reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2011

larvunia - ja znow sie przekonalam do pampków bo kurde te dada najwzwyczajniej w świecie nam przeciekają i co chwila sa ciuchy do prania :-(

mały juz nyna sobie od 20 i mam nadzieje ze sie uspokoi po imprezie bo jakis taki rozedrgany był :-) też lece nynać bo jakis taki śpiący dzien,..a w sumie dopiero co sie obudzilam bo od 17 spalismy jak susły :-)

agatkat - hehe olej sprawe...faceci juz tak mają ;-)


quote_icon.png
Napisał larvunia
a powiedzcie mi dziewczyny , jak ktos do Was przyjdzie i siedzi do pozna to i tak mloda kapiecieo stalej porze czy siedzicie twardo z "goscmi"
sorry2.gif

ja nawet jak baaaardzo sie ciesze z czyjis odwiedzin to i tak przepraszam i mowie ze to pora mojej ksiezniczki teraz i ide ja kapac i usypiac i znikam nawet na 1,5 h i mam w nosie ze mnie nie ma z goscmi, ich problem ze przychodza o tej porze
wink2.gif

u nas równiez kąpiemy o stałej porze.chociaz wczoraj sie zdarzyło ze po imprezie mały był taki rozdrazniony ze go nie budzilam na kapielk jak juz mu sie udało zasnac...tylko w nocy go w spioszki przebrałam.... za to dzis wymoczył sie za wszystkie czasy hehe..siedział po uszy w wodzie i szorowalismy go z kazdej strony :-)
 
reklama
larvuniu - spokojnej nocki zatem!
nasz Smyk dziś w sumie większość dnia przespał - na naszych rekach; nie wiem czy to ta pogoda czy co; oczywiście mam schizy, że może się zanemizował i stąd ta ospałość... kurde, wcześniactwo to przypadłość waląca jak obuchem w łeb w całą rodzinę... normalnie bym się nie stresowała, a tu, przy Szkrabie, od razu jakieś myśli czarne:baffled:
agatkoT - bo faceci zawsze się nieźle ustawią... mój też często idzie usypiać Ninkę i już z sypialni nie wyłazi - bo odlatuje wraz z nią;-)
koleżanka już pojechała, obżarłam sie pizzą nieprzyzwoicie;-)dobrej nocki!
 
andariel hhmm... moja spi non stop : Huh: No chyba ze ma marudne dni to mnie ciagle szuka i wisi na cycku z zamknietymi oczami albo w chuscie. A tak malo wlasnie nie spi... w ciagu dnia max 3 godzinki no gora 4 jak nie spi.... w ciagu 24 godzin.
Tylko ze moja jest uciazliwa bo ciagle cycka szuka...
agatkaT no chyba mozna... bo dlaczego by nie.. tam sa tylko 3 skladniki: mieta, kminek i imbir.

noooo w koncu dzieci mi posnely. Mlodego na sile polozylam spac bo marudzil mi juz.... i zasnol w 5 sekund ale on nie jest spiacy ciagle gadal heheh ;-)
z mloda tez jeszcze troche sie pomeczylam, bo mnie szukala co 15 min sie wybudzala, tylko cycka poczula i juz zasypiala z nowu... ale juz spi na dobre :tak: (tfu tfu mam nadzieje!)
 
pępkowe udane, Marysia znowu zrobiła furorę wśród znajomych, jaka to ona grzeczna:) Oj jest, jest, naprawdę przekochane dziecko!
Ja już uciekam do spania. Dwa miesiące temu nie uwierzyłabym, że będę chodzić spać po 22, wcześniej norma to 2, 3 w nocy:)

agatka mój też czasem tak wraca ale ja to olewam. Rzadko to się zdarza i generalnie bardzo się stara przy Marysi, a że nie pije na codzień, więc jak raz na jakiś czas przegnie to jakoś przeżyję. Choć też tego nie lubię. Faceci tak mają, że czasami muszą się napić, tak jak my czasem musimy po sklepach połazić czy do fryzjera skoczyć. My ich nie zrozumiemy w tej kwestii a oni nas:)
 
Cześć dziewczynki.Czytam Was codziennie ale strasznie mi głupio ,że nic nie piszę...no ale zazwyczaj brakuje mi czasu lub po prostu weny do pisania.

larvunia
moja też się strasznie pręży i kwęka jak chce beknąć.Także po jedzeniu jak tylko widzę takie zachowania to wiem ,że będzie spory bek
wink2.gif
i szybko ją podnoszę zanim uleje np.

blusia spokojnie doczekasz się i ty kupy Ady na karczku
yes2.gif
hie hie.Czekamy na "pierwszy raz"
wink2.gif


agatkaT ehh Ci faceci...z nimi to jak z dziećmi.Dałaś radę z kąpielą??Ja dzisiaj kąpałam młodą z mamą ale szczerze to wolę jak robi to mój mąż.Jemu idzie to zdecydowanie sprawniej!!

andariel gratuluję zmiany imienia na Leoś
yes2.gif
jak dla mnie super!!Sorki ,że tu ale nie mam czasu na przeskakiwanie na inne wątki:)A co do schizowania to nie stresuj się tym jego spaniem dzisiejszym bo coś musiało być na rzeczy w powietrzu dzisiaj
wink2.gif
Moja Gracjana też cały dzień przespała co rzadko jej się zdarza.

ironia u nas z pieluchami na odwrót...W pampersiakach mała po sikaniu pływa a dada ładnie trzymają nam kupki i siku na miejscu...


A my dalej zmagamy się z brzuszkiem i kupkami.Teraz podajemy esputicon 2x1 kropelka(rano i wieczorem).Jest jakby lepiej i bączki ładnie idą.Dzisiaj Gracja obsrała się po pachy
yes2.gif
Generalnie kupa raz dziennie jest i to najważniejsze.A tak poza tym byłyśmy w czwartek na ważeniu i moja księżniczka ważyła 5650-a tak czułam ,że coś ciężki klocek się z niej robi!!
Kurcze tyle chciałabym opowiedzieć i sama nie wiem o czym pisać...wszystko mi wyleciało z głowy
embarrassed.gif

Póki co żegnam się z Wami laski ale obiecuję tu zaglądać! :*
 
Larvuniu, co do snów naszych maluszków, to podobno odreagowują one w ten sposób stresy z dnia. Im więcej wrażeń, tym większe prawdopodobieństwo "złych" snów.

Co do kąpieli - robię tak samo, jak Ty; goście, nie goście, nieważne. Małego trzeba kąpać, karmić i kłaść spać, to on jest na pierwszym miejscu :-) Ale do tej pory zdarzyło się to raz - przez tę przeprowadzkę i ogólny *******nik, mało mieliśmy do tej pory gości.

Też kończymy "dwójki" Dada i czekają już na małego "trójki" - rosną nam te maluszki :-)

Ironia, nam Dada ani razu nie przeciekły...

Andariel, Edgar nie jest wcześniakiem, a ja i tak denerwuję się niemal każdą pierdółką... Zamiast pomyśleć spokojnie, to najpierw się nastresuję, a później się okazuje, że niepotrzebnie... :-p

Katamisz, gratuluję dorodnego "klocuszka" ;-) :-)

U nas wczoraj była Ciocia Jola ;-) [moja kumpela z pracy] Świetna babka :-) Zachwycałyśmy się Edgarkiem, który, mimo że ogólnie jakiś marudny, to i tak rozsyłał nam swoje przecudne uśmiechy :-D Cudny ten mój synuś :-D Dzisiaj przejedzie się pierwszy raz autobusem miejskim - mamusią musi do gina. Powolutku się przygotowuję, ale poooowoooluuutkuuu ;-)

Miłego dnia Mamuśki :-)
 
Dzieńdoberek w ten pochmurny dzień :)

Katamisz
, zaglądaj częściej, brakuje tu Was :)
Co do kupy po pachy to jakoś mi jej nie brakuje, hehe ;) Choć wiem, że i tak mnie czeka. Jasiek jak się czasem obkupkał to trzeba było go do wanny wsadzać :)
Pięknie Gracja przybiera :) Coraz więcej małego szczęścia do dźwigania :)

Ironia, nam Dady raz przeciekły. Troszkę luzu w nóżkach jest, źle dopięłam. Miałam Adę na kolanach i nagle czuję ciepło na udzie, hehe. Sikaniec przeleciał bokiem ;)

Larvunia, mój też tak ma, że on jeszcze spać nie chce, bo jeszcze się bawi, bo coś tam, coś tam. A potem pada w 5 minut :)

Agatka, ja piję jedną dziennie. Mężem się nie przejmuj, to on będzie miał kaca ;) Zresztą pewnie nie zdarza mu się to często :)

Andariel, to pewnie pogoda więc Leoś pewnie odreagowuje. Na pewno wszystko jest ok :)

U nas nocka średnia. Ada wcześniej zasnęła, w sumie zaraz po kąpaniu. Spała od 19 do 22. Potem karmienie i pobudka o 1:30. No i tak jak się obawiałam było już po spaniu. Oczy jak 5 zł. i tańcowanie do 3:30 się zaczęło. Oczywiście w każdej pozycji coś nie tak. D. ją próbował usypiać, ale twardo się broniła. No więc wzięłam ją do siebie do cycka. I rano ledwo z łóżka wstałam, kręgosłup mnie napierniczał, bo powyginana w paragrafy byłam. Ehhh. Właśnie mi zasnęła, położyłam ją w łóżeczku na brzuszku i śpi. Zobaczymy jak długo.
 
Witam się w ten pochmurny dzien, znów nici ze spacerku :/ a tekie miałam ambitne plany a ostatnio tylko deszcz wiatr i deszcz. Moja Pati tez wczoraj cały dzień przespała, chyba wszystkim dzieciom ta pogoda dała się we znaki, leciała przez ręce i nie chciała sie dobudzić na kąpanie. I tak jak myslałam obudzila sie o 1,30 i było po spaniu:-), usnęła dopiero o 3, więc nocka średnia.

Ja też już używam Dady 2 narazie raz mi wczoraj przeciekła ale była mega kupa aż po szyje :)) zobaczymy jaki dzisiaj będzie dzień bo już kima w gondolce:-)
 
hej!
juz nie mam siły!
Ania od 7 na cycku wisi, ja jak zwykle śniadanie zjem o 13 chyba. wczoraj od 16 przy cycu bardzo się denerwowała, bo po całym dniu już nic nie chciało lecieć a i nie zdążyło napłynąć. o 19 zaczął się koszmar, zaczeła straszliwie płąkać i krzyczeć, cyca wypluwała. Wykąpałam ją, uspokoiła się troszkę ale przy cycu się zaczeło.Poleciałam zrobić mleko bo jak ścisnełam brodawkę to nawet kropelka nie poleciała. Mała wypiła 120 mll mleka i znów stała się aniołkiem.Chyba głodze dziecko, chyba moje mleko zanika.Jestem załamana
 
reklama
Dzień dobry :)

Moje dziecię spało dziś od 23 do 5.30, potem szybka zmiana pieluszki, do cyca i spaliśmy dalej do 8.30 aż zadzwonił budzik dla mężusia, takie nocki to ja lubię :) jedyna niedogodność dzisiejszego poranka to to że zasnęłam z Mają jak jeszcze jadła i po zjedzeniu nastąpił wyciek niekontrolowany, z drugiej strony podwinęła mi się wkładka w staniku więc miałam dziś nieplanowaną kąpiel w mleku :)

Wczoraj odwiedziła nas moja babcia, brat mojej mamy z żoną i siostra mamy z 6-miesięcznym synkiem - różnica między Mają a Piotrusiem była ogromna, Moja to taka drobniutka kruszynka się wydala przy nim choć do wychudzonych dzieci nie należy :) a Piotruś już taki jest czający - cały czas sobie rozmawia, reaguje na wszystko co się do niego mówi, zachowuje się tak jakby rozumiał wszystkie polecania, no po prostu super, inna sprawa że jest bardzo grzecznym dzieckiem - jak został posadzony w foteliku to przez półgodziny zajmował się swoją czapeczka która leżała w nóżkach :)
Już się nie mogę doczekać jak Maja taka będzie ale wydaje mi się to jeszcze taaaakie odległe, a jednak ten czas tak szybko leci - czuję jakby dopiero co się urodziła a tu już półtora miesięczny szkrabik sobie leży i uśmiecha się i guga... :) niesamowite to jest... :)

Odnośnie kąpania i znikania przy gościach na karmienie - nie mam żadnych obiekcji - goście wiedzą że przychodzą do domu gdzie jest małe dziecko i albo niech przyjdą i wyjdą o normalnej porze albo muszą się liczyć że nie będę im towarzyszyć i tyle.

Mam może trochę głupie pytanie - jak poznać że czas na pieluszki w rozmiarze 3?
My używamy dady 2 i miejsca na zawartość Mała ma bardzo dużo jednak mam wrażenie że są przyciasne w nóżkach bo często się odciskają (Maja ma już takie śmieszne napompowane udka :) ) - czy to jest znak że czas na większe pieluszki? nie będą jej wisieć za bardzo między nóżkami?

W kwestii herbatki "Trawienie" - mimo iż troszkę lepiej mi po niej było to piję teraz jedną na 3-4 dni ponieważ regularne picie mięty (a także szałwii) działa hamująco na laktację i ja u siebie faktycznie zauważyłam mniejszą ilość pokarmu od kiedy zaczęłam regularnie pić tą herbatę (piłam codziennie czasem nawet dwie filiżanki na dzień). Zatrzymanie laktacji to ostatnia rzecz jakiej bym chciała więc herbatka poszła w odstawkę...

I jeszcze odnośnie kupy i urobienia się po pachy - wczoraj o 5 rano Maja urządziła tatusia na cacy - podczas zmiany pieluszki gdy pupa akurat była wolna i niezakryta poszła kupa z takim ciśnieniem że Tomek od razu musiał się myć, jego bokserki nadawały się tylko do wyrzucenia a jak ścierałam rozbryzgane gówienko z całego dywanu :) w tym czasie Maja leżała sobie przeszczęśliwa :):):)
 
Do góry