reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

ja niestety nie moge zrobic przelewu, mi brakuje numeru miedzynarodowego:(

a czy moderatorzy mogliby pomoc w drukowaniu tych postow? moze maja wieksze mozliwosci niz my?
 
reklama
fajny pomysł z księgą
przelew poszedł mam nadzieję, że dojdzie na czas
nadal to do mnie nie dociera
dużo tu nie pisałam, najpierw bałam się że znów poronię, później ciągle mało czasu na wszystko ale jak tylko mogłam czytałam co u was słychać, czasem udało się coś napisać... zawsze doradziłyście, wsparłyście, kasia na pw do mnie też potrafiła napisać i wspomóć... doradzić, podnieść na duchu. kurcze kończę bo już nic nie widze przez łzy, jak by ktoś z warszawy chciał jechać na pogrzeb to ja jestem chętna tylko pociągiem lub pks bo samochodem raczej ie dam rady
buziaki dla wszystkich, trzymajmy sie!
 
Ja tez potrzebuje numer miedzynarodwy ale poczekam na meza az wroci z pracy to przeeleje Ci Lenka kaske ze swojego polskiego konta ( mam tylko nadzieje ze ma cos tam na koncie ) i dopilnuje zeby przelew poszedl dzis jeszcze pewnie po polnocy...
Boziu nie moge sie ogarnnac z tym wszystkim....Pomysl z ksiega przepiekny...Cudowna pamiatka dla dziewczynek...Beda mogly poczytac jak cudowna mame mialy...Kochajaca je bezgranicznie i niezwykle waleczna.....Wiecie, tak mi ciezko o niej pisac w czasie przeszlym....Boze mam tylko nadzieje ze ona tam w górze jest juz szczesliwa....Bez bolu i cierpienia...Ne moge....
 
Próbuję coś napisać od pół godziny, siedzę przed tym pustym okienkiem i nic co napiszę nie wydaje mi się właściwe i zaraz kasuję :-( Nadal nie mogę uwierzyc, zrozumieć, zaakceptować....
Miałam szansę poznać Kasię osobiście , tymbardziej serce mnie boli że nie bedę mogła uczestniczyć w pogrzebie...Niestety mam wyjazdy z uczniami konkursowe (sobota- Szczecin, pon- Warszawa) i czwartek to ostatni dzień prób... Ale modlę się za Kasię, modlimy się calą rodziną...
Przelew puszczę jeszcze dziś, pomysł z ksiażeczką wspaniały, ale myslę, że od razu w dwóch egzemplarzach...a Łukasz zdecyduje kiedy je dać dziewczynkom... I z tymi prezentami urodzinowymi też jestem za!
I w ogóle jest mi źle..... Ale serce rośnie, kiedy się patrzy jakie wszystkie jesteście wspaniałe, kochane i dobre!!!
 
Patrze na ostatnie wpisy Kasi...Boziu jak ona wierzyla w swa walke
...Czytalam jak pisala ze 17 marca ma kolejna chemioterapie a tymczasem jej juz nie ma.... :-(....
Nadika - kochana, odezwij sie ....napewno Ty to wyjatkowo przezywasz ale pamietaj ze nie wolno Ci sie poddawac....Musisz wierzyc i byc silna i jeszcze bardziej walczyc z calych sil....My jestesmy z Toba...pamietaj....
 
Mi tym bardziej jest ciężko miałyśmy się spotkać......ale nie na pogrzebie....przeżywam strasznie...dlaczego to Kasiulka...dlaczego!!!:angry:
 
reklama
Dziewczyny,gdyby coś było potrzebne,to służe pomocą.
Co prawda akurat ten cmentarz jest cholernie daleko,bo na przeciwnym koncu Poznania,nie mam auta,ale dałabym radę...


Cobra.
 
Do góry