reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

reklama
haniaswietafq4.jpg
 
Witajcie!
A ja znowu z doskoku i przelotem ;-)
Przede wszystkim chciałam napisać,że cieszę się bardzo z powrotu naszych cór marnotrawnych MagW i Agast:-)

Fajnie,że znowu piszecie,ja pomimo,że sama niezawiele się udzielam,to wburwiłam się jak sobie poszłyście:tak:

I dziękuję wszystkim foremkom w imieniu swoim i Mikiego za te piękne życzonka świąteczne!

Teraz pewnie większość z Was szykuje już wigiljne stoły,lub jest w drodze na wieczerzę...Będe z Wami wszystkimi myslami i opłatkiem podzielę się w sercu;-) Ja o 16-tej mykam pomóc mamie w przygotowaniach a teraz mam chwilę ciszy,obaj moi panowie słodko sobie drzemią:-) Podziwiam te z Was które wszystko na święta pichcą same:tak: Naprawdę,ślę pokłony,ja podobnie jak Ty MagW, jak widzę kuchnię to staje okoniem:zawstydzona/y: No antytalent ze mnie jak nic. No i leń do tego. Na tegoroczne święta pokusiłam się tylko o upieczenie piernika i stosu kruchych ciasteczek,tyż piernikowych. Takie zapotrzebowanie zgłosiła moja mama:cool2:

Lila przytulam mocno,mi radość życia przywraca nieodmiennie Miki...No poprostu bez niego niewyobrażam sobie mego egzystowania..I pomimo,że sypie mi się wiele nnych spraw i ogólnie wiedzie mi się do bani,to dzięki synkowi uśmiecham się na przekór losowi..Dzis spedze pierwsza od 11 lat wigilie bez tesciow i reszty rodzinki meza i powiem Ci,ze bardzo sie ciesze...Choc pewnie nie powinnam:evil: Jeszcze raz przytulam i wycałuj brata od nas:tak:

Mondzi czytając twój wczorajszy post jakbym o sobie czytała....Także możemy sobie podać raczki;-) Ja już myślę tylko o tym żeby było po wszystkim,a swiat wokół powrócił na dawne spokojne tory. Dość już mam tego pośpiechu,kolejek w sklepach i ogólnej nerwowości....:baffled:


No i to by było wsio na razie,Miko siedzi już u mnie na kolanach,koniec spanka czas wyprasować świąteczne wdzianko..
Aha,jako postanowienie noworoczne, obrałam sobie regularne pisywanie na BB,bo trafia mnie jak mam pisac po dłuzszej przerwie i takie tyły mam.
Paula mam do Ciebie jakiś sentyment babo;-)Lubię Cię bardzo i twoje posty(żeby nie było,to nie żadne Pitu Pitu:-D) Mam nadzieję że wszystko co najgorsze macie juz za soba i teraz bedzie juz tylko lepiej,czego całej waszej 3 życze:tak: Ucałuj Szymcia od nas:-)

To udanych świąt jeszcze raz życzę i do "zobaczenia" potem.;-)
 
Dziękuję serdecznie za życzenia!

Tilli no nareszcie jesteś!!!!:-)
Ja też Cię bardzo lubię i czekam na Twoje posty(to też nie pitu, pitu! :-D).
Oczywiście ucałuję Szymka jak tylko się obudzi z drzemki, a Ty ucałuj Mikiego! No! Super, że obiecujesz pisać regularnie. Trzymam Cię za słowo!

Mondzi chyba czuję coś podobnego jak Ty....

Lila ja ciągle pamiętam, ale nie płaczę codziennie, staram się za dużo nie rozpamiętywać bo i tak nic nie zmienię. Szymek nie pozwala na smutek, rozpiera go energia i radość życia.
Dzisiaj już niestety zdążyłam sobie popłakać bo ten dzień mnie tak nastraja, a ja bardzo tęsknię za moim maleństwem....
Myślę, że tak już będzie zawsze, szczególnie w takie dni.
Na codzień śmieję się, żartuję, funkcjonuję normalnie i Ty też osiągniesz ten etap, po prostu nauczysz się z tym żyć...

Junonko chylę czoła i jestem pełna podziwu dla rozgadania Twojej córci oraz dla Twojego zaangażowania w sprzątanie, gotowanie i przygotowywanie Świąt. Z całego serca podziwiam! :tak:

Za jakieś 30 minut Tomek wróci z pracy, Szymek jeszcze śpi, ale pewnie się obudzi jak tylko usłyszy Tatę. :-)
No i wybędziemy do teściów, po drodze odwiedzimy moją rodzinę...

Dobra idę dalej przygotowywać wyżerkę. Obiecałam mojej siostrze i ojcu grzybową, barszcz, uszka i karpia, a Tomek piernik. Teraz to wszystko muszę spakować i im zawieźć w całości.

Do poczytania!
 
Niech Swiąteczny czas dla Was i Waszych rodzin pełen będzie radości, miłości i rodzinnego ciepła!
Tego Wam z serca życzymy
Magda, Łukasz, Piotruś i Fasolka
 
No i przed tym całym świętowaniem kuknęłam tutaj, żeby się odstresować, a tu też sentymentalnie. Ale widać taki urok tych dni, czy tego chcemy czy nie. Czekamy aż się Tymi obudzi i idzeimy do teściowej. Trochę mi smutno z tego powodu, ale coż... Myslę, ze zagrożeń trza unikać... Niby nie wiadomo, co ta moja siostra załapała, może być tak, że jest struta, bo u nich w przedszkolu dużo osób ma ten sam problem, a może być też tak, że się zarazili jakimś wirusem. Tak więc nie będzie śpiewania kolęd, jakie u mnie w domu bardzo sobie cenię, grania na gitarze, dzieci... Tylko teściowa... No i ryczeć mi się chce...

Mam nadzieję, że u Was wesolutko, a jak nie to chociaż nie płaczliwie.
 
No to ja już po...
Było jako tako,cieszę się,że jestem już w domku,że Miko zasnął wreszcie w łóżku i ja mogę odsapnąć..
Chyba udzieliła mu się dzisiejsza nasza nerwowa krzątanina,bo nie poznawałam miejscami swojego dziecka:baffled: Bidak,jakiś taki zagubiony był,wołał tylko baba i baba. Do mnie nie chciał,tylko do babci:confused: Ciągle się denerwował o nowe zabawki i było więcej pisków i jęków niż zabawy...Ech,wiedziałam że tak będzie.
Jedyny pozytyw z tych całych świąt,to naprawdę przepyszne jedzonko w wykonaniu moich rodziców i babci:tak: Objadłam się jak nie przymierzając świnka i chociaż to na moment poprawiło mi nastrój;-)
Nie wiem jak to się stało,ale w tym roku prawie wcale nie pstrykałam fotek,mam zaledwie kilka:eek: Marna pamiątka..Ale uchwycic teraz Mikołaja w jednym miejscu to naprawdę wyczyn.
A oto co udało mi się uwiecznić z tych świąt
na prezencie od ukochanej babuni;-)
dsc02018noweresizeqq3.jpg
dsc02019resizehy8.jpg


z kuzynką starszą o 10 miesięcy
dsc02021resizemo9.jpg

a tu już spowrotem w domku,prezenty od nas (jeden dostanie dopiero po świętach,bo zamówiłam z allegro i jeszcze nie dotarł:baffled:)
dsc02026noweresizelc9.jpg

dsc02027nowyresizehw3.jpg

dsc02029noweresizexp9.jpg

dsc02035noweresizekk1.jpg


Aha,patrzę teraz na zdjęcie z niekapkiem i przypomniało mi się jak któraś z Was pytała się, czy z ciepłym płynem przecieka..:eek: Ja wlewam często nawet bardzo ciepłą herbatkę,i jeszcze nie zdażyło się żeby przeciekł. Raz czy dwa za słabo dokręciłam górę i poleciało,ale to tylko z mojej winy. A dodam,że kubek jest eksploatowany wybitnie mocno,raz po raz rzucany z hukiem o podłogę itp..;-) I sprawuje się naprawdę dobrze.

Jutro też czeka nas kolejna rodzinna przeprawa i też u mojej mamy. Ot chociaż ten jeden plus:-) \
Ciekawa jestem jak tam Wasze dzieciaczki po spotakniu ze "świętym" i jakie wrażenia z prezentów itp...
To Dobranoc,pchły na noc:-)
 
Heh,wczoraj ostatnia,dziś pierwsza...
Rozbujałam sie jak nic;-)
No,ale muszę tu skrobnąć żeby się choć troszku wyładować. Otóż,żeby nie było za pięknie,zaczęłam dzisiejszy dzionek od scysji z małżem. Oczywiście na własne życzenia,no ale nie mogłam nic nie powiedzieć. Czepnęłam się prezentów,jakie Mikołaj dostał od całej jego rodziny UWAGA: samochód za 15zł i terkoczące koło do pchania ze sklepu "wszystko za 5 zł",i siatka z dobrociami typu orzechy włoskie w łupinach,orzeszki w czekoladzie,jakiś baton i pomarańcza. No full wypas. Zwłaszcza,że kasy to oni mają,i dodam że wśród nich jest też chrzesna Mikiego:wściekła/y: Wburwiłam się,nie z ilości tych prezentów,ale ich wątpliwej jakości. Miki miał już pare zabawek od nich za pare złotych i wiem że są dla niego niebezpieczne. On je rozbraja w pare chwil i zostaja same niebezpieczne elementy:wściekła/y: Sama pokaleczyłam się nie raz,próbując złożyć te zabawki. I nie dociera do nich moje tłumaczenie,że lepsza jedna porządna zabawka niż parę,ale gównianych. No wogóle wburwiają mnie oni,że szok:baffled: Ręce mi na nich opadają i naprawdę cieszę się,że mnie wczoraj tam nie było,bo napewno skończyłoby się to burzą z piorunami:dry: Uff,popsioczyłam sobie i od razu mi lepiej:tak:

Jeszcze dziś tu wpadnę,teraz wysysłam,bo małż nadchodzi:tak::angry:
 
reklama
Najserdeczniejsze życzenia: Cudownych Świąt Bożego Narodzenia Rodzinnego ciepła i wielkiej radości, Pod żywą choinką zaś dużo prezentów, A w Waszych pięknych duszach wiele sentymentów. Świąt dających radość i odpoczynek, oraz nadzieję na Nowy Rok, żeby był jeszcze lepszy niż ten, co właśnie mija zycza Ewa i Szymcio (moj ukochaniec :tak: )

http://imageshack.us
 
Do góry