Dobry wieczór (w zasadzie to noc już ale co tam)
U nas kolejny weekend minął migiem, lecą te dni nawet nie wiem kiedy, od soboty do soboty i tak w kółko...
Sobotę tak jak u Was mieliśmy upalną, a dziś było brzydko więc pół dnia przespałam razem z moją córą
Maja chyba zaczyna przekonywać się do kąpieli, już tylko lekko marudzi ale można Ją skutecznie zagadać a wcześniej był tylko wrzask i nic do Niej nie docierało... oby tak już zostało... no ale do kąpieli musi być najedzona i w miarę wyspana a przed samą kąpielą gadamy z Nią i się śmiejemy żeby miała dobry humor i dopiero do wody
Dzisiaj też miałam ubaw z mojego psa - zawsze jak jemy jakieś jogurty czy serki to dajemy jej opakowania do wylizania, bierze je wtedy do siebie do kojca i pałaszuje no i dzisiaj jak już miała tam trzy pudełeczka i wyczaiła że jestem w kuchni i mam w ręku chleb (robiłam kanapki) to poszła do siebie, wzięła pudełko i przyszła do mnie stoi i czeka, jak się odwróciłam z kromką w ręku to ta wypuściła pudełko i wzięła kromkę i tak trzy razy po kolei

Tomek się śmieje że ohandlowała mi te pudełka

no komiczne to było
Myślę ,że butelkowe dzieciaczki dłużej potrafią wytrzymać a cycusiowe szybciej chcą do mamusinego cyca

Moja Gracja też zasypia po kąpaniu ostatnio np po 20 i budzi się dopiero po 3 lub 4 więc jak na takiego maluszka sporo.
Katamisz moja Maja tylko na cycu i poprzedniej nocy spała 10 godzin bez przerwy, 7-8 to już norma u nas więc chyba nie ma reguły jakie mleko
Lecę spać, do jutra, papa
