reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Nie martw się, mój też się śmieje. A co do wyjazdu to mówi łaskawie że cieszy się ze względu na mnie "bo będę miała towarzystwo". A on to niby co???? Rodzynek nie będzie, a nie wierzę że się Tatusiowie nie skumają i nam nie będą znikać na jakie piwko wieczorkami.
Btw - mój mi mówi, że powinnam na wyjazd zabrać Tequilę, bo co ja będę pić jak będą imprezy przy grillu. Ja piwa nie lubię i przecież o suchym pysku siedzieć nie będę, a może i Was namówię na swoją ulubioną Margeritkę....;-)
 
reklama
Tequila jak najbardziej :tak::tak::tak:, ale w sposób tradycyjny z solą i cytrynką. Lubię ten rytuał sam w sobie. Czyli co na pierwszy wieczorek zapoznawczy wszystkie z teksą?
Ehhh byle szybciej do tych wakacji :-):tak::tak::tak::tak:
 
Dziewczyny to jak byscie obie daly tak po 3kg to ja sie na to pisze:tak:
mogę oddać 2 x po 3, a nawet więcej :-D ;-) :tak:

Tequila jak najbardziej :tak::tak::tak:, ale w sposób tradycyjny z solą i cytrynką. Lubię ten rytuał sam w sobie. Czyli co na pierwszy wieczorek zapoznawczy wszystkie z teksą?
Ehhh byle szybciej do tych wakacji :-):tak::tak::tak::tak:
cwaniary :cool2: już wam zazdroszczę :-D

a mi coś weny brak :sorry2::sorry2::sorry2:
 
To w takim razie jak Kotek sie chce dorzucic to dawajcie we trzy po 2 kilo bo ja 6 potrzebuje.9 to juz by bylo troche przyduzo.
Murmelka wlasnie usnela i mam chwilke dla siebie wiec tradycyjnie zabieram sie za serniczek(taki rytual od miesiaca)moze cos pomoze.I poszperam w internecie moze co fajnego sie trafi.:tak:
 
Dzagud - CUDO moje TY...Mrozone Margarity sa moim ulubionym drinkiem. Wiec, ty bierz tequile - Agik truskawki, Kachasek mixer a ja lod ;-) No i jakas cytryna tez by sie nadala :-D

KACHASKU - bedziemy tesknic... Szerokiej drogi - moze uda ci sie zagladnac do Nas w miedzy czasie...
 
No i wychodzi na to że mój cholernik miał znowu rację!:-D Ja wprawdzie robię Margerithę ułatwioną, czyli z gotowym sokiem truskawkowym (dobry mają w Lidlu - mogę wziąć od razu ze 2 flachy), ale i tak jest super. No i soli nie zapominajmy.

Ja też uwielbiam tequilę w wersji tradycyjnej, tylko podchodzę do niej w sposób racjonalnie (jakby można było dl alkoholu, nie?;-)). Jestem niestety zmorą imprez, bo ja niestety nie upijam się tak, aby cierpieć dzień po. Mnie omija przyjemny stan upojenia i zaraz po przedawkowaniu od razu łączę się z Wisłą (na wczasach morzem) poprzez muszlę. No i koniec imprezy jak dla mnie. Więc staram się nie doprowadzać do takiego stanu, abym musiała wcześnie zmykać z imprezy. A do tego nie mam ochoty obrzydzić sobie jedynego alkoholu który lubię, więc muszę ostrożnie - tylko do granicy, a potem szlus. A Margeritkę można sobie sąąąąączyć i sąąąączyć....
Ech, widzę że wesołe czasy nas czekają.:-D
 
Dzagud - wlasnie mam te same powody. Tez sie nie upijam na imprezach i dla mnei albo czerwone wytrawne (ojj mozna saczyc) albo...no wiesz. Wez jedna flache - ja wezme jedna...Kaze sobie mamie specjalnie z Meksyku przywiesc - ma jechac tam na wakacje w czerwcu ;-) :-D:-D:-D
 
Ech, widzę że wesołe czasy nas czekają.:-D

:tak::tak::tak: widzę, że szykuje się dwutygodniowa imprezka:-D
Może zostawicie dzieciaczki z dziadkami i sami się nad to morze wybierzecie;-)

dzagud słodkie zdjęcie w kleiłaś w podpisie, śliczne królewny

kachasek miłego wypoczynku:tak:

też się ostatnio zastanawiałam, co się dzieje z Blanes:confused:
macie z nią kontakt? wszystko u niej w porządku?

ja tez dzisiaj nie mam weny:baffled:
o! powklejam zdjecia w galerii:-)
 
reklama
Esia witaj w klubie, u mnie do wqrwienia dochodzi jeszcze mega zmęczenie. Jakiś urlop by sie przydał:-p
Oj, przydałby się bez wątpienia - my już żyjemy wizją wyjazdu na Święta :tak: Postanowiliśmy olać dziwną rodzinę Małża i skoro oni nas olewają, to nie zamierzamy znosić "oczekiwań" okołoświątecznych i spadamy stąd! :-) Nie mogę się doczekać...

Ja codziennie spaceruję w obcach, raz wyższych, raz w niższych ale zawsze:tak:.
Podziwiam! Ja w obcasach to potrafię jedynie zrobić sobie krzywdę ;-) Na szczęście, Bozia obdarzyła wystarczającym wzrostem, żeby nie było to konieczne - bo przyjemności nie mam z tego najmniejszej :-D

Bez zmian :baffled: Chyba będę musiała iść do gina... Jak o tym myślę, to
e025.gif


kachasek Michaś na nowym zdjęciu prześliczny! Ależ z Niego przystojniak!!! I włosy ma powalające
k050.gif

Cały miesiąc Cię nie będzie??? :szok:
d035.gif


anni Twoja nauka Suri mnie powala :-D Fotki, Kochana, fotki dawaj!!! :-D
I dołącz od razu fotkę sąsiada - koniecznie!!! :-D
Ja mam sąsiada-transwestytę (sądząc z odgłosów, chodzi po domu w szpilkach :dry:)

Kto wie co się dzieje z Blanes?
No właśnie już kiedyś pytałam, ale cisza
a050.gif


dorotka no nareszcie!!! Już się zaczynałyśmy martwić!!! :-)

elmaluszek nie siedź za bardzo w dołach, bo stamtąd nie ma dobrych widoków - np. na spoconych sąsiadów ;-)

Spotkałam w sklepie kolegę. Nawet mnie nie poznał, bo jak stwierdził "przytyłaś jakoś":szok::szok::szok::szok::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Zdecydowanie zasłużył na ostrzegawczy strzał w tył głowy
n030.gif


Uff... Nadrobiłam... Ależ naprodukowałyście!!!
 
Do góry