reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

Witam,

gkvip przeżyc wspolczuje, dobrze ze sie skonczylo jak sie skonczylo.
Naprawde dziwni ludzie kolo Was mieszkaja:szok:
Ja, na szczęście jeszcze z niczym nieprzyjemnym sie nie spotkalam, to co mowia do siebie to niech mowia. Wrecz uwazalam, ze podziwiam Anglików bo tyle ludzi z roznych krajow u nich mieszka i wydawalo mi sie, ze w Polsce by tak tego nie akceptowali, pamietam jak studiowalam to sie z Murzyna smiali, az mi Go zal było.

Kamila super, ze Wiktor sie dostał:tak:

klusia u nas spaghetti:tak:

a u nas deszcz od rana:wściekła/y:

a mi duszno jak nie wiem:zawstydzona/y:
 
reklama
u mnie na obiad tortilla nadziewana kurakiem z cebulką, kukurydzą, fasolką, pomidorkiem z sosem tzatzykowym.

A na deser banany :)

Poszlam po nutelle i zapomnialam jej kupic. Ale jutro jedziemy na wieksze zakupy wiec zamierzam to sobie odbic:)
 
a u mnie na obiad tradycujnie w piatek rybka z piekarnika z papryka, pieczarkami, maselkiem i koperkiem nio i jeszcze tym co tak znajde w lodowce a do tego dla mojego P frytki a dla mnie zwykle ziemniaczki :-)
A na deser.... siostra przywiozla z PL ciasto Snikers :-)

Aylin- u mnie to normalka, ide a potem zapominam po coposzlam dlatego bez listy nigdzie sie ie ruszam :-D:tak: to juz moja babcia ma lepsza pamiec niz ja :-D
 
Sunshine - gratuluje wizyty :-)

Klusia - u mnie na obiad pstrąg z piekarnika z marchewką i ziemniaczkami (wszystko razem zapiekane), plus zielona sałata z jogurtem :-) w miedzy czasie podjadałam resztki arbuza:-) ale jeszcze pomarańcze zostały i banany:-)

Kamila - siusiu na trawkę? super! postępy, postępy, postępy! :-D czasami w ciucholandzie mozna znaleźć niezłe rarytasy :tak:


Wynalazłam stare buciorki sandałowatoniewiadomojakie :-) wcisne tam moje poobcierane stopy i ide na spacer :-) usiąde gdzieś na ławeczce i poczytam:-) żal siedzieć w domu w taką pogodę :-)
 
Ostatnia edycja:
Kuba godzinę nie mógł zasnąć, nie dziwne u niego w pokoju na termometrze 27,3 !
Co będzie w mega upały??? Nie mam pojęcia jak ten problem rozwiązać.
On ma okno przy wejściu do klatki, gdy otwieram słychać ludzi i drzwi zamykające się, gdy zamykam jest gorąco:-(\
W salonie za to mamy ciemnicę i cień, bo park i kasztan większy od bloku:angry:
Jak tu mi dogodzić?:-p
A będzie okazja:happy:
Cała niedziela dla nas, bo dziadki zabierają Kubę do lasu...
 
To nie tak ze wszyscy to tu bezmuzgowia i rasisci, tak jak pisalam wczesnie to jest mala szkocka miescina, w ktorej trudno byc anonimowym tak jak w duzym miescie. Tu wszyscy wszystkich znaja, polowa z nich to rodzina, to tak jak na polskiej wsi - nie zdazysz pierdnac na jednym koncu wiochy a na drugim juz smrodzik czuja.
Po za tym wszedzie sie znajda tacy ktorzy nie lubia, zazdroszcza, wysmiewaja itp. Zyjemu juz tu pare latek i tu jest nasz dom, nasze miejsce na ziemi a to co pusci ludzi sobie o nas mysla jakos nas specjalnie nie rusza, rusza nas kiedy nas tym krzywdza a szczegolnie nasze dziecko i mowie tu o krzywdzie fizycznej. Ale takich jelopow to wszedzie pelno zarowno tu w Szkocji jak i w kazdym innym panstwie.

Kamila - no to zakupki rzeczywiscie udane:tak: no a Wiktor ulala duzy sukces:tak::-)
 
Kamila ja też się muszę pochwalić heh jeśli chodzi o nasze postępy:-)
Wczoraj wzielam Go na spacer w pieluchomajtkach a On zazadal ich sciagniecia i sikal pod drzewkiem:-D po powrocie od razu siku na nocnik:tak: cieszylam się jak małe dziecko:zawstydzona/y: jak nas to cieszy, co nie?;-)

Właśnie mi naprawiają piec, boze zeby tylko im się udalo bo troche chlodno mamy w domu, niby piecyk pozyczyliśmy ale cholercia jednak nie to samo a na zewnatrz wieje dzisiaj jak nie wiem, trzymajcie kciuki proszę;-)
juz dwoch "fachowcow" nie wiedzialo o co chodzi, przyszedl kolejny, oby mu sie udało
 
reklama
Jak ja bym chciała potuptac po dworku, korzystacie póki możecie.
Ja nadal w dwupaczku zostałam przewieziona na patologie i zdaje się że zagoszcze tu troszeczkę. Mój Dzin twierdzi że do samego końca a jak będzie to zobaczymy.
Dzięki laseczki za kciuki :-)
 
Do góry