yoshe
Fanka BB :)
cześć w słoneczną środę!
wracam do Was znowu po kilkudniowej nieobeności na forum, ale widze, że u większości świetne wieści -rosną Wasze dzieciaki na potęgę!
gratulacje! :-) gorszymi informacjami się nie przejmujcie -wszystko będzie dobrze! jeszcze tylko kilka tygodni i dzieciaki będą z nami 
właśnie wróciłam z punktu pobrań i bardzo jestem ciekawa jutrzejszych wyników, bo ciągle leci mi w dół morfologia i w moczu jakieś paskudy siedzą.. mam nadzieję, że tym razem będę miło zaskoczona.
nie wiem, czy też tak macie, ale wczoraj doszłam do wniosku, że kobietom w ciąży mózg pracuje jakoś inaczej
nie będę szczegółowo opisywać co i jak, bo nawet nie wiem jak miałabym się wytłumaczyć, ale w efekcie trafiłam wczoraj na wizytę w nfz do jakiejś babki zamiast do swojego lekarza i zaczełam się nad tym głęboko zastanawiać dopiero jak wyszłam z przychodni
jakieś zaćmienie mnie chyba ogarnęło
najważniejsze, że pani jednak mnie zbadała i z szyjką wszystko ok!
dziś zaczął się ostatni etap wykończeniowy w domu. oby jak najszybciej udało się go przeprowadzić, bo trzeba w końcu zacząć myśleć o pokoju dla syna. tylko czemu zawsze potem jest tyle sprzątania?
wszystkim życzę udanych wizyt, pięknych widoków na usg, długich&twardych szyjek i w ogóle miłego dnia!
wracam do Was znowu po kilkudniowej nieobeności na forum, ale widze, że u większości świetne wieści -rosną Wasze dzieciaki na potęgę!
gratulacje! :-) gorszymi informacjami się nie przejmujcie -wszystko będzie dobrze! jeszcze tylko kilka tygodni i dzieciaki będą z nami 
właśnie wróciłam z punktu pobrań i bardzo jestem ciekawa jutrzejszych wyników, bo ciągle leci mi w dół morfologia i w moczu jakieś paskudy siedzą.. mam nadzieję, że tym razem będę miło zaskoczona.
nie wiem, czy też tak macie, ale wczoraj doszłam do wniosku, że kobietom w ciąży mózg pracuje jakoś inaczej
nie będę szczegółowo opisywać co i jak, bo nawet nie wiem jak miałabym się wytłumaczyć, ale w efekcie trafiłam wczoraj na wizytę w nfz do jakiejś babki zamiast do swojego lekarza i zaczełam się nad tym głęboko zastanawiać dopiero jak wyszłam z przychodni
jakieś zaćmienie mnie chyba ogarnęło

najważniejsze, że pani jednak mnie zbadała i z szyjką wszystko ok!
dziś zaczął się ostatni etap wykończeniowy w domu. oby jak najszybciej udało się go przeprowadzić, bo trzeba w końcu zacząć myśleć o pokoju dla syna. tylko czemu zawsze potem jest tyle sprzątania?

wszystkim życzę udanych wizyt, pięknych widoków na usg, długich&twardych szyjek i w ogóle miłego dnia!

A do tego zaswiecily mi gwiazdki przed oczami i prawie zemdlalam poloznej na lezance
Chyba z wrazenia i przez to pobieranie krwi. Mala juz nie jest mala, ma prawie 1700g
jakaś masakkra bo walczyłam z tym zębem na początku ciąży a tu od nowa trzeba sie za niego zabrać bbbrrrrrrrrrrrrr