reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Czerwiec 2010

reklama
Naprawdę współczuję dziewczyny tych problemów z teściowymi...:no: Moja próbowała się wtrącać przy pierwszym naszym dziecku:szok:ale raz i drugi krótko ucięłam jej wypowiedź i się raczej skończyło. Zresztą mąz zawsze staje po mojej stronie, nawet jeśli nie jest przekonany to powie mi później ale nie przy mamie:tak::-) Sądze że gdybyśmy mieszkali z teściami, to też by było ciężko...a tak tylko się odwiedzamy, więc nawet jak wyniknie jakaś nieprzyjemna sytuacja, jestem w stanie to jakoś przełknąć "dla świętego spokoju":-p Mieszkamy u moich rodziców, ale oni na dole, my do góry, więc też się nie wtrącają- i całe szczęście:tak:

Mogę dołączyć do "źle czujących się":tak::szok::baffled:strasznie mnie rwie podbrzusze:szok:nie wiem czemu, bo nic nawet jeszcze dziś nie zrobiłam...dobrze że jutro wizyta... A kto jeszcze jutro wizytkę ma???

No a ja wrócilam z wyprawy, która miala na celu dostarczenie moczu do badania:tak:misja się powiodła, chociaż nie obyło się bez przygód:no::szok:Zacznę od tego że służba drogowa nadal śpi:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:na ulicy LODOWISKO i nikt nie próbuje nic z tym zrobić. No a poza tym to na przykład dźwig, nie mogący ruszyć pod górkę:shocked2:a ja za nim:cool: albo tir stojącu na drodze na ukos:szok::baffled:i takie tam...:-pno ale dotarlam cala i zdrowa:tak::-Di to najważniejsze.

Miłego dnia.
 
pati-też trzymam kciuki za dziewuszke!:tak:jak to jest zobacz ty dwóch chłopców a u mnie dwie babki ale ja też jestem ciekawa co będzie u mnie tylko że pójde na 4d koło20 tyg już teraz się najbardziej dopytywałam o płeć ale niestety powiedział że w tym tygodniu za dużo jest pomyłek i nie powiedział:-(
 
Witajcie po świętach! Ja dopiero teraz mogłam sie odezwać bo internet mi w domu nie działa...
U mnie też święta w miarę spokojne, jedzenia dużo ale ja jakoś nie mam ostatnio apetytu więc tak bardzo dużo nie zjadłam.
Jeśli chodzi o wasze problemy z teściami i mieszkaniem z nimi to Wam serdecznie współczuje, my mieszkamy sami ale i tak teście daję się we znaki, mój R. to jedynak. Wszystko nam narzucają, to że powinnam kupować tanie ciuchy w ciąży, dla dziecka tez tanie bo po co drogie itd. Jakos moi rodzice nic sie nie wtrącają.
Tak wiec po części wiem co czujecie mieszkając razem z teściami, ja na szczęście nie miałam okazji mieszkać u teściów i na pewno nie będę ale już słyszałam cos na ten temat że taniej by było w utrzymaniu i że psem na spacery chodzić nie trzeba itd.
 
Dziewczyny mam pytanie-całkiem z innej beczki- czy USGx2 w ciągu miesiąca może być szkodliwe dla dzidziusia?

Wydaje mi się że nie jest szkodliwe. W pierwszym tygodniu miałam robione dwa razy badanie w tym samym dniu :-) Z tego co czytałam to nikt naukowo nie udowodnił żeby USG było szkodliwe :-) Więc spokojnie.

Dziewczyny piszące prace jak wam idzie?? Ja postanowiłam dziś tak na serio usiąść by pisać ale pułki co to skończyło się na przygotowaniu książek :-( Leń na maksa :-(
 
reklama
Wydaje mi się że nie jest szkodliwe. W pierwszym tygodniu miałam robione dwa razy badanie w tym samym dniu :-) Z tego co czytałam to nikt naukowo nie udowodnił żeby USG było szkodliwe :-) Więc spokojnie.

ja też szukałam informacji na ten temat bo początkowo miałam usg 2x w miesiącu ... ale wszędzie piszą, że to nie szkodzi maluszkowi ...
zresztą robiła mi je moja gina więc chyba się zna, w każdym razie ja jej ufam

a ja prasuję ... mam taką wielką górę ;(
 
Do góry