reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

reklama
ailatan1987 - tak bardzo mi kochana przykro ;( Może to i dobrze, że samo się oczyściło :( Wierzę, że widok musiał być straszny. Jeju nie wiem co napisać żeby Cię pocieszyć :( Przede wszystkim nie poddawaj się i walcz o swoje szczęście. Jak pisałam wcześniej na pewno musi być dobrze ! Zobaczysz, że ochłoniesz i ani się obejrzysz a znów pod sercem będziesz nosiła dzidziusia. Na która idziesz do lekarza ?? Proszę daj znać po albo tu na forum albo na FB, bo się martwię :( Przytulam mocno !! i wiedz, że możesz na nas liczyć. Może nie znamy się wszystkie osobiście ale zdążyłyśmy się zżyć. A i jak jeszcze raz napiszesz albo pomyślisz, że nie masz prawa tu w czerwcówkach się udzielać, czy zaglądać, to osobiście przyjadę do Ciebie do tej Twojej Warszawy i skopę Ci dupsko ! :***


Przy okazji przypominam o grupie na FB - grupa jak wiadomo jest tajna, jeśli ktoś ma ochotę do niej dołączyć to proszę wysyłać mi na priv albo nazwisko po którym wyszukam na FB, albo link do profilu. Ailatan, Ty w naszej grupie pozostajesz, więc bądź świadoma, że bez Twojej wyraźniej prośby z grupy Cię nie usunę :*
 
Ostatnia edycja:
ailatan1987, tak mi przykro. Nie mogę sobie nawet wyobrazić co czujesz. 3maj się, Kochana. Odzywaj się (jeśli dasz radę), co u Ciebie słychać (i czekam na wieść, że znów szykujesz się do roli mamy). W pewnym sensie zawsze już będziesz z nami. Ściskam cię mocno... :sad:
 
aliatan- strasznie mi przykro...juz zreszta pisalam Ci... Nawet sobie nie wyobrazam jaki to musial byc dla Ciebie widok :-( Trzymaj sie kochana i pisz nam tu co u Ciebie... Zobaczysz, jeszcze bedziesz szczesliwa mamusia. Moze nawet juz niedlugo :-) Sciskam Cie mocno :sad:

Wenusjanka -Sto latek Kobietko!!!!!! :-) Ja juz tez po trzydziestce...i wcale nie jest tu nas tak malo :-)

Wiecie co...nie wytrzymalam nerwowo i zamowilam sobie wizyte na ta sobote... Bo siedze juz jak na szpilach...martwie sie czy wszystko ok... Mialam jechac w przyszly piatek...ale to bedzie 10t6d i chyba na gebnetyczne i tak by bylo za wczesnie wiec stwierdzilam ze pojade teraz zeby sprawdzic czy wszystko ok (bo ostatnia wizyte mialam 6 list) a jesli bedzie wszystko ok to za dwa tygodnie pojade na genetyczne...
Jezu jak sie boje.............
 
ailiatan słońce... :-( trzymaj się jakoś.

Basienienka84 sporo nas łączy. Tez mieszkam na wyspach, mam synka Adasia i termin na 4tego czerwca :-)

Dziewczyny jakie ja mam bóle pachwin wieczorami :dry: masakra. Chyba zaczynaja mi sie biodra rozchodzic albo macica mi w boki rosnie :szok: Wiem ze z Adasiem mialam podobnie ale nie pamietam dkladnie jaka jest przyczyna, chyba te biodra. Dzis znow bede glodowac, mam mase spraw do zalatwienia na miescie. Ide z Adamem do prywatnej przychodni, sama wizyta zajmnie nam godzine a jeszcze potem multum innych rzeczy do zrobienia, wroce pewnie wieczorkiem wiec ominie nas cala pora obiadowa. Milego dnia kobietki!

anbas niecierpliwaś ty :-D nie dziwie sie :-)
 
Ostatnia edycja:
aliatan jejku aż się popłakałam jak to przeczytałam to musiało być straszne niektórych widoków się nie zapomina do końca życia :no::no: zaglądaj do nas i pisz jak się czujesz przytulam wirtualnie :-(

Wenusjanka 3 moje siostry rodziły po 35 roku jedna miała już 39 w dniu porodu i śmiała się że zdążyła przed 40 ale wszystkie urodziły zdrowe śliczne bobaski i nie było żadnych problemów dzisiaj duzo kobiet dopiero grubo po 30 decyduje sie na dziecko wiadomo kariera pieniądze ....:sorry:
A PRZEDE WSZYSTKIM WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO I NUDNEJ CIĄŻY !!!!

anabas nie denerwuj się tak będzie dobrze masz już jedno zdrowe dziecko to drugie na pewno też będzie zdrowiutkie jak rybka ;-) ja też teraz czekam 4 tyg do wizyty :dry:kurcze jak dla mnie to za duże sa te przerwy ja chcialabym chodzic przynajmniej co 2 tyg wtedy byłam spokojniejsza :blink:
wczoraj mnie strasznie brzuch bolał ale to znowu gazy posziśmy wczoraj z synkiem na miasto na kebaby i cos mi nie podeszło bo już o godzinie dostałam bólu brzucha normalnie kiszki skręcało i tak cały wieczór i do 12 w nocy sie męczyłam rano sie obudziłam a tu dalej czuje ten ból może juz trochę mniejszy ale jednak jest :no: wziełam espumisan nospe nic nie działa a w sklepie zrobiło mi się słabo że mało nie zemdlałam musiałam szybko wyjśc na zewnątrz no i tym sposobem w moim osiedlowym sklepie już wiedza ze jestem w ciąży :eek:
jutro andrzejki u syna w szkole mam nadzieje że jutro sie lepiej będę czuła bo dzis to byłoby ciężko :-(
oczywiście trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty &&&&&&&&&&&&&&&&
 
hej

u mnie znów ciutkę lepiej, chyba idzie ku dobremu ;-)


Nie wyobrażam sobie np porodu z mamą albo siostrą. Musi byc mój kochany i tyle :) Jakie wy i wasi partnerzy macie do tego podejście bo jestem ciekawa :)

mój to do tej pory mówi że nie wie po co tam był, to ja mu odpowiadam, że wystarczy że ja wiem
nie wyobrażam sobie leżeć sama na porodówce, nie mieć komu powiedzieć żeby mi zwilżył usta [ja leżałam bo miałam kroplówki - oxytocynę, glukozę]
komu powiedzieć że potrzebuję znieczulenie
jak mi przebili pęcherz płodowy, to kazałam mu zaglądać czy nie sikam, bo nie byłam pewna co mi leci ;-)
a potem jak zabrali mnie na cc to stał za szybką i hehe widział moje wnętrze ;-)
teraz raczej nastawiam się na cc, ale chcę żeby był przy mnie, więc syn zostanie z dziadkami, a my do szpitala na termin
po porodzie był z naszym synem przy badaniu, mierzeniu, ważeniu, porobił zdjęcia
no nie ma opcji żeby go tam nie było


mąż jak mu nie powiesz żeby zajrzał to nie zajrzy, a wiesz, będzie cię trzymał za rękę, podawał wodę

wiecie jak mi najbardziej pomógł, jak patrzył na ktg, gdy miałam skurcze i mówił mi że już się kończy - hehe wiem że to nie skracało skurczu, ale świadomość że zaczyna spadać wartość skurczu bardzo mi pomogła

korba wspóczuję śmierci kota


A ta poduszka naprawde taka dobra ? Czy kupie i nie bede korzystała ?:tak:;-)

przyda się przyda - najbardziej pod koniec ciąży, jak brzuch będzie duży i będzie trzeba go podpierać do spania, a potem przy karmieniu, jeden z lepszych wynalazków dla ciężarnych


Basia odzywaj się częściej :-D


wenusjanka życżę żeby dalsza ciąża była bez przygód, no i wszystkiego najlepszego
mój mąż w BN kończy 35 lat, ja w marcu 34, więc gonię :-D


ailatan, trzymaj się...

a ja oficjalnie 1/3 ciąży za mną :-D
drugi trymestr zaczęty
 
Ostatnia edycja:
ailatan kochana bardzo mi przykro, tak wiele wczoraj przeszlaś... myslami jestem cały czas z Toba i pewnie jeszcze dłuuugo będę, zycze Ci, aby rana w sercu szybko sie zagoila i obys szybko znow została mama!
 
reklama
hej

u mnie znów ciutkę lepiej, chyba idzie ku dobremu ;-)




mój to do tej pory mówi że nie wie po co tam był, to ja mu odpowiadam, że wystarczy że ja wiem
nie wyobrażam sobie leżeć sama na porodówce, nie mieć komu powiedzieć żeby mi zwilżył usta [ja leżałam bo miałam kroplówki - oxytocynę, glukozę]
komu powiedzieć że potrzebuję znieczulenie
jak mi przebili pęcherz płodowy, to kazałam mu zaglądać czy nie sikam, bo nie byłam pewna co mi leci ;-)
a potem jak zabrali mnie na cc to stał za szybką i hehe widział moje wnętrze ;-)
teraz raczej nastawiam się na cc, ale chcę żeby był przy mnie, więc syn zostanie z dziadkami, a my do szpitala na termin
po porodzie był z naszym synem przy badaniu, mierzeniu, ważeniu, porobił zdjęcia
no nie ma opcji żeby go tam nie było


mąż jak mu nie powiesz żeby zajrzał to nie zajrzy, a wiesz, będzie cię trzymał za rękę, podawał wodę

wiecie jak mi najbardziej pomógł, jak patrzył na ktg, gdy miałam skurcze i mówił mi że już się kończy - hehe wiem że to nie skracało skurczu, ale świadomość że zaczyna spadać wartość skurczu bardzo mi pomogła

korba wspóczuję śmierci kota




przyda się przyda - najbardziej pod koniec ciąży, jak brzuch będzie duży i będzie trzeba go podpierać do spania, a potem przy karmieniu, jeden z lepszych wynalazków dla ciężarnych


Basia odzywaj się częściej :-D


wenusjanka życżę żeby dalsza ciąża była bez przygód, no i wszystkiego najlepszego
mój mąż w BN kończy 35 lat, ja w marcu 34, więc gonię :-D


ailatan, trzymaj się...

a ja oficjalnie 1/3 ciąży za mną :-D
drugi trymestr zaczęty

ja pojechałam do szpitala po odejściu wód ale bez akcji więc po pewnym czasie oksytocynka siedziałam na piłce przy KTG co skórcz to mocniejszy ja pojękuje a mąż wypalił tekstem o uwaga zaczyna sie następny bijemy rekor;)-tak mnie to rozśmieszyło że az o bólu zapomniałam. w czasie partych zajżał i powiedział ze mi tam zębów brakuje-ja mu się odciełam ze ma szczęście bo bgym go pogryzła i łacznie z położną wszyscyśmy się smiali:-D-poród jak błyskawica od 1 skórczy do anielki na swiecie 1h:-D w czasie parcia przytulałam jego głowe ciagnac za uszy:szok::tak:-pomagało;)super wspomnienia
 
Do góry