Czesć Kochane!
My oczywiście dalej w domu teściowej.... Sprzątania nie ma końca, próbujemy sprzedawać na allegro co się da, żeby pozbyć się przynajmniej części jej długow, ale wszystko idzie jak po grudzie. W dodatku wpakowaliśmy się w nielatwą sytuację, facet, który mieszka w tym domu (wynajął pokój jeszcze od teściowej) i w sumie "przydaje się" do opieki nad domem podczas naszej nieobecności związał się z dziewczyną, która własnie odeszła od męża, dziewczyna z dwójką dzieci, posiadającą tzw. niebieską kartę (dot, przemocy w rodzinie :-( Dlugo by pisać, w każdym razie stawia nas w trudnej sytuacji przebywając tu (ma przyznany pokój w ośrodku pomocy, ale woli nocować u nas)- łacznie z nachodzeniem jej męża....Staramy się jej pomoc ile się da, ale mam wrażenie, że trochę "uwiesiła" się na nas żerując na naszym współczuciu....Współczuję jej bardzo, ale widzę, że sama nie robi nic, żeby wziąć sprawy w swoje ręce, maruda taka, wszystko jej źle
Gosiula śmiechotka jak zawsze, gada coraz więcej, a każde słowo, którego nie umie powiedzieć(głównie czasowniki) to "lam" :Trotrek lam niuni titit", niunia lam siusiu, Tatuś lam niuni lam, Kasia, daj propsie niuni lam,niunia lam bam, niunia lam dradrór (na dwór)

Kasiek- faktycznie trudny okres u Ciebie :-( Dużo zdrówka dla Twojej mamy i teściowej!!!! Współczuję sytuacji z pracownicą, ja też mam ciągle ten problem, że za bardzo wierzę ludziom....
Żyrafka- Wzruszyłam się oglądając zdjęcia Lukasza z Sylwią, pamiętam jak niedawno piotruś przytulal swoją nowo narodzoną siostrzyczkę... Do dziś ją tak przytula a mi łzy w oczach stają... A propos tych obrazków, ja je mam ale w komputerze w Bydgoszczy, ale pamiętam, że podsyłałam kilku dziewczynom, na pewno ktoraś ma (np
Lencja chyba)
Nadika- mądry chłopiec z Natanka, a że się buntuje- cóż, cecha ludzi inteligentnych :-)
Milka- Gosiak chętnie odda trochę wagi Erciowi


A o oczka Gosi też będziemy pytać, mi się wydaje, że jej jedno ucieka, ale wszyscy mówią, że chyba mi ucieka, skoro to widzę

Zapytamy przy bilansie, ale to dopiero we wrzesniu jak do Bydgoszczy wrócimy... A dwulatek nie za mały jeszcze na okularki? Gosi trzeba by je było chyba przykleić , ona nawet spinek we wlosach nie uznaje.... A co czytacie z Olafkiem???:-)
Kasiulka- ja też z przepukliną nie pomogę :-( A córcie masz sliczne!!!
Liza- dentystka pomogła ząbkowi?
eagle-a Ty cały czas te okna myjesz???
gosiagro- ślicznie wyglądasz Pani Brzuchatko :-) A Majusia wydaje mi się straaaasnie wysoka. No i jakie ma długie włosy

Ślicznoty!
milusia- jak zdrówko Chłopakow????
koriander a ty pracujesz i pracujesz, co?
Dalej się już nie cofam z odpisywaniem, bo godzina nie ta

Jakoś tak mi się ostatnio smutno zrobiło, że w tym roku nie miałyśmy minizjazdu, tak było super patrzeć na nasze roczniaki razem, za rok sobie odbijemy, co nie laski???




Buziczki dla wszystkich Czerwcówek