reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

Jak tak czytam, to większość z nas miała jednak przebijane te wody...to może nie tak łatwo się "odwodnić" ??
też mi się wydaje, że takie odchodzenie wód chlustem to tylko w filmach, przynajmniej mam taką nadzieję


Buziak bidulko trzymam kciukasy za ciebie &&&&&&&&&&&&&&&


Dorota nie dziwie ci się, że się martwisz, ale z drugiej strony jakby zagrożenie było dla dzidziusia to by ci zaplanowali CC, więc proszę myśleć pozytywnie tak jak lekarz nakazał


Sunshine
gratuluję zdanego egzaminu!



jadłam dzisiaj przepysznego loda - sorbetowego z Augusto w takiej wyciskanej tubce -mniaaaaam:-D polecam, kupiłam w Netto
 
reklama
Buziak dziekuje za kciuki i pozdrawia wszystkie no i trzyma kciuki za te w szpitalu:)

Dorota bedzie dobrze:)chociaz rozumiem ze to stresujace, sama bym tego nie chciala ale gdzies czytalam ze ponoc owiniecie pepowiny wokol szyji nie jest grozne bo dziecko przeciez nie oddycha jeszcze w ten sposob tylko przez pepowine, grozne jest wtedy gdy pepowina sie zawiaze w jakis supel albo dziecko przycisnie. ta owinieta wokol szyji moze utrudnic sn jesli jest krotka, a jesli jest normalnej dlugosci to wsyzstko powinno byc ok:)glowa do gory!!!!
Sunshine gratuluje zdanego egzaminu i witamy spowrotem:)))
 
Rozumiem, ze w chwili obecnej trzymamy kciuki za Age i MsMickey w szpitalach, prawda? bo pogubilam sie juz z tymi hospitalizacjami :(((( &&&&&&&&& trzymajcie sie dzielnie!

Ciekawa jestem bardzo na podstawie jakich badan stwierdzono u Buziaka ta cholestaze. Ja tez u siebie ja podejrzewalam, ale to chyba przez to, ze w szpitalu bylo duzo dziewczyn z cholestaza i dostalam juz jakiejs fobii. Po wyjsciu ze szpitala zrobilam sobie alat, aspat i bilirubine, ale bez kwasow zolciowych, bo na kwasy trzeba czekac iles dni. Alat, aspat i bilirubina wszystko wyszlo ok...Ciekawa jestem jakie wyniki mial Buziak, bo podobno czasem tak jest, ze alat i aspat ok, ale kwasy podwyzszone i jest wtedy problem...
Buziak, spokojnie...nie daj sie tam...jestes juz na takim etapie ciazy, ze jesli te kwasy beda baaardzo podwyzszone to wywolaja porod lub cc i juz.

Dorota, spokojnie...moze popatrz na te cala sytuacje w ten sposob, ze dobrze, ze wykryli ta pepowine...za tydzien bedziesz miala juz swoje dzieciatko przy sobie i bedzie wszystko w najlepszym porzadku!!! :) jestem pewna!

Lena, niezly dzien...;) ale ja nie pozwolilabym sobie na takie stanie u lekarza...po prostu poprosilabym ktoregos z tych fatastycznych dzentelmenow w poczekalni o podniesienie d...py! No blagam!!! Pamietam jak w szpitalu kilka dziewczyn z patologii, w tym ja mialysmy miec usg. Polozna zaprowadzila nas wszystkie pod gabinet, a tam 8-10 czekajacych dziewczyn (z zewnatrz, nie ze szpitala), polowa z nich z facetami. Komenda polozna byla krotka i tresciwa: "panowie wstaja i ustepuja miejsca tym paniom. dziekuje."
 
Hatszept Buziak mowila oprocz tego co Ty to jeszcze cos o fosfatazie jakiejstam:/ no i to swedzenie, tyle ze myslala ze po prostu rosnie wiec skora napieta i swedzi a to od tej cholestazy sie okazalo. ale ma nadzieje ze moze dadza jej jakies leki ktore podzialaja i bedzie mogla je w domu brac ale to sie okaze jak juz tam bedzie bo poki co to nic nie wie.
 
Czytam Was i zaczyna mnie to przerażać... z tymi wodami to sam problem i cykająca bomba :-D
ja też śpię na kanapie i to w salonie, bo miękka, szersza i wygodniejsza, chyba podłożę sobie pod prześcieradło taką matę co się na łóżeczko kładzie :-D

ja dzis kupilam te podklady na przewijak i chyba sobie taki tez podloze.:)

zamowilismy dzis kanape no i mam okna w koncu zamontowane :) jutro podobno przychodzi pan ze schodami, nie moge sie doczekac.
a ja jutro mam badanie dna oka i mam nadzieje ze nie wyklucza mi porodu naturalnego :baffled:
 
Blond, to w miare mozliwosci przekaz buziakowi, ze dziewczyny, ktore byly razem ze mna w szpitalu (te z cholestaza wlasnie) dostawaly najczesciej leki i jesli badania ok to wypuszczali je do domu z zaleceniami ktg co jakis czas i badan tych kwasow. Trzymamy zatem kciuki, zeby leki podzialaly i juz!
 
wykąpana mogę iść spać :-)

buziolku trzymaj się mocno!!!mam nadzieję,że jednak udaci się ten wymarzony poród sn!!!

dziewczyny w szpitalu- AGA < MCMICKEY - proszę dać znać co i jak u was!!&&&&&&&&&&

Sunshine -gratuluję zdania egzaminu i witaj znowu;-)

Dorotka ja też myślę tak jak dziewczyny-gdyby coś Wam zagrażało to byś do domku nie poszła!I słuchaj lekarza-myśl pozytywnie!!!

I dalej nie pamiętam:zawstydzona/y:
 
Ostatnia edycja:
Sunshine Gratuluję egzaminu!
Dorotka Choć wiem, ze się stresujesz, to wiem tez, że będzie dobrze:tak:
Zaza Ja miałam przebijane wody, nie pamiętam uczucia, słyszałam tylko „wody zielone, przebijamy”
Zazdroszczę tym już po kąpieli. Moje dziecko dziś zrobiło sobie drzemkę prawie do 20:szok:, więc to on dopiero się kąpie... nie wiem kiedy zaśnie, a co dopiero ja :-(
Także jeszcze posiedzę sobie. A córunia moja ma dziś już z 5 raz czkawkę....
 
reklama
Klusia, drzemka do 20?? :szok: nieźle!!!! Rany ja już nie pamiętam jak to jest jak dziecko śpi w dzień, Szymek jak miał rok i 3 m-ce to już w dzień nie spał ;P Od tamtej pory zasypia ok 20-20:30 a budzi się między 7 a 8.

Dorota - ja myślę to samo co dziewczyny, że jakby coś zagrażało dziecku, to by Cię zostawili w szpitalu, robili co chwila KTG i planowali CC.

A ja właśnie wrąbałam całą miseczkę truskawek, co mąż mi kupił :-) i Monisia chyba lubi truskawki, bo zaczęła się rozkosznie przeciągać w brzuchu, jakby się relaksowała a teraz dostała czkawki :-D
 
Do góry