Kasiulka również i ja przyłącze się do słów pocieszenia choć pewnie marne ono w takiej chwili, domyślam się ze jest Ci cieżko, dopiero co urodziła się Majeczka i nie takie miałaś plany i marzenia na przyszłość... sama jestem w szoku i trudno mi w to uwierzyć... ale pamiętaj że masz dwie maleńkie, najukochańsze na świecie istotki, jesteś im potrzebna wiec pokonasz go !!! trzeba w to wierzyć, walczyć, napewno sie uda
całym serduchem jestem z Tobą, jeśli możemy jakoś pomóc pisz
całym serduchem jestem z Tobą, jeśli możemy jakoś pomóc pisz