tusienka
Benio 06/09, Lulka 09/11
Carmi nie ma sprawy
a może się okaże, że zrobimy sobie kiedyś podróż samochodową przez Europę na wyspy - to przejazdem zahaczę o Ciebie z piernikami, to może się na jakąś kawusię załapię;-)
Minutka nic nie masz, boś przyjezdna zaadaptowana bydgoszczanka
Adapterku to, co słyszałaś jest niestety prawdą - przez żużel: drużyny z tych miast ze sobą rywalizują, a jako że miasta są blisko siebie, to rywalizacja ze stadionów przeniosła się na "ulice". Ja osobiście nic do bydgoszczan nie mam - studiowałam w tym mieście i poznałam mnóstwo fajnych ludzi. A co do warszawiaków, to... podobno najgorsi to Ci przyjezdni, wiem bo moje dwie kuzynki z Warmii się tam osiedliły

Oczywiście żartuję, bo ważne, jaki człowiek jest, a nie skąd pochodzi - prawda?

Minutka nic nie masz, boś przyjezdna zaadaptowana bydgoszczanka

Adapterku to, co słyszałaś jest niestety prawdą - przez żużel: drużyny z tych miast ze sobą rywalizują, a jako że miasta są blisko siebie, to rywalizacja ze stadionów przeniosła się na "ulice". Ja osobiście nic do bydgoszczan nie mam - studiowałam w tym mieście i poznałam mnóstwo fajnych ludzi. A co do warszawiaków, to... podobno najgorsi to Ci przyjezdni, wiem bo moje dwie kuzynki z Warmii się tam osiedliły



Ostatnia edycja: