Neo - wypisani zostalismy w czwartek ze szpitala. Wojtek prezentuje całkiem dobrą formę. Niestety nadal dostaje antybiotyk i leki inhalacje. Przypuszczam, że od tych leków własnie nie może spać. Normalnie zasypiał o 21 i budził sie ko 7.00. teraz (od 3 dni) zasypia przed 23 , budzi się w nocy i wstaje o 5 rano. Julia niestety nam dziś zagoraczkowała a już wydawało się wczoraj, ze wychodzi z przeziębienia. Ja to się czuje jak jakis wrak człowieka. Po zabiegu chirurgicznym boli mnie lewa strona głowy, do tego ten uporczywy kaszel i jeszcze mi się jakieś nadzreki czy cos porobiło w buzi. To pewnie wynik osłabienia. Tylko mąż się zdrowy ostał i oby tak zostało. bardzo mi się spodobało to co napisałaś "W rodzinie z większa iloscia dzieci jest bogactwo Miłości, bo dużo osób kocha się nawzajem i wspiera". Gdyby jeszcze mozna tak było powiedzieć o wszystkich rodzianch.
Pisałas o bliźniakach okaleczonych przez lekarzy. czy to były jakies komplikacje porodowe? W jakim wieku są chłopcy? Jest jakaś szansa na rehabilitację i powrót do zdrowia?
Wiolinko- 12h poza domem to nie zazdroszczę. skoro u Ciebie zapał spory do posidania 3 dziecka to spieszyć się nie musisz z obawy przed rozmysleniem się. :-)Pytanie tyllko czy jesteś w stanie sie teraz wyszumieć przy tak absorbującej pracy. I jak Wasza budowa? Znam mamy które rodziły kolejne dziecko w okalicach 35 lat i dobrze im to zrobiło. Tylko Ty pisałaś, ze chciałabys jeszcze przed 30
zawadko- u nas tez tak było. Wojtek w domu odstawiał takie sceny, że w końcu poszlismy do psychologa. I okazało się, ze jest cos takiego jak bunt 4 latka w połaczeniu z aklimatyzacją przedszkolną i faktem posiadania młodszej siostry. Teraz za to dla odmiany Wojtek jest wzorem uprzejmości : tak mamusiu, oczywiście mamusiu, pyszne śniadanko mi zrobiłas mamo, chetnie Ci pomogę w sprzataniu... i tym podobne. Robrtowi pewnie za czas jakis przejdzie ten bunt.
Pisałas o bliźniakach okaleczonych przez lekarzy. czy to były jakies komplikacje porodowe? W jakim wieku są chłopcy? Jest jakaś szansa na rehabilitację i powrót do zdrowia?
Wiolinko- 12h poza domem to nie zazdroszczę. skoro u Ciebie zapał spory do posidania 3 dziecka to spieszyć się nie musisz z obawy przed rozmysleniem się. :-)Pytanie tyllko czy jesteś w stanie sie teraz wyszumieć przy tak absorbującej pracy. I jak Wasza budowa? Znam mamy które rodziły kolejne dziecko w okalicach 35 lat i dobrze im to zrobiło. Tylko Ty pisałaś, ze chciałabys jeszcze przed 30
zawadko- u nas tez tak było. Wojtek w domu odstawiał takie sceny, że w końcu poszlismy do psychologa. I okazało się, ze jest cos takiego jak bunt 4 latka w połaczeniu z aklimatyzacją przedszkolną i faktem posiadania młodszej siostry. Teraz za to dla odmiany Wojtek jest wzorem uprzejmości : tak mamusiu, oczywiście mamusiu, pyszne śniadanko mi zrobiłas mamo, chetnie Ci pomogę w sprzataniu... i tym podobne. Robrtowi pewnie za czas jakis przejdzie ten bunt.