza, ale zaczynam podejrzewać, że przejmuję się sprawami dziecięco- ciążowymi, a olewam stresy pracowe. A im bardziej się przejmuję, tym bardziej się przejmuję, że sparafrazuję Kubusia P. :cool2:

A w sprawie ciuchów- jakieś 3 miesiące temu niczego nie świadomy Narzecz kupił mi (równie nieświadomej) dzinsy o 2 numery za duże- dziś jak ulał;-) poza tym chodzę czasem w jego spodniach, do sklepów już niedługo, ale na razie omijając "specjalistyczne", bo ceny powalające:szok:.
No, ogóry się skoczyły, idę pogrzebać w lodówce, ciekawe czy coś tam zostało...

Całuję Was wszystkie gorąco!!!
 
reklama
Joalunia244;
Ja chyba też tak zrobię i nie będę już szperać.... o a tak w ogóle to polecam stronę Pampers.pl - o ile jeszcze nie znacie. Naprawdę bardzo fajna stronka :-)
Behemott;
no nieźle, ogoreczki po północy :-D chociaż myślę, że jakbym zaczęła od jednego, szkoda byłoby zostawić ręsztę i też bym wciągnęła cały słoik :-D
Tak w ogóle przetwory z firmy rolnik - bardzo dobre, Masz rację.
Mam nadzieję, że nauczę się panować nad stresem, chociaż to niesamowicie trudne zadanie. Na szczęście jestem na zwolnieniu i ludzie w pracy mnie nie wkurzają :-)
a, jeszcze jedno - ja dzisiajnie mogłam spać od 3rano - do około 4.30 - po prostu czułam się już bardzo wyspana, a tu ciemna, zimna noc za oknem...
 
JoannA25 ta strona pampersa faktycznie całkiem fajna jest tez tam bywam od czasu do czasu :tak:
Behemott no to niezły miałaś "napad ogórkowy" :-D
Ja wczoraj byłam z Małżonem i znajomymi w kinie na bajce o pszczołach (polecam fajnie odstresowuje), a w zasadzie to powinnam chyba napisać ze byłam na popcornie w kinie :-D
 
hahah tez bym sie nie mogla obyc jednym ogorkiem . Jaki czlowiek zrobił sie teraz łapczywy ja zis mam ochote na boczek a przyznam sie wam ze w zyciu nie lubiłam boczku a o mleku juz nie wspomne litrami ( chyba sobie krowe kupie będzie taniej )
 
Oj, na ogóry chyba już przez jakiś czas nie spojrzę...:eek:
Dziś się raczę kawą zbożową Analtol- no nie jest to mistrzostwo świata, odległe wspomnienie porannej neski.:sorry2:
No i zamierzam osłodzić sobie życie piszingerem- jak to się u Was nazywa; wafle przekładane ugotowanym skondensowanym mlekiem z puszki?... Mniam:-)!
 
Jola244 no z tym mlekiem to super masz bo ja musiałm wkońcu kupić sobie cini minis zeby sie zmusic do zjadania zupek mlecznych na śniadanie, bo jedyną formą w jakiej przyjmowałam mleko do tej pory była kawa;-)

A co do kawy zbożowej w pracy piję Inkę także Behemott rozumiem cię w 100% W domu mam za to wersję "wypasioną" czyli kawa rozpuszczalna CAFEA (60 % cykorii i 40% kawy rozpuszczalnej):-)
 
Ja nie znoszę kawy zbożowej :no: Chyba w pierwszej ciąży za bardzo próbowałam się z nią zaprzyjaźnić :-D

Teraz kupuję bezkofeinową (albo jackobs, albo nesca), nie jest to to samo co złota nesca, ale cóż... z braku laku... :confused:
 
reklama
Behemotku, o takiego przekładańca to ja lubię. Ale dwa kawałki i jestem kompletnie zaklajstrowana i zasłodzona :-)
 
Do góry