reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

przy moim pechu to spodziewam się, że mi odejdą w jakimś sklepie i chlusną aż zdrowo :-D

Właśnie mi przypomniałaś....kiedyś moja mama miała podchmieloną klientkę w wyśmienitym humorze...i ta tak się śmiała, ze aż się posikała :-D (babka z klasą nie jakaś alkoholiczka) i co? Mówi że się posikała i wciąż się śmiała :-D:-D nie mogła przestać :-)

Kobiecie w ciąży to przynajmniej ma bezzapachowe te wody ;-)


Jak tak czytam, to większość z nas miała jednak przebijane te wody...to może nie tak łatwo się "odwodnić" ??
 
reklama
Ruda - on juz takie specjalne maty/podklady wozi od jakiegos czasu:-D tak na wszelki wypadek:-D i nawet taki wodoodporny pokrowciec na fotel pasazera kupil:-D
 
Kami ja też na piechotę albo autobusami miejskimi.
Ale twardo twierdzę,że do szpitala idę pieszo,bo to 5 minut od domu a poza tym jak już mnie ruszy to może po spacerku szybciej pójdzie ;-)

ja mam szpital 10 minut od domu ale musze jechac do innego, kawal drogi od domu bo w tym co blisko nie przyjmują " obcych" czyli kobiet które nie mają tam lekarza prowadzącego - chamstwo :D
 
Dziewczyny a nie myślałyście o tym czy czasem wody nie odejdą podczas brania prysznica czy kąpieli a my nie będziemy o tym wiedziały?
Mnie taka myśl prześladuje od jakiegoś czasu.
mysle mysle ale chyba bysmy czuly napeewno to jakies innne uczucie jest

A mnie znowu przeraża że wody odejdą mi w nocy jak będę spała....szkoda materaca :eek:
no ja sie zastanawiam co z lozkiem wtedy a ze mam kanape to materaca przeciez nie wyjme i nie wypiore :szok:

przy moim pechu to spodziewam się, że mi odejdą w jakimś sklepie i chlusną aż zdrowo :-D


Lena co za gbury i chamy z tych facetów:szok: najważniejsze, że masz maślankę
dokładnie! :-D oj w sklepie nie wyobrazam sobie :szok:

ja też zastanawiam się jak to z tymi wodami, bo też miałam przebijane:D hi hi

najgorzej to chyba gdzieś w sklepie czy coś i później z takimi przemoczonymi spodniami iść do domu :zawstydzona/y: to musi być hardcorowe :D



zmotoryzowane mają mniejszy problem :-) my wszędzie na piechotę :-)
Kami my tez wszedzie piechotką więc jak niedaleko domu to nie tak zle by bylo bo szybciutko i spowrotem ale tak dalej na miescie ;o w taxi przeciez nie bardzo jak bedzie mi sie sonczylo a w autobusie to ehh tez nie bardzo bo tam bym im pomoczyla wszytsko a u mnie tacy chamscy kierowcy sa i jeszcze pewnie by wyprosili z autobusu, ehh i co wtedy?
 
Zaza wiesz nie zezre ich bo wizja porodu o "suchym ryju" do mnie nie przemawia i jakos sie powstrzymuje:))))

Kamila gadalam przed chwila z Buziakiem. pytala jak Tobie wyszly te badania watrobowe co mialas miec na poczatku maja, bo ona neta nie ma i nie wie czypisalas cos czy nie( a ja nie pamietam:zawstydzona/y: ) bo teraz na nia to spadlo jak z kosmosu. niby wszystko ok bylo a tu taki cyrk. a Ty mialas miec robione na poczatku maja nie?

mi wody tez nie odeszly, dopiero jak mnie cieli to mi to jakos spuscili czy cus :D:D:D nie mam pojecia nawet. mam tylko napisane ze zielone byly. a z tym odchodzeniem wod w wannie czy pod prysznicem to tez od paru dni mysle hehe:)
 
zapomnialam napisać!'
dorotka &&&&&&
dziewczyny czytalysciue buziak jutro do szpitala idzie :szok:
także &&&&&&&&& za buziaka również
 
GKVIP -dobre!!!M. pewnie też by tak zrobił,ale na szczęście nie mamy na razie auta!!!

Ja w sumie nawet nie pamiętam jak to było przy młodym,czy mi przebijali czy same poszły :szok:
A przy stracie to w trakcie porodu ,przynajmniej tak mi napisali w dokumentacji,bo sama nie pamiętam :-(

Buziolku &&&&&&
 
Paulinko - mialam miec cesarke bo byla duza szansa ze mlody bedzie gigantem bo w 31 tyg wazyl 2600 o ile dobrze pamietam... ale teraz bardzo malo przybiera wazy na dzien dzisiejszy troche mniej niz 3 kg...poza tym nie rozchodzila sie miednica wcale... ateraz na szczescie ruszyla.....dlatego udalo mi sie wynegocjować sn.

Dziekuje dziewczyny za kciuki podczas pobytu i slowa otuchy teraz... ale jestem mega zestresowana tą pępowinom :((( boje sie ze jakis jego gwaltowny ruch i stanie sie cos zlego....;// ja tez nie mam dzwigac ani nic takiego zeby nic tam sie nie dzialo... jedyne co mam robic od poniedzialku to masowac sutki- pokazal mi lekarz jak i wytrysnela na niego siara;] i duzo chodzić...i mowi ze mam pozytywnie myslec bo to tez ulatwia porod.. ale jak tu pozytywnie myslec?? no jak?;//

no i mam sie mentalnie przygotwac na duzy bol bo pierwsze co mnie czeka to masaz szyjki .....a mowi ze porod to zaden bol w porownianiu do tego masażu....

ide sobie poplakac bo stracilam moc :(( dodatkowo przywalil mnie psychicznie szpital - warunki i to ze sami nie wiedza co robia mialam wrazenie;//


a no i oczywiscie 3mam kciuki za kolezanki szpitalujące oraz jutro wizytujące!
 
reklama
Czytam Was i zaczyna mnie to przerażać... z tymi wodami to sam problem i cykająca bomba :-D
ja też śpię na kanapie i to w salonie, bo miękka, szersza i wygodniejsza, chyba podłożę sobie pod prześcieradło taką matę co się na łóżeczko kładzie :-D
 
Do góry