reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2010

reklama
Raczej zostajemy, ale tylko dlatego że tam się ekonomia załamała i jest krucho z pracą... zresztą mąż jest prawdziwym patriotą!
pewnie sama wyprowadzka do innego miasta to już mała rewolucja, a inny kraj, inny kontynent!!! Na pewno Ci ciężko tym bardziej że nie znasz nikogo, ale najważniejsze by mieć swoje miejsce na ziemi i nieważne gdzie ono jest, a przyjaźnie czasem spadają na nas w najbardziej niespodziewanym momencie.
 
Na samym początku zapalam świeczkę dla wszystkich naszych za wcześnie urodzonych czerwcóweczków i innych nienarodzonych maluszków naszych mamuś (*)

Dzień zadumy chyba u wszystkich... my bylismy na grobie teścia i w odwiedzinach u teściowej. Tradycyjnie już najadłam się wstydu- Mój teść zmarł 7 lat temu i nadal nie ma nagrobka :-( Rozmowy na ten temat z teściową nie odnoszą żadnego skutku- bo ona sobie wymyśliła jakiś wypas- grób inny niż wszyscy i oczywiście nie stać ją na to... My chcemy się oczywiście dorzucić, no ale też nas nie stać na grób 3 razy droższy niż tradycyjne.... Teraz mama ociepla dom i mówi, że "ojciec tyle poczekał to jeszcze poczeka" :wściekła/y:No i znów musiałam stać przy grobie, brzydkim, naćpanym wszelkiego koloru i maści sztucznymi wiązankami, z żywymi kwiatkami podobnymi do kapusty- istny ogródek warzywny :wściekła/y: Prawdziwy wstyd, jedyny taki grób w okolicznych alejkach :-( A tata to taki dobry człowiek był- naprawdę sobie zasłuzył na lepsze miejsce spoczynku :-(
Za to teściowa uraczyła nas przepyszną gąską, więc trochę mi złość minęła....;-)

Emalia- no to dał facet czadu :angry: trzymaj się, pokrzycz sobie na niego aż przyjmie skruchę :-D A ten link to niesssamowity :szok: podbieram od razu, muszę "sprzedać"znajomym na fb :-p
ewela- ta lalka jak dla mnie okropna, kojarzy mi się z małym trupkiem- przepraszam za skojarzenie własnie dziś... :-(
katarzynajanicka- kurcze, nadal nie wiem jak z tym czwartkiem, ja mam wolne, ale nie wiem, czy będę mieć samochód i czy dam radę dojechać na Leśne... A Wy przyjeżdżacie samochodem? Może przyjedziecie do nas na kawkę, mieszkam akurat blisko obwodnicy na Toruń...
Avena- gratuluję ząbków
koriander- taki to dzien że wszyscy lekko zdołowani :-( I listopad też się chyba wszystkim dłuży... na szczęście mamy w domu cudowne promyczki słońca :-)
Klementinka- zdrówka dla Ciebie i dla męża! A Jasiek nie jest czasem na cycku- jeżeli tak to Ty produkujesz przeciwciała
agusia- współczuję tego rozstania, a nie możesz zabrać ze sobą i Ksawerego i mamy?
koniczynka- faktycznie niezły fuks z tym laktatorem :tak:
Zyrafka- dzieki, że pomyslałaś o tej świeczuszce od nas :tak:
agast- też patrzyłam na te malusie groby i płakać mi się chciało :-(
gosiagro- fajnie, że Majusia zaakceptowała dziadków, pierwszy raz u nich byliście razem?
Zdec- to najsmutniejsze gdy ten dzień się spędza przy grobie własnego dziecka :-( Mam nadzieję, że Natalka trochę koi poranione serce matki...
Milka- co to piłka jamublani ? wpisałam w allegro, ale nie widzę? Szukam pomysłów dla Piotrka...
Lena- hej hej, uważaj , Fifi to mój zięć :-) Tak w ramach przyjaźni bydgosko- toruńskiej :-D O rozwodzie nic mi nie wiadomo :-)
kasiek1983- a to ciekawostka, że Ty z Chicago, będziesz mieć co opowiadać Damiankowi :-)

Małgosia pije moje mleczko tylko ok. 120 g co 2,5-3 godziny, a dziś ją wazyliśmy u teściowej- 8 kg w ubraniu :szok:

Dobrej nocy!
 
czesc dziewczyny ;)
nie mogłam spac tej nocy, mimo, ze moi chlopcy słodko spali, ten starszy poszedl juz do pracy, a mlodszy lezy sobie i gada :) słodziak moj kochany
po tych wszystkich wczorajszych chwilach refleksji jeszcze bardziej dziekuje Bogu, ze go mam ;) na cmentarzu tyle malenkich pomników..... a jak sie Kubus rodził nie wiedzieliśmy, czy zyje bo nie mial tetna, nie wyobtazam sobie zycia bez niego, bezmojego Skarba najwiekszego
poczytam Was, troche nadrobie milego dnia Wam zycze laseczki ;)
 
witam się,

nocka bardzo spokojna, od razu widać, że co w swoim łóżeczku to w swoim:tak:

agi78 - widzę, ze twoja to też mały głodomorek:-D 1000 ml mleka:szok:, moja średnio pije 700-800 ml
koriander - o tak, rok temu o tej porze, jedno wielkie blee nad kibelkiem:rofl2::happy:
kajdusia - nie, byliśmy już u dziadków, ale ostatnio to płakała na ich widok i myślałam, ze teraz będzie podobnie; przykra sprawa z tym pomnikiem:-(
emalia - to chyba twój Jaś robił żółwika:-D Maja się nauczyła i tez tak robi od wczoraj:-D
 
ja też się z Wami na razie tylko przywitam i musze pędzić ogarnąć i nakarmić to moje stadko, mój już od dziś w pracy więc radzimy sobie znów sami;-)

u nas nocka jak zawsze super jedzonko po 3 i przed 6, jedyne ale to to że Tomuś funkcjonuje według starego czasu i na nic zdają się próby przestawienia go by poszedł spać później i wstał tym samym później, nie da sie i koniec
moze sam się przestawi bo nie uśmiecha mi się zaczynac dzień juz o godz 6:tak::-)

poczytam i poodpisuje coś więcej za chwilę
 
reklama
Hej. znowu nie załapałam się na podium:-D
Chyba się już przyzwyczaiłam:-D

U nas jakaś koszmarna nocka...Alanek się budził co chwilkę tzn co 2 godziny:-D i Kacper też się budził...Wstaliśmy o 6...ehhh
Mąż na służbie-ostatnia szybka:-D no i wkońcu tydzień normalniej pracy na 8 i znowu służby...
Alanek mi teraz usnał i wchodzę na allegro i do Was.Może uda mi się sprzedać jeszcze ciuszki po Alanku bo mam osoby obserwowane;-)
U nas chyba wielkimi krokami zbliżają się zęby!!!
Obiadu nie gotuję bo mam rosołek z wczoraj;-)
Idę teraz tu Was nadrobić:-D
 
Do góry