reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Czerwiec 2010

reklama
Oj produkujecie widac ze weekend sie skonczyl :-D

bakteria ja zdecydowanie polecam przeczytanie Tracy Hogg, my z mezem czytalismy przed narodzinami i bardzo nam pomoglo, zwlaszcza nie panikowac jak dziecko placze i wprowadzanie Latwego planu, no i w ogole aby swiat nie krecil sie nagle wokol dziecka, tylko by zycie toczylo sie dalej wraz z maluszkiem u naszego boku :-)

kpi23 ten shower brzmi fajnie :tak: Wazne ze wy sie dobrze bawiliscie, Natalka sie jeszcze wyszaleje na imprezach:-D

gosiagro wspolczuje tych przejsc z kredytem :no: A na rodzicow nie udaloby sie wziac?

agast przepiekne masz corki, oj te fotki maz robi cudne...:laugh2:

arica ja w zaleznosci od humoru wywalam cyca albo publicznie w kafejce, albo sie chowam pod krzaki w parku :rofl2:

Lena to ty sama szykujesz dla tylu gosci jedzonko?? :baffled::baffled: Powodzenia!


A dzis Lili wsadzila sobie do buzi glowe Pani Malpy z ktora sie przyjazni (ta z maty edukacyjnej) i byla zachwycona ze cos nowego ma w buzi. Od kilku dni odkryla tez ze lewa i prawa raczka moga sie ze soba bawic i mietoli rece jak zafrasowany polityk przed wystepem :-) Poza tym slinienie, puszczanie baniek ze sliny i pakowanie rak do buzi to normalka :tak:
 
avena - u nas też kilku pewniaków nie przyszło i jeszcze odwołali chwile przed weselem, wiec nic nie dało sie zrobic ...

koriander - moja jeszcze nie wpadła na pomysł, że można coś wsadzić do buzi oprócz rączek ... no ale Pani Małpa w buzi ... jestem pod wrażeniem ;)
 
Hej dziewczyny , długo się nie udzielałam a o nadrabianiu zaległości nie ma mowy :szok: więc jak się powtórzę w temacie to z góry przepraszam.
Czy któraś z Was ma podobny do mnie problem odnośnie karmienia butelką i podawaniu smoczka? Moja mała brzydzi się butlą i smokiem :( a ja za 3 tygodnie muszę iść do pracy może znacie jakieś sposoby aby przekonać małą ???? :crazy::crazy::crazy::crazy::crazy:
Próbowałam już chyba wszystkiego ( próby zaczęły się zgodnie z zaleceniem położnej odkąd skończyła miesiąc ) :
1. Stosowałam różne smoczki
2. w butli był mój pokarm lub koperek (rumianek) albo woda
3. uczyłam sama, próbowała też babcia i mąż
4. zarówno jak była przegłodzona , spokojna jak i rozdrażniona
5. o różnych porach
6. w domu jak i na powietrzu

Mała tylko raz jakoś miesiąc temu załapała na 15 minut smoka i wypiła 60 ml pokarmu z butli - korzystać potrafi ale na tym się skończyło. Jak jej przystawiam butlę / smoka po prostu chyba się tego brzydzi :( pomocy !!!
 
Ostatnia edycja:
sprobuj niech ktos inny np maz poda malej butle. Ty i Twoj zapach kojarzą sie małej z cycusiem :) A do pracy to takie jednorazowe wyjscie czy wracasz juz na dobre?
 
Hej dziewczyny , długo się nie udzielałam a o nadrabianiu zaległości nie ma mowy :szok: więc jak się powtórzę w temacie to z góry przepraszam.
Czy któraś z Was ma podobny do mnie problem odnośnie karmienia butelką i podawaniu smoczka? Moja mała brzydzi się butlą i smokiem :( a ja za 3 tygodnie muszę iść do pracy może znacie jakieś sposoby aby przekonać małą ???? :crazy::crazy::crazy::crazy::crazy:
Próbowałam już chyba wszystkiego ( próby zaczęły się zgodnie z zaleceniem położnej odkąd skończyła miesiąc ) :
1. Stosowałam różne smoczki
2. w butli był mój pokarm lub koperek (rumianek) albo woda
3. uczyłam sama, próbowała też babcia i mąż
4. zarówno jak była przegłodzona , spokojna jak i rozdrażniona
5. o różnych porach
6. w domu jak i na powietrzu

Mała tylko raz jakoś miesiąc temu załapała na 15 minut smoka i wypiła 60 ml pokarmu z butli - korzystać potrafi ale na tym się skończyło. Jak jej przystawiam butlę / smoka po prostu chyba się tego brzydzi :( pomocy !!!
To jak już wszystkiego próbowałaś to ja nie mam pomysłu, moja załapała po zmianie kształtu smoka. Może Twoja jest poprostu bezsmoczkowa i nic nie poradzisz
 
Do pracy jestem w sumie zmuszona wrócić tak szybko ale już pomału rozkładam ręce w sytuacji , gdy mała nadal nie jest zainteresowana smokiem :( Może jeszcze tydzień będę próbować - tzn. mąż jedynie będzie podawać ale źle to widzę ;(
 
Do pracy jestem w sumie zmuszona wrócić tak szybko ale już pomału rozkładam ręce w sytuacji , gdy mała nadal nie jest zainteresowana smokiem :( Może jeszcze tydzień będę próbować - tzn. mąż jedynie będzie podawać ale źle to widzę ;(
Syn mojego brata pluł smoczkiem na odległość i też próbowali różnych metod i nic Go nie przekonało. Moja też jak nie chce to nie zasysa, zaciska usta albo wypycha językiem, a za godzinę ssie że chce tą końcówkę urwać. A prócz kształtu jest jeszcze materiał ważny są silikonowe i lateksowe, może tu jest jakaś szansa że się przyjmie?
 
reklama
Ratunku! Chyba przechodzę jakiś kryzys laktacyjny ;-( W ciągu dwóch dni jakby mi mleko z piersi wyparowało. Myślałam, że najgorsze chwile walki o pokarm mam już dawno za sobą, a teraz jakaś katastrofa. I nic nie pomaga /dużo piję, w tym karmi, przystawiam częściej synka, który z resztą sam się tego domaga, bo ciągle jest głodny/. Pomocy, nie wiem już co robić ;-(
 
Do góry