reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2009

Goniap2, nie stresuj się, będzie dobrze :-)
Andzia, pogratuluj koleżance, kawał ślicznej ksieżniczki!!! chociaż tyle dobrych nowinek!
Martusiu, cieszę się, że na wizycie wszystko w porządku.. a co do mnie miałam zły dzień "pochlałam" się z moim A, trochę pozwymyślaliśmy na siebie... Julia też strasznie marudzi cały dzień i mam jej dosyć na dziś... idzie jej 6 czy 8 zębów to jest straszna normalnie... miałam małe załamanie psychiczne.
Kasiu76, super wieści o niuni, gratuluję :-)
 
reklama
Tricolor, dostałam skierowanie bo przed ciąża nabawiłam się z nerwów w pracy zespołu jelita wrażliwego-strasznie mnie wzdymało, i ból okropny i brałam leki na uspokojenie, no a w ciąży tak po 3 mies. jakoś organizm się wyciszył, jelita przestały bolec, nie denerwowałam sie niczym bo na zwolnieniu bylam,i wiadomo ogólna euforia;-)

a teraz pojawiły się inne objawy, i gin. przepisał mi hydroxyzyne, zeby nie ryzkowac bo stwierdzil objawy nerwicy znowu !!!:crazy:, i kazal isc do ogolnego, zeby ten zbadal serce, czy sie teraz nerwica na inne organy nie powędrowała, no i mam isc do kardiologa sprawdzic co tam slychac w serduchu:-(

No pamietam jak dyskutowalysmy o tych lekach uspokajających.Myślalam, że do kardiologa to bardziej cos z ciśnieniem krwi masz, albo z jakąs niewydolnościa krążenia, ale w takim przypadku to juz na bank nie masz sie co martwic :-)

..."Spróbuj mnie dotknąć ty ku...wo!". Mojej Mamie oczy prawie z orbit wyszły, a matka gówniarza zero reakcji:szok::szok::szok: .

No normalnie mnie zatkało :szok::szok::szok:

Witam wszystkie czerwcowe mamuśki...
Ja dzisiaj wstałam o 4 rano, żeby o przyzwoitej godzinie dojechać do Poznania do poradni diabetologicznej... Jak już dojechałam to od rejestracji do rejestracji od USG po poradę i tak zleciało do 13-tej. Poprostu masakra... Wszystko byłoby sprawniej, gdyby każdy pilnował swojej kolejki, natomiast ciągle jakiś lekarz przyprowadzał swoje pacjentki i wciskał bez kolejki.... aż wkońcu pacjentki nie wytrzymały, normalnie masakra...
No ale plus wizyty jest taki, że moja córunia, nadal jest córunią, w dodatku bardzo zdrową i ruchliwą, moje cukry jak narazie wracają do normy, więc może się okazać, że będę mogła rodzić u siebie.... ufff to był bardzo długi i męczący dzień... Miłej nocki życzę, zmykam do łózia :-)

ladnie sie naczekalaś. Ja bym chyba nie wyrobila nerwowo :wściekła/y: Podziwiam :tak:

... a co do mnie miałam zły dzień "pochlałam" się z moim A, trochę pozwymyślaliśmy na siebie... Julia też strasznie marudzi cały dzień i mam jej dosyć na dziś... idzie jej 6 czy 8 zębów to jest straszna normalnie... miałam małe załamanie psychiczne.

Jutro będzie kolejny dzień i oby byl lepszy :tak::-)

Dobrej nocy zycze wszystki czerwcóweczkom :-)

Ja tez powolutku ide spać. Mój męzuś jedzie o 3.00 w trasę bo rano musi byc na radzie budowy ( niedaleko Terespola :eek: ) i wraca dopier w środę wieczorem :-(Ciekawe czy będe mogła spać jeszcze po jego wyjeździe.
 
Witam widzę, że dziś jestem PIERWSZA
coś obudziłam się około 2 i spać nie mogę próbowała rożnych medytacji na zrelaksowanie się przepędzenie myśli z głowy ale nic nie pomogło a maluszek cały czas szalał co go głaskałam w jakimś miejscu to tam dostawałam kopniaki żeśmy se porozmawiali tak bez słów :-)
Wczoraj na szkole rodzenia tatusiowie rysowali po naszych brzuszkach jak se wyobrażają swoje dzieciątko wkleję potem fotkę.
 
Ja rowniez sie witam. Od trzech dni biore zelazo i mi po nim strasznie niedobrze, normalnie na wymioty mi sie zbiera:baffled: Chyba odstawie to cholerstwo, bo sie wykoncze:eek:
 
Witam :-)
U nas dzisiaj piękna pogoda, a mnie zaraz szlag trafi... rozchorowaliśmy się z mężem. Nawet niewiem kiedy nas wzięło. Wogule w tym roku to mam wrażenie, że ciągle chora jestem, od ostatniego razu minął zaledwie tydzień wolności od kataru i kaszlu... już niewyrabiam...
 
Ja rowniez sie witam. Od trzech dni biore zelazo i mi po nim strasznie niedobrze, normalnie na wymioty mi sie zbiera:baffled: Chyba odstawie to cholerstwo, bo sie wykoncze:eek:

No Tau ma tacje z tymi innymi dolegliwościami, aczkolwiek nie ma regoły. Ja tez żelazo biorę, a wlasciwie dobrze je znoszę ( no może troszeczke zaparcia mam :sorry:).
Ostatnio kupiłam sobie cos takiego :
Burak

burak.jpg

Producent: Herbapol Kraków
Cena: ok. 8.00zł
Opis: Burak jest idealnym preparatem regulującym pracę przewodu pokarmowego. Działa odkwaszająco na organizm, łagodzi zaparcia. Dzięki zawartości antocyjanów jest pomocny w profilaktyce nowotworów i innych chorób cywilizacyjnych. Szczególnie polecany kobietom w ciąży, dzieciom, osobom uprawiającym sport oraz osobom starszym.
Składniki: Koncentrat buraka ćwikłowego (ok. 270 mg/kaps.), oraz składniki kapsułki.
Wskazania: Podawanie koncentratu buraka ćwikłowego zwiększa odporność organizmu, wzmaga powstawanie czerwonych ciałek krwi, wzmacnia organizm. Preparat szczególnie polecany jako uzupełnienie diety dla osób z niedokrwistością np. po przebytej kuracji przeciwnowotworowej, po radio i chemioterapii, w białaczce, anemii oraz u osób starszych. Stosuje się w celu uzupełnienia diety w składniki– betacyjany, aminokwasy, cukry i kwasy organiczne

Witam :-)
U nas dzisiaj piękna pogoda, a mnie zaraz szlag trafi... rozchorowaliśmy się z mężem. Nawet niewiem kiedy nas wzięło. Wogule w tym roku to mam wrażenie, że ciągle chora jestem, od ostatniego razu minął zaledwie tydzień wolności od kataru i kaszlu... już niewyrabiam...

Szybko wracajcie do zdrowka :tak::-)

U nas tez pogoda przepiekna sie zapowiada. Byłam na spacerku z psem w lesie ( pierwszy raz od 2 tyg ) i w szoku jestem jak rosliny juz ruszyly. Przepieknie jest o tej porze roku w lasach:-)
Jak spacerowalam to mnie tak zaczelo kłuc w kroczu, że zglupialam co to jest. Nie czulam kopniaków, ani skurczy, a takie klucie mnie dopadlo, że szok. Mam nadzieje, że to nic zlego :eek:
'Dzisiaj cały dzień z moja mama spędzę ( jutro zreszta też ). Muszę wykozystać ją i troszeczke na ogródku "porobimy" ( tzn. ona bedzie robić, a ja popatrzę ;-))

Kozystajcie z cieepełka, wygrzewajcie stare kosci na słoneczku i spedzajcie iło dzień kobitki.
Ide kawę sobie zrobić :-)

Do miłego.
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry

ja właśnie się z łóżka zwlekłam ale nie powiem żebym była wyspana :-(, ostatnio mam ciężkie noce bo nie mogę sobie miejsca znaleźć.
Dobra wiadomość to taka żę już mi choróbsko odpuszcza:-)

Witajcie

ja dzisiaj po maratonie lekarskim,
1)dostałam skierowanie do kardiologa :szok:
2)diabetolog kazał przyjść po glukometr i przejść na dietę, i zrobic bad. na fruktoze :crazy:
3)ale ptaszek nie odleciał, Kornelek spał na usg , śliczniutki jest !!!:rofl2:
wazy 1480 kg. mój synuś.

Tacjana cieszę się, że ptaszek nie odpadł:tak: i Synek zdrowo rośnie! Czasami niestety trzeba i taki maraton zaliczyć:-( ale czego się nie robi dla malucha! Będzie dobrze!

wpadłam tylko podzielić sie radośćią , moja druga przyjaciółka przedchwilką urodziła córeńke 4300 i 58 cm - kawał baby no a ja słysząc że wszystko dobrze ubeczałam sie jak głupia niemogłam z siebie słowa wydusić tak buczałam, ale to z radości więc małego chyba niewkurzyłam zabardzo. Muszę jutro kupić jakąś śliczną kiecuszke i polece obejrzeć maleńką.

Andzia gratulacje dla koleżanki :-). Z tego co piszesz to maleńka nie jest taka maleńka.;-):-D

No ale plus wizyty jest taki, że moja córunia, nadal jest córunią, w dodatku bardzo zdrową i ruchliwą, moje cukry jak narazie wracają do normy, więc może się okazać, że będę mogła rodzić u siebie.... :-)

Kaska cieszę się z dobrych wiadomości "wizytowych" ;-).
Wracajcie z Mężem szybko do zdrówka.

Miłego dzionka!:-)
 
Witajcie, jestem któraś tam, ale mniejsza z tym :-) u nas o 7 rano było 12 stopni!! normalnie upał! Julinka padła więc mam chwilę spokoju.
Aga29, witaj w klubie! niestety, mam to samo!!! nudności po tym żelazie mam jak cholera! ale muszę się przemóc, bo mam złe wyniki, i muszę je do przynajmniej 35 tyg poprawić :-( brrrr...
Tau, pocieszyć to Ty umiesz, nie ma co :-)
Kasiu76, życzę szybkiego powrotu do zdrówka!!!
Tricolor, tylko się za bardzo nie "zburacz" kochana tymi kapsułkami hahahahaha :-D:-D:-D
Madziumba, super jak wracasz do formy :-)
Tacjana, to wszystko dla dzidziunia, będzie dobrze, to tylko pewnie tak strasznie brzmi... nie ma się co bać :-)
buziaczki misiaczki
 
reklama
witam dziewczynki,

ja od rana mam pierwszą wolną chwilkę w pracy :) mam nadzieję, że już luźniej do końca dnia będzie :-D:-D:-D

u mnie pogoda cudowna :-) taka akurat na spacer :-)

Ach podjęłam bardzo ważną decyzję ! od maja (czyli z końcem kwietnia) idę na L4 ! początkowo miałam zamiar pracować do końca maja ale uznałam że troszkę odpoczynku mi się należy a dodatkowo chce zamknąć semestr na studiach wcześniej

wczoraj byłam u lekarza - bosh ile tam było ciężarnych:-D :-D :-Ddo poczekalni się wejść nie dało :szok::szok::szok: będzie duży urodzaj tego lata - jak już doczekałam na swoją kolej, to okazało się, że wszystko jest ok, olka rozwija się książkowo, obróciła się w końcu i waży już 1540 :-D i podobno ma strasznie duże uda :szok::confused:

dziś jadę na kolejne zajęcia ze szkoły rodzenia ;) nie sądziłam że te zajęcia tak mi przypadną do gustu ....

milego dnia :)
 
Do góry