reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

czesc kobietki:tak:
padam na twarz dzisiaj, w wekend czekaja mnie urodziny męza, nie wiem jak ja to wszystko przygotuje bo ostatnio nawet nie mam checi robic obiadów:) moze zaprosimy gosci tylko na kawke i ciast bez kolacji, bo nie wiem czy dam rade a tak 2 ciasta ukulam:-)
milego wieczoru
 
reklama
Korba kochana bardzo mi przykro :-(

Nadgonić Was graniczy z cudem :-p
Witam nowe Mamy!!

Natis daj znać koniecznie jak poducha.

Jeśli chodzi o poród to sama jeszcze nie wiem. Ostatni był dramatem mimo, że cc i nie wiem czy mam odwagę zafundować K. Taka przygodę. Zobaczymy jak się sam określi. Na razie chce być ze mną. Zobaczymy.....
 
Korba przykro mi z powodu Twojego kotka. Ja kocham koty. A mam na wydanie malego persa ale to domowe futerko :-)
Jezeli chodzi o porod to nie wyobrazam sobie sama rodzic. S byl przy pierwszym i teraz choc mowi ze nie chce drugi raz tego przezywac to i tak bedzie. Przyczynil sie do mojego stanu wiec niech tez cierpi :-) a tak na powaznie boje sie sama bo maz to zawsze trzezqy umysl i czuje sie wowczas po prosyu bezpiecznie.
 
Teri114mam ten sam termin porodu i życzę nam z całego serca,jak wszystkim Mamusią,by to nie było dużo szybciej:)
Kobra wiem,ze może głupio to zabrzmi,ale zwierzeta sa jak członkowie rodziny,tylko nie mówia,bardzo mi przykro;/
Palindromea gratuje udanej wizyty,8 stycznia to już pewnie większość z nas bedzie wiedziała co ma w brzuszku,juz nie moge sie doczekac:)
Marcysiowa ja tez mam drożdżaki,tylko u mnie w moczu nie wyszło tylko w posiewie z pochwy,ale myśle,ze chodzi nam o to samo,niestety wyjątkowo częste u kobiet w ciąży i ciężkie do wyleczenia,bo bardzo mało lekarstw można używać;/i może towarzyszyć przez cała ciąże:(sprzyja temu zbyt częste mycie,dziwne bardzo,ale tak mi powiedziała pani dokor"za czesto sie pani myje w tych miejscach".Ja biore pimafucin,bardzo sie bałam,zanim zaczęłam używać,ale podobno jedyny bezpieczny we wczesnej ciaży,a tak dodatkowo biore Provag,zeby odbudować,odpowiednia flore bakteryjna.Mam nadzieje,ze szyko sie tego pozbedziemy:)

Dziewczyny dzis jakis pechowy dzien,zawoziłam wieczorem swoja Teściowa na aqua aerobik,chciałam byc kochana i podwieść ja pod same drzwi ,wjechałam w bardzo wąsko uliczke i przez źle zaparkowany samochód nie mogłam wycowac,ostro przyrysowalam bok,łącznie z progiem o niska betonowa doniczke dobrze,ze nie inny samochod,ale jestem zla,zawsze cos moj R,bedzie dopiero przed światami,bo niestety ma taka prace,ale i tak będzie bardzo zły,a ja raczej nie będę miec pieniążków by to zrobic tak,by sie nie dowiedział.Tym bardziej,ze mieszkam z teściami i oni i tak by sie wygadali;/Pocieszam sie tylko,ze dzidziusiwi i mi nic nie stało,zawsze mogło być gorzej:)
 
Jezeli chodzi o porod to nie wyobrazam sobie sama rodzic. S byl przy pierwszym i teraz choc mowi ze nie chce drugi raz tego przezywac to i tak bedzie. Przyczynil sie do mojego stanu wiec niech tez cierpi :-) a tak na powaznie boje sie sama bo maz to zawsze trzezqy umysl i czuje sie wowczas po prosyu bezpiecznie.

Ja też chce z mężem rodzić-oby się udalo bo jak bedzie w pracy to niema szans :no:on jest górnikiem i jak będzie 800m pod ziemia to zanim wyjedzie umyje sie to bedzied po porodzie bo kontakt z nim żaden jak jest pod zienią :no:
ale przy Anielci się udalo,kurcze zniósł mój poród jak by to był jego 10000 w życiu-znaczy wzruszyl sie jak Aniela się urodziła ale ,tak to jakoś nie przeżywał-non stop mnierozśmieszał-hihrałam sie w czasie partych;-)
 
Ja zawsze powtarzałam, że nie chcę mężczyzny przy porodzie - żeby mnie nie widział w tym wszystkim. Ale z czasem zaczynam się zastanawiać i chyba bym chciała. Aro by chciał być obecny, ale decyzję pozostawia mi. Ale sprawa i tak się już chyba wyjaśniła, bo na czerwiec mają go wysłać na poligon i go najprawdopodobniej nie będzie. Przyjdzie mi być samej, bo nie wyobrażam sobie tam jakiegokolwiek innego członka rodziny (śmiałam się zawsze, że może być tam ze mną mój teść, bo zawsze mnie pozytywnie nastraja, ale Aro taką minę zrobił, że płakałam ze śmiechu).
 
Ale dzisiaj pospałam :-) raz tylko się obudziłam i nawet nie byłam siku ;)
Ogólnie już dawno nie było takiej spokojnej nocy ;-)

Palindromea No nie dziwie się że mąż miał dziwną mine :p
 
Teri114mam ten sam termin porodu i życzę nam z całego serca,jak wszystkim Mamusią,by to nie było dużo szybciej:)
Kobra wiem,ze może głupio to zabrzmi,ale zwierzeta sa jak członkowie rodziny,tylko nie mówia,bardzo mi przykro;/
Palindromea gratuje udanej wizyty,8 stycznia to już pewnie większość z nas bedzie wiedziała co ma w brzuszku,juz nie moge sie doczekac:)
Marcysiowa ja tez mam drożdżaki,tylko u mnie w moczu nie wyszło tylko w posiewie z pochwy,ale myśle,ze chodzi nam o to samo,niestety wyjątkowo częste u kobiet w ciąży i ciężkie do wyleczenia,bo bardzo mało lekarstw można używać;/i może towarzyszyć przez cała ciąże:(sprzyja temu zbyt częste mycie,dziwne bardzo,ale tak mi powiedziała pani dokor"za czesto sie pani myje w tych miejscach".Ja biore pimafucin,bardzo sie bałam,zanim zaczęłam używać,ale podobno jedyny bezpieczny we wczesnej ciaży,a tak dodatkowo biore Provag,zeby odbudować,odpowiednia flore bakteryjna.Mam nadzieje,ze szyko sie tego pozbedziemy:)

Dziewczyny dzis jakis pechowy dzien,zawoziłam wieczorem swoja Teściowa na aqua aerobik,chciałam byc kochana i podwieść ja pod same drzwi ,wjechałam w bardzo wąsko uliczke i przez źle zaparkowany samochód nie mogłam wycowac,ostro przyrysowalam bok,łącznie z progiem o niska betonowa doniczke dobrze,ze nie inny samochod,ale jestem zla,zawsze cos moj R,bedzie dopiero przed światami,bo niestety ma taka prace,ale i tak będzie bardzo zły,a ja raczej nie będę miec pieniążków by to zrobic tak,by sie nie dowiedział.Tym bardziej,ze mieszkam z teściami i oni i tak by sie wygadali;/Pocieszam sie tylko,ze dzidziusiwi i mi nic nie stało,zawsze mogło być gorzej:)

Bo to prawda Justysia, ja mam dużo zwierzątke i kocham je bardzo mocno, strasznie się przywiązuję, stąd też mój ból w sercu :-( Grobek ma zrobiony w ogrodzie ( choć niektórzy tego nie popierają) , ale nie chciałam zakopywać gdzieś w lesie.. wolę żeby była blisko...

Ja dzisiaj mam wizytę na 18 :tak: Znowu taka dziwna pogoda, ciemno, buro i ponuro ....

Miłego dnia kobietki;-)
 
Bo to prawda Justysia, ja mam dużo zwierzątke i kocham je bardzo mocno, strasznie się przywiązuję, stąd też mój ból w sercu :-( Grobek ma zrobiony w ogrodzie ( choć niektórzy tego nie popierają) , ale nie chciałam zakopywać gdzieś w lesie.. wolę żeby była blisko...

Ja dzisiaj mam wizytę na 18 :tak: Znowu taka dziwna pogoda, ciemno, buro i ponuro ....

Miłego dnia kobietki;-)


Korba, trzymam mocno kciuki &&&&&&&&&&

A ze zwierzątkami tak jest, ja w domu mam kotę i jak raz uciekła to z młodym przez dwie godziny chodziliśmy, płakaliśmy i szukaliśmy - na szczęście się znalazła. Teraz jak otwieram okna bardzo jej pilnuję. Nie wyobrażam sobie, żeby mogło się jej coś stać. A synuś jak ma podać członków rodziny to mówi " mama, tata, ja i Bajla " :)

Tak w ogóle to dzień doberek :)
Ja z kolei dziś obudziłam się o 5 i nie mogłam spać ale o dziwo jestem wyspana :)

Przy pierwszym porodzie na wszelki wypadek umówiona byłam z koleżanką taką superaśną, że jak mąż wymięknie to ona będzie ze mną na porodówce.
 
reklama
Do góry