Krakowianko79 - Przytulam Cie teraz razem z Jagódką bardzo mocno!!! Musieliście z mężem podjąć ważną decyzję i podziwiam Was za to. Z jednej strony świadomość trochę przeraża, a z drugiej strony chyba lepiej wiedzieć wcześniej i się przygotować. Mam nadzieję, że córcia będzie miała tylko lekki stopień i poza tym będzie zdrowiutka. Oby dała Wam wiele radości i miłości - te dzieci to zawsze potrafią!!! Trzymam za Was kciuki! Spotkałam w pracy i w życiu kilkoro ludzi z zespołem Downa - dzieci i trochę starszych - są naprawdę niesamowici, zupełnie inaczej patrzą na świat, jakoś tak.... radośniejZdec mnie przywołała - zatem jestem. Dzisiaj zadzwoniłam do genetyki i w sumie wczoraj dostałam telefoniczną wiadomość ale dzisiaj ją potwierdzono. Będę miała córeczkę daliśmy jej na imię Jagódka. Mała ma Zespół Downa. Żadne parametry oprócz nt 3mm nie wskazywało na tą wadę. Lekarz jest zdziwiony. Postanowiliśmy, że mała zostanie z nami chyba, że coś będzie bardzo nie tak to wtedy już życie samo zdecyduje za nas. To decyzja naprawdę ciężka. Malutka kopie kozły fika. Mamy nadzieję, że to będzie lekki stopień . Wiem, że niektórzy mnie tu potępiom ale ja inaczej nie potrafię. Jestem w rozsypce, ciężko mi i mężowi. Ale może tak miało być. szkoda tylko, że zaw ynikiem czekać trzeba 3 tygodnie. Nie wiem co mam robić.
Trzymam za wasze maluszki kciuki.
pisz na forum kiedy tylko potrzebujesz - jesteśmy tu właśnie po to.
to znaczy ich brak 
Pamiętam że kiedyś ogoliłam się kompletnie na zero(na przedszkolaka :-) ) to mnie ginekolog opieprzył, że te włosy to po coś tam są i tak to łatwiej się jakiegoś zakażenia nabawię.
