hatszept
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2012
- Postów
- 717
Hej :-)
Mały się kręcił kilka razy od tej 4.30, ale niby śpi...nawet wzięłam go do łóżka właśnie wtedy licząc, że kwękania bedzie mniej, ale nie było
więc odniosłam go do łóżeczka (szumnie powiedziane, bo łózeczko jest jakieś pewnie 70 cm od naszego łózka ;-)).
I wkurzyłam się, bo od wczoraj nie mogę znaleźć żyrafki naszej...zastanawiam się, czy nie wypadła, jak pakowałam małego do samochodu wczoraj, ale wydawało mi się, że wrzucałam ją do gondoli :-( przejrzę dziś wszystko jeszcze raz...wrrrrrrr....
Zastanawiam się też nad tym szczeniaczkiem:
SZCZENIACZEK UCZNIACZEK FISHER PRICE (2682825383) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
Chyba któraś z Was o nim pisała.
Idę coś zjeść bo mały pewnie wstanie za sekundę...
Mały się kręcił kilka razy od tej 4.30, ale niby śpi...nawet wzięłam go do łóżka właśnie wtedy licząc, że kwękania bedzie mniej, ale nie było
więc odniosłam go do łóżeczka (szumnie powiedziane, bo łózeczko jest jakieś pewnie 70 cm od naszego łózka ;-)). I wkurzyłam się, bo od wczoraj nie mogę znaleźć żyrafki naszej...zastanawiam się, czy nie wypadła, jak pakowałam małego do samochodu wczoraj, ale wydawało mi się, że wrzucałam ją do gondoli :-( przejrzę dziś wszystko jeszcze raz...wrrrrrrr....
Zastanawiam się też nad tym szczeniaczkiem:
SZCZENIACZEK UCZNIACZEK FISHER PRICE (2682825383) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
Chyba któraś z Was o nim pisała.
Idę coś zjeść bo mały pewnie wstanie za sekundę...



. Ja jestem totalnie nie wyspana, bo jak spaliśmy w trójkę to cały czas czuwałam, żeby jej krzywdy nie zrobić, mąż biedny na ścianie spał, a też się lubi rozłożyć na łóżku, dopiero jak wstał to ja się mogłam rozłożyć.. No, ale przynajmniej mała się wyspała..chyba 
.
.
.
, więc robię sobie właśnie muffinki na poprawę humoru. I przy okazji na śniadanie, którego jeszcze nie jadłam :/
:-(
No, ale niestety, kiedy mały ma takie akcje, jestem tak nieprzytomna, że tracę rachubę, bo nie mam siły nawet spojrzeć na zegarek. I sama nie wiem, czy jadł dawno czy przed chwilą. Po prostu go karmię jak automat.