reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Nie, to wszystko WASZA wina! :tak: :-D

Trzymajcie za mnie kciuki, za godzinkę mam wizytę, na której zostanie ustalony ostateczny termin przybycia Nowego Obywatela... oczywiście dam znać co i jak :happy:
 
reklama
Aletko - ja nie przemeblowywałam tylko nadzorowałam prace. Aż mnie mój małżonek miał serdecznie dosyć :-) .
A tak w ogóle uważam, że powodem krótkiej szyjki jest po prostu cholerne zmęczenie i brak snu. Ostatnio pracowałam po 12 godzin (dodam, że pracuję w państwowej firmie) i mój szef wiedząc o moim stanie, nic sobie z tego nie robił. W dodatku jak w czwartek chciałam odbiór godzin na wizyty u lekarzy to po prostu go nie dostałam. Bo pilne sprawy i takie tam... :wściekła/y: Szkoda słów. A teraz został postawiony przed faktem dokonanym i niech sam się martwi.
A w dodatku pewnie się załamie, bo dziewczyna która mnie zastępuje też jest w ciąży i ma termin na połowę maja 2007 :-D
 
Hej :-)

Shirleyko, napisz koniecznie! I powodzenia! Zapewne zawiniesz się szybciej niż ja, bo Amelce jakoś niespieszno, zero zrozumienia dla umęczonej matuli ;-) pewnie Mondzi zdąży wrócić, a ja będę przeterminowanym jajem... :-p

Chyba pójdę na spacer. Przepraszam, że nie odpisuję dokładnie, ale w Tymka coś wstąpiło i właśnie mi demoluje mieszkanie wyjąc przy tym jak dusza potępiona... wezmę Go na spacer i będzie spokój :cool2:

Pozdrawiam foremeczki i dzieciaczki :-D
 
MagW dzięki.Co do mnie to jest lepiej biorę leki i jest dobrze i najfajniej ze juz niemuszę brac ich często tylko w "nagłych"wypadkach silnego bólu głowy i kilka dni przed @.Teraz z niecierpliwościa czekam pierwszej wypłaty coby zobaczyć jak pracuję;-) Całuski dla Maji

Minko dzięki sliczne :-)
 
No to jestem.

Z dobrych wiadomości: wyniki krwi mam super, dzieciak ma się super i wielkości jest w sam raz na swój wiek, usg wykazało że blizna też super, waga ok, jednym słowem cud, miód i orzeszki. W związku z powyższym w następny czwartek jadę na ktg, a cięcie będzie 12. albo i ho-ho 19. października, bo nie ma żadnego powodu, żeby było wcześniej.


Z wiadomości troszkę gorszych to siedzę i ryczę bo przysięgam Wam, że nie dam rady tego znieść :sad: ani tygodnia dłużej :no:


Ale oczywiście nie mam wyjścia.

Idę, nie będę Wam smęcić. Miłego popołudnia.
 
Shrleyko wytrzymasz, wytrzymasz, jak piszesz nie masz innego wyjścia, a kobitki wiele potrafią znieść. Super, że dzidzia ma się dobrze, Twoja blizna też;-) . Pomyśl jak niewiele już zostało, lada chwila będziesz tulić swój drugi skarb. A np. przed staraczkami jeszcze taka długa droga...

Easy, Lila, Agast, Tiili chyba rzeczywiście te biegunki powinnam powiązać z ząbkami. Dziś było troszkę lepiej z jedzeniem, oprócz kaszy, pół banana i rosół z kluseczkami domowej roboty :-) (pół filiżanki - ale to i tak wyraźna poprawa).

Asia fajnie że Wam się układa :happy:
 
witaj, easy. no i (foto) relację prosimy.

shirleyko, czyli jednak wszystko super. oczywiście, że wytrzymasz. :tak:
a co do winnych ciszy na wątku, to proszę rownież winić mojego małża, który dokładnie w chwili gdy siadłm sobie po południu do forum oznajmił mi na gg, że jest do napisania kolejna chałtura. na czwartek. :wściekła/y:


tym niemniej
jutro zamierzam bawić się z kwiatkiem w ulubionym ostatnio miejscu warszawianek. także chętnych informuję (lub lojalnie uprzedzam): jesteśmy tam już około 11.00. :cool2:
 
No, małe się przewietrzyło i od razu przestało piszczeć ;-)

Shirleyko, wierz mi, że rozumiem Cię bardzo bardzo. Sama mam dość :tak: Ale na koniec jeszcze pokrzyczę sobie na porodówce hehe :eek: :-D ;-) Porozmawiamy za czas jakiś, już rozdwojone, i zobaczysz, że wtedy będziemy tęskniły za brzuszkowymi czasami... nie było dwóch wyjców na raz, można było się położyć i tylko jedno biegało. A kiedy będzie dwójka będziemy musiały pilnować, żeby starsze młodszemu oczu nie badało itd. :-) Hm nie chcę Cię pocieszać, ale Młody może się wcześniej zdecydować i wtedy terminy lekarza na nic się zdadzą, trza będzie ciąć! :tak:

Miłego wieczorku, kobietki :elvis:
 
reklama
cześć :-)
Warszawianki fajnie macie z tym super placem zabaw :-)
Shirleyko cieszę się że wszystko dobrze .I że znasz juz termin (y) :-)
 
Do góry